Witajcie i dzięki za pamięc
B-dur - doczytywanie nie jest obowiązkowe, cieszę sie, że do nas zaglądasz
Zo - też mi miło, że jestes, zaglądasz. Wiem, jak to jest, kiedy jest dołek. Współczuję i myśle ciepło. I trzymam mocno za Twoje sprawy
Moś - Ty mnie rozumiesz z tą 6.30

A co do odchudzania - no nie gadaj, że Ty sie odchudzasz?
Jakoś tak mi czas szybko zleciał, że nawet nie zajrzałam wczoraj do wątku
Dziś też nie wiem, jak będzie, bo niedawno wstałam, zaraz musze sie zbierać, załatwić cos przed pracą.
(Postanowiłam zapisać sie na pewne zajęcia... na razie nie chcę nic wiecej pisać, jeśli sprawa nabierze bardziej realnyh kształtów, to obiecuje, że sie Wam pochwalę. Jak już sie zapiszę i zacznę, to kiepsko bedzie z czasem, bo wkuwania będę mieć sporo...).
Życzę wszystkim miłego dnia - na przekór temu, co za oknem, lecę doczytać jeszcze to i owo, no i trzeba robić wypad z domu
