OPO*Broniu w Legnicy a Bronia i Baton w Warszawie SZCZĘŚLIWI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 16, 2008 20:07

Kasiu i Broniu

Aniu i Batoniku

- w imieniu wszystkich Kotuchów - i tych malusich i tych starszych - chciałabym serdecznie zaprosić na ...

Bazarek
i ...
Bazarek

:)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw paź 16, 2008 22:27

Piekna ta Bronia :)
A Batonik boi sie coraz mniej. Nadal koczuje pod lozkiem, ale teraz na przyklad lezy sobie przy mnie, mruczy i szturcha mnie glowa, bo go nie drapie :) Straszny z niego pieszczoch.

A bazarki zaraz odwiedzimy :)

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Pt paź 17, 2008 7:56

Ania_T pisze:Piekna ta Bronia :)
A Batonik boi sie coraz mniej. Nadal koczuje pod lozkiem, ale teraz na przyklad lezy sobie przy mnie, mruczy i szturcha mnie glowa, bo go nie drapie :) Straszny z niego pieszczoch.

A bazarki zaraz odwiedzimy :)



Oby tak dalej!

Te koty nie miały praktycznie szans na adopcję...
Niech żałują Ci, którzy nie dali im szansy!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt paź 17, 2008 21:53

Pozwolicie, że ja też się wcisnę z bazarkiem :D
Kaszubskie rękodzieło na opolski schron.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob paź 18, 2008 9:30

Boo77 pisze:
Ania_T pisze:Piekna ta Bronia :)
A Batonik boi sie coraz mniej. Nadal koczuje pod lozkiem, ale teraz na przyklad lezy sobie przy mnie, mruczy i szturcha mnie glowa, bo go nie drapie :) Straszny z niego pieszczoch.

A bazarki zaraz odwiedzimy :)



Oby tak dalej!

Te koty nie miały praktycznie szans na adopcję...
Niech żałują Ci, którzy nie dali im szansy!


Dokładnie tak. :D Bo często okazuje się, że właśnie takie niby wycofane koty potrafią się odwdzięczyć cudownym przywiązaniem temu, kto da im szansę. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14548
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie paź 19, 2008 17:47

Przesyłam pozdrowienia od Batona, który śpi sobie na kanapie obok mnie. Nadal jest nieufny, jak wstaję z kanapy i dłużej mnie nie ma, Baton chowa sie za kanapę :)
Baton to straszny żarłok i pieszczoch. Choć robi sie wybredny, jak mu coś nie smakuje to nie je :)
ObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2008 18:02 przez Ania_T, łącznie edytowano 1 raz

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Nie paź 19, 2008 17:53

Również pozdrawiam Batonika :)
Widać, że się chłopakowi co raz bardziej podoba w nowym domku :)
Wybredny? Skąd ja to znam?
Jak tylko poczują się "na swoim" to zaczynają wymyślać cwaniaczki jedne :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie paź 19, 2008 20:36

W tym całym szczęściu, zapomniałam, że zanim założyłam wątek, nasz Bronek, zwany obecnie Bojkotem, trafił do cudownego domu, do wspaniałej osoby. Ta osoba jest na forum a co więcej, wczoraj tę osobę poznałam osobiście! Tak ciepłej i kochanej osoby dawno nie spotkałam :)
Bojek nie mógł lepiej trafić. Wczoraj z Opola Domek Boja odbierał kociaka który przyjechał aż z Warszawy by trafić do tak dobrego domu oraz do towarzystwa Bojkowi :)

Zaraz przygonię tutaj Domek :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 20, 2008 14:29 Bojkot

:oops: łoj :oops: dziękuję :oops:

