Szila wymiotuje ciągle i ciągle, idę z nią zaraz na kroplówkę, uprę się, że dożylną, bo pod skórę podaje mój TŻ ale przecież to nie to samo. No i niech jej podadzą zastrzyk przeciwwymiotny. Kiepsko to widzę ale walczymy cały czas i prosimy o kciuki ...
A o maluszkach o Miuti to .... może tylko tyle ['][']['][']['][']