S.K Tymczasowe Niekochane-zapraszamy do II czesci

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 21, 2008 22:35

Agitarius nic nie pisze bo nie ma dobrych wieści narazie :roll:
U nas jeden dzien dobrze i juz sie cieszymy a tu na drugi dzień zas brak apetytu i tak na zmiane z katarem który juz jest fajnie opanowany.Wczoraj miał być ostani antybiotyk no i był ale chyba o ten jeden za dużo lub tolfedyna tak zadziałała że Ursusik wymiotował w nocy i miał biegunke.Nic nie jadł kilka godzin więc byliśmy dziś znów na kroplówce u weta.NIedawno pojadł mięska a wcześniej dostał convalescenta strzykawka na siłe....
Najgorsze jest to że mnie teraz nie ma w domu po kilka godzin i nie ma regularnego karmienia.No ale jakos musimy dac rade i jutro przed wyjściem nakarmie go convalescentem chyba że sam coś zacznie jeśc bo taki jego urok , że nie wiesz co mu będzie jutro :evil:
Dziś może być fajnie bo je i mruczy a jutro jak ręka odjął będzie ospały z brakiem apetytu.

Jutro jak znajde troche czasu to zribie małe rozliczenie z leczenia Ursusika i zrobie jakis bazarek bo wydałam juz na jego lecznie ponad 150 zł także dobrze mieć debet :D
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro paź 22, 2008 6:53

Po kolei:
1) Brzózka dalej testuje na mnie swoje ząbki, jak ją długo głaskam, to w pewnym momencie łaps ząbkami i nowe ślady na moich łapkach.
Robi to oczywiście w trakcie mruczenia, więc za bardzo nie wiem, o co jej chodzi. Ząbki ma ostre więc ranki są troche bolesne, ale i z tym sobie poradzimy, może ona po prostu się boi. Często widzę ją leżącą NA górnych szafkach w kuchni, właściwie, to ona większość czasu spędza w kuchni, do pokoju rzadko wchodzi. Na inne koty syczy, ale to też z czasem sie poukłada. Apetyt jest OK, sprawy kuwetkowe tudzież.
2) Okruszek jeszcze dostaje antybiotyk w tabletkach, zakrapiamy nosek, bo ciągle jeszcze katarek jest, ale poza tym to juz dobrze, apetyt ma za trzech, bawić się lubi, szczególnie z Michałem lubią się "mordować" :lol: , no a wieczorkiem obowiązkowo przychodzi na spanko do pańci.
Reszta kotów już prawie przestała kichać, apetyt dopisuje.
W czwartek w Nowinach powinno się ukazać ogłoszenie, może uda się wyadoptować jakiegoś kotka, kciuki potrzebne na szczęście.
Wczoraj rozmawiałam z domkiem Tygryska, jeszcze kicha ale jest już znacznie lepiej. Dziś albo jutro mam dostać następne wiadomości o nim.
Martwi mnie Puszek, potrzymajcie za niego kciuki, bo sytuacja u niego ciężka :cry:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 22, 2008 7:14

kciuki z rana :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 22, 2008 7:55

oczywiście,ze kciuki za Puszka mocno trzymam.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro paź 22, 2008 10:25

Mała1 pisze:ewaa6-a u was?
a agitarius?
a mar9?

i jeszcze kilka aaaaa?

aaa
Ewaa6 poślij jakieś piękne fotki swoich tymczasowych maluchów coo?
trzeba je zareklamować na stronce ;)
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Śro paź 22, 2008 10:47

Ursusiku-no przestań juz chorować
agitarius-pokazcie sie w Silesii-pogadamy.
trzeba Wam pomoc zapłacić tych wetów jakos.

strasznie sie martwie o Puszka :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 22, 2008 18:36

Ursusik ma dziś straszna biegunke - strasznie smierdząca i wogóle niekontrolowaną :( leje sie z niego okropnie.Jak wróciłm z kursu to wszystko w pokoju zasr....no ale trudno w łazience go nie zamkne napewno
Tż poleciał własnie do weta po Nifuroksadyz żeby mu zatrzymac ta biegunke jeśli sie uda to bede szczęśliwa jeśli nie to na kroplówke żeby sie nie odwodnił.
Jeśc nie je dalej sam tzn coś podziubie ale to wszystko.Jest karmiony na siłe wbrew jego woli zreszta :roll: .Wet przypuszcza, że przez poprzednie leczenie biegunki antybiotykami i teraz leczony KK u maluszka doszło do dysbakteriozy z nadmiaru antybiotyków.

Najgorsze jest to że nie wiem tak naprawde co się z nim dziej jak nas nie ma przez te 10 godzin w domu.Napewno wtedy sam nic nie je i dlatego to leczenie tez jest takie oporne przez brak systematycznego karmienia.Ale robimy co może my żeby go uratować
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro paź 22, 2008 18:40

Agitarius-sprobujcie prosze z taninalem -choc mi sie wydaje,ze juz dawaliscie chyba.

Ja bym tez dała koope do badania.

pojaw sie koniecznie w wekend u nas-trzeba pogadac o kasie-bo wiem ,ze nie masz pracy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 22, 2008 19:21

Mała1 pisze:Agitarius-sprobujcie prosze z taninalem -choc mi sie wydaje,ze juz dawaliscie chyba.

