
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ryśka pisze:justyna8585 pisze:2 koty zostały najprawdopodobniej otrute trutką dla szczurów...1 będzie miał sekcje dzisiaj.To nie są te koty,ale 1 z nich zakłądałam wątek na dogomanii,bo pare razy był już pobity.Za utylizacje zapłaciłam 60 złza sekcje jeszcze nie wiem...
[b]1 KOTEK MA PRAWDOPODOBNIE WYLANE OCZKO, DRUGI KULEJE.BABKI Z PRZEDSZKOLA MÓWIĄ, ŻE ALBO ZOSTAŁY POBITE,ALBO CHLOPCY RZUCALI W NIE KAMIENIAMI.OD DZISIAJ NIE BĘDĘ ICH KARMIŁA, ZABRONIŁAM TEŻ TYM PANIOM.[/b]
Kochana Jaaga weźmie też tego kotka,ale żadnego więcej nie da radyCZY ZNAJDZIE SIE DT DLA 2 KOTKÓW?
2 KOTY BĘDĄ SKAZANE NA ŚMIERĆ.
A TY CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM !
Nie będę ich karmić,bo chce , żebys sie stamtąd wyniosły i zaczęły same szukać jedzenia.2 koty zostały otrute, mam pozwlić na otrucie reszty? może to super pomysł- będzie po problemie.
Przestań szantażować innych.
To TY jesteś na miejscu i to co wygadujesz jest niedopuszczalne. Rób tyle ile możesz, wieszaj ogłoszenia, karm, popytaj sąsiadów. A nie wypisuj, że nie będziesz ich karmić. Czy myślisz, że wszyscy dookoła są w lepszej sytuacji niż Ty?
ryśka pisze:Karm je w innym miejscu, stopniowo przenosząc miski coraz dalej. Chyba nie wierzysz w to, że małe koty po prostu pójdą i gdzieś, w bliżej nieokreślonym miejscu, po prostu znajdą jedzenie. Po prostu umrą z głodu.
Popytaj sąsiadów, może ktoś się zgodzi je wziąć na jakiś czas, jeśli obiecasz, że będziesz szukać dla nich domów.
justyna8585 pisze:
co teraz z 3 innymi?
znajdziesz DT? znajdziesz kase na testy? Jaaga nie będzie ryzykowała,pewnie Ty też i reszta miau też...
justyna8585 pisze:
co teraz z 3 innymi?
znajdziesz DT? znajdziesz kase na testy? Jaaga nie będzie ryzykowała,pewnie Ty też i reszta miau też...
Agn pisze:Justyno [Urszulo?] napisałam Ci PW. Mam wrażenie, że mimo iż je odebrałaś to niezbyt zrozumiałaś to, co w nim zawarłam.
![]()
Rozumiem, że Ci ciężko. Ale zaczęłaś - rób to dalej. Nawet, jak nikt nie może Ci bezpośrednio pomóc. Nie możesz oczekiwać, że robiąc forumowiczom poczucie winy osiągniesz większe zainteresowanie, czy zrozumienie.
Wpłaciłam 100zł za 'bazarkowe' buty. Najdalej w ciągu dwóch dni powinnaś mieć je na koncie. To niewiele - w kontekście potrzeb - ale już coś na początek.
Jeśli napisałaś PW, to poczekaj na odpowiedź - wiele osób nie siedzi przy klawiaturze cały czas, czekając aż ktoś do nich napisze, żeby mogli odpowiedzieć.
I jeszcze jedno - być może jest tak, że skoro Justyna nie zna się na kocich chorobach myli FIP z FIV [dla niezorientowanej osoby brzmi to podobnie]. Testy na FIP - są bez znaczenia u kotów wolnożyjących - nie świadczą w żaden sposób o tym, czy kot w ogóle będzie na to chorował. A już z zakaźnością - to jest nieprawdopodobieństwem przyjmować jakiekolwiek założenia.
Natomiast testy na FIV faktycznie mówią nam o tym, czy kot jest choćby bezobjawowym nosicielem wirusa. Taki kot może 'efektywnie' zarażać i być zagrożeniem dla innych kotów, z którymi ma kontakt.
Naprawdę nie mogę pomóc inaczej, jak tylko kupując sobie buty od Ciebie.W domu 23 koty i pies. Środowisko skażone panleukopenią [jeśli zajmujesz się psami, to hasło parwowiroza powinno być Ci znane - panleukopenia to właśnie 'parwowiroza kotów'] - każdy nieszczepiony młody kot, który do mnie trafi narażony jest na śmierć.
Justyno, o pomoc się prosi. Cierpliwie. A nie wymaga jej, czy oczekuje. Nikt z nas nie ma obowiązku pomagać. A wielu z nas już pomaga...
Też musimy sobie radzić.
Kciuki mimo wszystko trzymam.
Jaaga pisze:Justyna, odezwij się i łap tego z chorym okiem. Pobędzie kilka dni w lecznicy i niech przyjeżdża do mnie.
Tak, jak napisała Justyna już kiedyś wzięłam ze schroniska koty, które pozarażały mi bakteriami moje psy. Nie wyobrażam sobie, zebym miała od kolejnych kotów zarazić moje koty. Nie będę miała poczucia winy, że cierpią i chorują przeze mnie.
Pomagam w taki sposób, jak mogę, inni nie robią nic.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 136 gości