Witam wszystkich serdecznie.
Przeczytałam właśnie wieści o Batonie,Broni,i mogę powiedzieć że wszystko co nowe "Domki"piszą o ich zadamawianiu,"regałowaniu"i braku chęci do siedzenia na kolanach czy rękach dokładnie tak samo dotyczyło Bronia-Bojkota,z tym że On sie "wersalkował" :D Zresztą do dziś ucina sobie w ciągu dnia drzemki w wersalce,po prostu lubi gościu ciszę i spokój w czasie snu.
Na początku też nocami zwiedzał"lokal",jadł i korzystał z kuwety.Pewnej nocy było mi bardzo przykro bo zauważyłam że sprawdza okna,pomyślałam że chce wyjść,ale co tu się dziwić?nowi ludzie,nowe miejsce,nowe zapachy...
Teraz jest bardzo spokojnym,statecznym panem.Wprawdzie nadal nie wskakuje na kolana ale za to kładzie się przytulony obok zawsze kiedy gdzieś siadam,niby nie wylewny ale za to jaki wymowny! :) On w ogóle jest takim kotem-towarzyszem,kiedy się krzątam w kuchni Bojuś siedzi na rogówce i mnie obserwuje,a jak za długo mi idzie np. zmywanie to sie jeszcze zdrzemnie,jak odpoczywam w pokoju on też tam jest,jak wracam do domu on jest pod drzwiami i niby nie skacze na mnie z radości ani nie zabawia rozmową ale JEST...przede mną,za mną czasem obok,taki przyjaciel który zawsze ma czas żeby ze mną być...
Legnica
 

Post » Pon paź 20, 2008 14:39

pięknie napisane...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 20, 2008 14:56 Re: Bojkot

Legnica pisze:.....Teraz jest bardzo spokojnym,statecznym panem.Wprawdzie nadal nie wskakuje na kolana ale za to kładzie się przytulony obok zawsze kiedy gdzieś siadam,niby nie wylewny ale za to jaki wymowny! :) On w ogóle jest takim kotem-towarzyszem,kiedy się krzątam w kuchni Bojuś siedzi na rogówce i mnie obserwuje,a jak za długo mi idzie np. zmywanie to sie jeszcze zdrzemnie,jak odpoczywam w pokoju on też tam jest,jak wracam do domu on jest pod drzwiami i niby nie skacze na mnie z radości ani nie zabawia rozmową ale JEST...przede mną,za mną czasem obok,taki przyjaciel który zawsze ma czas żeby ze mną być...


No jakbym czytał o moim Colinie :D :D :D
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon paź 20, 2008 15:45

No właśnie, kot to nie pies. Nie będzie skakał, piszczał, lizał rąk. Ale ta jego spokojna, cicha obecność, spojrzenie w oczy, otarcie się o nogi - to wszystko jest tak cenne i tak czytelne dla tych, którzy umieją czytać między wierszami. Pies nas kocha, bo nie ma wyjścia; na miłość kota trzeba zasłużyć.

Proszę nie odczytywać powyższego jako krytyki psów. ;) Sama miałam psa i też je uwielbiam, ale po prostu widzę różnicę.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14548
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon paź 20, 2008 20:52

A Batonik to sprawdza nie okna, ale czy spie, zadziera glowe i patrzy, zeby miec pewnosc, ze mu przeszkadzac nie bede w nocnych rytualach.
Ciesze sie, ze z kryjowki pod lozkiem przeniosl sie do kojca za kanapa, tam jest latwo dostepny i moge go na drapanki na kanape latwo zabierac.

A tu prezentacja kotow -Batona i kotow mamy- Bolka i Julka. Mam nadzieje, ze nie macie nic przeciw, ze wykorzystalam 4 zdjecia z forum :)
http://trzcinska.com/koty

A jak wyglada Bojkot? Zdjecie poprosze :)

Ania_T

 
Posty: 174
Od: Pt sty 06, 2006 23:30

Post » Pon paź 20, 2008 21:01

Piękna galeria!
Na zdjęciu "grupowym" najpierw widać naszą tego-wątkową Bronię i za nią, burego Alka :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 20, 2008 21:15

Baton, Bolek i Julek, czyli chłopcy z ferajny. :D

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14548
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], WilliamGreva i 47 gości