Szkodniki: Zojka&Gabor

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 20, 2008 13:37

Super foty :D
szczególnie Zoja jako bibliofil 8) a i Gaborek jaki wyluzowany chłopak
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto paź 21, 2008 18:19

Ło raaaany !!!

Jakie kotki !!!!!

A ta dama na książkach to już najpiękniejsza ! Za samą prezencję należy wybaczyć jej wszelkie ekscesy !
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw paź 23, 2008 14:38

hmmm...
aż strach zapytać :strach:
jak tam ekscesy? :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw paź 23, 2008 16:40

na razie cicho sucho sza :wink:



ale boje sie cieszyc i chwalić za bardzo




Jutro jade z Zofią do wetki, zobaczymy co tam z jej podwoziem




--------------------------



A nasz Gabiś jest typowym przykładem słodkiego drania. Jak chce miziasty do obłędu, nachalny do zwariowania, ale jak to prawdziwy macho, wszyscy maja wiedziec kto tu szefem. Temu stuknie, tamtej zęby wbije w kark, tylko po to by zaraz zalizac czule pacjentkę. Robi się z niego niezły kocur :)



Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 25, 2008 12:00

i jak tam po Zojinej kontroli podwozia?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob paź 25, 2008 12:37

Bylismy wczoraj na kontroli.

Zabrałam przy okazji Gabora, co by go pani wet pokazać i pozbawic pazurów, bo moje rece wygladaja jakby przeszły przez rozdrabniarke jakąś. Sama nie umiem obcinac, boje się, ze zrobie im krzywdę.

Gabis osłuchany, obejrzany, obmacany wzbudził ogólny podziw za nienaganne piekno młodego wojownika. Za miesiac na ciachanko.

Zoja w porządku, ładnie się goi, wszystko gra.

Teraz tylko kciuki za sikanki, co by były juz przeszłoscią
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 26, 2008 12:41

Fajnie, że wszystko ok.
Wcale mnie nie dziwią zachwyty nad Gaborką bo czarować to om potrafił od początku, no może od czasu,m kiedy stwierdził, że prychanie na człowieka jest passe.
Z ciachaniem chłopaka jest o tyle łatwiej, że z reguły w ogóle nie zauważa, że czegoś mu brakuje :twisted:
A jak Gabiś zachowywał się w gabinecie?. Nie zamienił się w tygrysa szablozębnego? :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie paź 26, 2008 20:14

Kociska siedziały w transporterku jako dwie malutkie, malusieńkie kupeczki nieszczęścia.

Gabiś wyjęty, obgłaskany, osłuchany stal jako ta trusia, grzecznie dał sobie zaglądac do uszu, ba nawet te uszy wyczyścić. Troche wierzgał przy obcinaniu pazurków, ale zachował taktowne milczenie :wink:

Za to Zojka obsyczała towarzystwo, siedząc oczywiście w bezpiecznym wnetrzu transportera. Wyjęta była cichutka i udawała, że ona to własciwie nie ona.


Poradziłam pani wet, żeby rozpoczęła intratny interes typu handel zapachem lecznicy, szły by jak ciepłe bułeczki. Zwierzaczki były by anielsko grzeczne i potulne.
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 26, 2008 20:59

Zwinko, ja się mojej Pelce boję zrobić cokolwiek, bo grozi to poważnymi obrażeniami. Gdyby nie kilka tymczasów, którym nie tylko obcinałam pazury, ale też robiłam zastrzyki i podawałam tabletki, to miałbym poważne wątpliwości czy czasem nie jestem jakąś nieudacznicą jeśli chodzi o obsługę kotów ;)
Sama też nic nie umiem zrobić, wszelkie zabiegi przy kotach wykonujemy wspólnie z TŻ (jedno trzyma gada, drugie działa, tylko tabletki sama daję).
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie paź 26, 2008 21:22

o tabletkach nawet nie wspomne, próbowałam raz Zojce podawać, ufff co się działo. Kota zawijaliśmy w koc i tylko wtedy mozna było aplikowac pastylę, brrr




a tak przy okazji rozszyfrujcie dla mnie tajemniczy skrót TŻ

domyslam się że chodzi o osobistego współspacza, ale co znaczy on dokładnie zachodze w głowę i nie wiem :roll:
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 26, 2008 21:48

zwinka pisze:a tak przy okazji rozszyfrujcie dla mnie tajemniczy skrót TŻ


Towarzysz/Towarzyszka Życia
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie paź 26, 2008 22:07

i wszystko jasne :D

dziękuje
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 28, 2008 20:36

może jakieś zdjęcia? 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw paź 30, 2008 10:09

zdjęć nie będzie, nikt tu nie chciałby oglądac fot bezgłowego kota

zlała się świnia do łóżka

ukręce jej łeb i tyle :twisted:
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 30, 2008 13:14

UUUuuups...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Majestic-12 [Bot] i 86 gości