Ja bym tez dała koope do badania.

pojaw sie koniecznie w wekend u nas-trzeba pogadac o kasie-bo wiem ,ze nie masz pracy


Taninal nic nie pomógł już to przerabialismy.To wygląda tak jakby nie miał odporności wogóle.Weterynarz powiedział TŻ jak był przed momentem po recepte że jak nie bedzie karmiony co godzine chocby po małym kawałeczku mięska żeby organizm załapał i jelita zaczęły pracowac to mały nie ma szans :( Ja mam teraz kurs bez opcji wolnego wiec TŻ jutro ma bojowe zadanie bierze wolne i bedzie sie nim zajmował.

Do Silesi nie wiem czy przyjade bo codziennie po kursie nie mam wytchnienia ciagle coś z maluszkiem to weterynarz , to kroplówka w domu itp.do tego na kursei mam codziennie zaliczenia więc ucze sie wieczorami wstaje wcześnie rano i tak w kółko.W weekend jeszcze szkoło jak nazłośc a ja tak bym potrzebowała odpocząc.... Także z silesia nie obiecuje ale jakoś sie dogadamy
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro paź 22, 2008 19:32

:(
prosze Ursusiku-chociaz Ty daj rade :(

przeciez musi byc jakas przyczyna tej sraki
biedny burasio-mam nadzieje,ze to jednak jest do opanowania

zbadajcie kał-czy wyjdą jakieś bakterie, pasozyty, kokcydia itd

trzymam kciuki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 22, 2008 20:51

Biedny Ursusik :(
Kciuki mocno zaciśniete :ok:
musi byc dobrze
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 22, 2008 21:09

Może zaszkodziły mu antybiotyki? Czy dostawał je doustnie? Jak tak, to kefirek by trzeba podać albo jogurt.

To mogą też być robale, jak apetyt zmienny.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 22, 2008 22:00

http://www.wrzuta.pl/obraz/385MbqwL87/

<a href="http://www.wrzuta.pl/obraz/385MbqwL87/frida1" target="_blank" ><img src="http://c6.wrzuta.pl/wm14361/5644369b001e289148ff9179/frida1" alt="frida1" border="0" /></a>

http://www.wrzuta.pl/obraz/p4mcZdkcUN/

<a href="http://www.wrzuta.pl/obraz/p4mcZdkcUN/frida2" target="_blank" ><img src="http://c4.wrzuta.pl/wm19638/3a046b2500230d5048ff91c5/frida2" alt="frida2" border="0" /></a>

http://www.wrzuta.pl/obraz/aHtZQQcnuU/

<a href="http://www.wrzuta.pl/obraz/aHtZQQcnuU/frida3" target="_blank" ><img src="http://c1.wrzuta.pl/wm83/055377d0002b0f5f48ff920f/frida3" alt="frida3" border="0" /></a>

Obrazek

http://www.wrzuta.pl/obraz/hbL0KImRBL/

<a href="http://www.wrzuta.pl/obraz/hbL0KImRBL/frida4" target="_blank" ><img src="http://c7.wrzuta.pl/wm13984/6d9f76b800167cf548ff926b/frida4" alt="frida4" border="0" /></a>

Obrazek

to sa zdjecia Fridy
najdokladniejsze jakie moglam zrobic
czy bylaby szansa oglaszania jej juz w weekend w silesii?
ona jest cudna - mruczaca, kuwetkowa, chetna do zabawy
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 23, 2008 12:40

agitarius pisze:
Taninal nic nie pomógł już to przerabialismy.To wygląda tak jakby nie miał odporności wogóle.Weterynarz powiedział TŻ jak był przed momentem po recepte że jak nie bedzie karmiony co godzine chocby po małym kawałeczku mięska żeby organizm załapał i jelita zaczęły pracowac to mały nie ma szans :( Ja mam teraz kurs bez opcji wolnego wiec TŻ jutro ma bojowe zadanie bierze wolne i bedzie sie nim zajmował.


ojej, niedobrze, mam nadzieje że pozbiera sie jakoś, trzymam mocno kciuki za Was , tak silnie o niego walczycie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw paź 23, 2008 12:58

BOENA pisze:A o moich Muszkieterach mogę napisać,że skończyły właśnie 7 miesięcy 8O Są wielkie jak słonie,a jakie silne,Portos szczególnie.
Ich przypadłością jest to,że nie przychodzą na kolana,nie tulą się do nogi i nie mruczą-to są powody tak długiego pobytu u mnie w domu,ludzie zdecydowanie nie przepadają za indywidualistami.
Ostatnio Portos robi postępy,a mianowicie wita mnie przy drzwiach,gdy przychodzę z pracy :wink:
Zbóje dwa pozdrawiają :D

A mój dorosły tymczas Koksik w czwartek ma kastrację.To typowy miziak,uwielbiający siedzieć na kolanach.


hmmmm poslij fotki Koksika, zrobie mu allegro.. bo nie przypominam go sobie:>

A Frida piekna :1luvu:

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 93 gości