Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 15:32

Psy tez ale w mniejszym stopniu ze wzgledu na brak mozliwosci tymczasowania...

Na dogo jestem pod tym samym nickiem co na miau :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt paź 17, 2008 20:49

Bakalia w nowym domku !!!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pt paź 17, 2008 21:53

no to supeer!
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Sob paź 18, 2008 18:50

Hoop do góry :)

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Pon paź 20, 2008 7:05

Zobaczcie jakie na 1 stronie piekne sa futerka :)
hoop do góry

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Pon paź 20, 2008 12:49

To tak bede sobie offtopowac :)

do góry

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Pon paź 20, 2008 22:47

Pewnie ze piekne :)

najpiekniejsze, tylko domki musza je dostrzec :roll:
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 21, 2008 23:15

podrzucę też do Was http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82934 domek szuka kociaka :)
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto paź 21, 2008 23:51

nifredil pisze:podrzucę też do Was http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82934 domek szuka kociaka :)

Dziękuję, nifredil ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro paź 22, 2008 6:51

Koty , piękne futerka hoop !!

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Śro paź 22, 2008 12:05

Smerfik wraca z adopcji...

Cakuś ma w pon kastracje...

Trzy kociaki proszą o pomoc w adopcjach
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3614644#3614644

Załamka... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro paź 22, 2008 12:55

Dlaczego Smerfik wraca....?
Cekus i Pchełka szykować się do drogi :)

Fiona głowa do góry!!

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Śro paź 22, 2008 16:28

a ja mam 4 kociaki do adopcji... tzn nie do końca ja, ale zostałam poproszona o pomoc w szukaniu im domków

Fionka jak zgram fotki, wrzucisz małe na pierwszą? :roll:
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Śro paź 22, 2008 21:27

Kociaki z wątku, który wkleiłam wyżej już u mnie i czekaja na transport do dt...niestety to nie koniec :cry:
Łopata przed drzwiami, okropmy widok...na szczęście udało sie kociaki zabrać w pore.
Sa juz po wizycie u weta, odrobaczone i odpchlone.
Takie fajne małe kluseczki, burasowe.
Dwie dziewczynki i jeden kocurek.

Na miejscu okazało się, ze jest jeszcze do zabrania pilnie jeden kot...
Kocica w wysokiej ciąży, z potworną przepuklina.
Domowa, mrucząca przylepka, buraska. W pierwszym kontakcie spanikowana i przestraszona.
Stwierdziłysmy, ze zabierzemy ją do weta i zobaczymy co z nia, skoro nie mamy jej gdzie zabrac to chociaz tyle zrobimy...
Okazuje się, ze kicia najprawdopodobniej została pobita lub spadła z jakiejś wysokości i maluchy w brzuchu sa martwe...
Kotka została w klinice, jutro bedzie zabieg.

I tu pojawiaja się dwa problemy...

Po pierwsze co zrobimy z kotą po zabiegu
Po drugie za co zapłacimy
Nie mogłyśmy jej tam zostawic...te spojrzenia ludzi tylko czychających na to, zeby załatwić koty, my wychodzące z kotami...cos strasznego

To jakies piekło dla zwierząt...dosłownie jak z najgorszego horroru.
Zwierzaki chodza po ulicach w okolicy jedynego w miejscowości blokowiska.
Psy, koty...wszystko zagłodzone z zebrami na wierzchu a miedzy nimi podli ludzie, którzy tylko patrza jakby tu zrobić krzywde jakiemus zwierzakowi.
Razem z kolezanka wróciłysmy chore...

Zwierzat pełno wszedzie...z kazdej strony patszą oczy błagające o pomoc.

Zwierzaki pojawiają się jednego dnia, za chwile znikaja albo pojawią sie po kilku dniach ale już tak wystraszone, ze nie dadzą do siebie podejść..

Zdecydowanie więcej psów niz kotów...niestety psy sa tak głodne, ze polują na koty
Ta jedna kobieta, która tam jest nie jest w stanie wykarmić wszystkiego.

Przywiozłyśmy tez dzisiaj z tego strasznego miejsca 5 mies szczeniaka z łańcuchem wrastającym w szyje
Pies potwornie zagubiony, wystraszony, niezsocjalizowany...nie wiem jakim cudem udało się dla niego dt znaleźć.
Mamy 2 tyg, zeby znaleźć maluchowi jakis domek.
Oczywiscie utrudnienia na każdym kroku.
Sunia była na terenie prywatnym i niestety uszarpałyśmy sobie kupe nerwów, zeby zabrać psa bo wszystkim przeszkadzało to, ze go zabieramy. Przeciez to pies i po co mu pomagac, nich sobie sam radzi...

A cała reszta tam została...patrząc z nadzieją jak odjeżdżamy...

Niestety większości z tych zwierząt jutro nie bedzie a na ich miejsce pojawią się nowe...
i tak bez końca.

Został tam jeszcze jeden kot...nie wiem czy to kocur czy kotka...jedyne co widac to przerazenie w oczach tamtych zwierząt.

To jest nie do opanowania...

A najgorszy było to co zobaczyłysmy tuz przed odjazdem...
Jakiś dzieciak jechał na roweże i ot tak skopał psa...oczywiście nie miałysmy szans go dogonić a szkoda

To jakaś paranoja...dzieciaki wychowywane bez serca, ludzie w biały dzień bija się na środku ulicy.
To jakis matrix dosłownie ...

Oczywiscie bateria w aparacie padła mi przy próbie obfotografowania pierwszego zwierzaka...

Ewelinka wrzucaj zdjęcia, bedziemy szukac domków...

Smerfik wraca bo dziecko ma alergie... :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw paź 23, 2008 18:15

przerażające to wszystko... :cry:
a najgorsza jest ta niemoc... nawet jak weźmiemy jakieś psy/koty.. oni pewnie wezmą kolejne :(

To kociaste o których pisałam :
Osoba które je znalazła, ma domek letniskowy za miastem, zbliża się zima.. wiadomo mrozy, zimy już i tak są chłodniejsze, szkoda małych.
Jest ich czwórka, mają ok 4 miesiące, jeden z nich jest bardzo kontaktowy,pcha się na kolana i wtula się, reszta 1 dnia byla trochę wycofana, nie dała się dotykać, ale jest już dużo lepiej!
nr opiekunki-
606212277

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

p.s tak myśllałam, że może w ogłoszeniach lepiej ppodawać nr kogoś doświadczonego w adopcjach? :roll:
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 40 gości