DT Matahari- Srajdy podkocykowe- Tiris i banda kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 17, 2008 20:09

Dla chcących się zakochać Gizmo

ObrazekObrazek

Taki jestem słodziak
Obrazek
A tak się pięknie bawię

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Gizmo to kociak który uwielbia się położyć do łóżka, mruczy przy najlżejszym dotknięciu, bardzo szybko się zaadaptował, przyzwyczaił sie do psa. Nie przejmuje się "groźnym" pomrukiwaniem rezydenta.

EDIT: musiałam wgrać jeszcze raz zdjęcia bo coś pochrzaniłam w fotosiku
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2008 14:37 przez madziabrau, łącznie edytowano 1 raz

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 17, 2008 20:13

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 17, 2008 20:39

Sliczne zdjęcia i filmik!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 18, 2008 7:49

Magda... dzięki... cudnie oglądać zadowolonego malucha...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 18, 2008 10:52

A ja się przywitam :D
Gizmo ślicznie się bawi!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 18, 2008 23:17

A Gizmo ma właśnie głupawkę. 8O :D

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 19, 2008 14:09

A to fotorelacja z dzisiejszej nocy. Wielu momentów nie udało mi sie uchwycić ot amatorszczyzna , jednak to co sie udało przedstawiam poniżej. :wink:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Poczynaniom Gizmaka przyglądała się Patucha
Obrazek

ObrazekObrazekObrazek

Po tym wszystkim nastąpiły jeszcze gonitwy po mieszkaniu z Patuchą tor przeszkód : suszarka do bielizny, moje łożko i ława :twisted:

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 20, 2008 20:29

Gizmuś jest piękny i ma super charakterek :) Mam dla niego fajną koleżankę mnie więcej w jego wieku Obrazek :wink:
Źli ludzie wyjechali za granicę, a kotkę wyrzucili na podwórko :evil:
Kicia chętna do zabawy, a moje dwa dorosłe footra prychają i fukają na nią strasznie :(
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/287c1aee7218e0d1.html]Obrazek

Lucyna72

 
Posty: 210
Od: Pon kwi 21, 2008 15:34
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 21, 2008 8:30

tiaaa... dwa dni odsypiałam imprezkę sobotnią i nie mam pewności, czy aby już odespałam...
a u nas wszystko toczy się swoim rytmem wyznaczanym przez podawanie jedzonka i sprzątanie kuwet...
Filemon był wczoraj u weta, miał pobraną krew na kompleksowe badania i dziś wyniki, a chłopak ma dziąsła w okropnym stanie i czekamy na wyniki z podaniem sterydu...
u Szarlotki w sobotę nie wyczułam już powiększonych węzłów podkolanowych... rozmawiałam wczoraj z wetem i sugerował zrobienie kompleksowych badań pannie od testy począwszy na usg skończywszy... na razie chyba ograniczę się do testu, bo możliwości finansowe tylko na to pozwalają (chociaż nie do końca)...
Bazyl w niedzielę nad ranem mnie rozczulił... przyszłam z imprezki, wlazłam do łazienki zmyć twarz i rudzielec wlazł między nogi, otarł się i zaczął mruczeć... normalnie szok... no i nie do opisania są miny footer po moim wejściu do domu nad ranem... konsternacja, zdziwienie i zdegustowanie... jak mogłam budzić je w środku nocy, a wogóle to gdzie byłam tak długo...
Pusia jest w dalszym ciągu najaktywniejsza... różowe myszki dożywają kresu swoich dni... Milka i Świstak wszystko właściwie robią razem... Mikuś dalej niedostępny dla człowieka... Ripley czuje się coraz swobodniej, chętnie się bawi i sypia w pokoju... Rata to kawał kociej baby i gaduła niemożliwa... Melisa troche mnie niepokoi - bardzo dużo śpi ostatnio i trochę pawików było u niej, ale generalnie słodka burczymucha z niej jest... Klara i Gabi to dwie wredoty, stale drą mordeczki na inne footra... Gabi chętnie przyjmuje głaski i wystawia tyłek, a Klara po chwili mizianek i głasków używa zębów i pazurów... Calineczka ma swój świat ograniczający się do miękkiej podusi i misek w pobliżu kanapy, wyłazi stamtąd jak w domu cisza i spokój - oczywiście bez żadnych problemów chodzi pić i do kuwetki... Hesia ma się coraz lepiej, jeszcze trochę burczy na inne zbyt blisko podchodzące, wczoraj popołudnie spędziła śpiąc na kaloryferze... Frodo ciągle trochę kuleje, ale zupełnie nie przeszkadza mu to w rozrabianiu i całej reszcie... Spacjol zaczął gadać i miauczeć, o mruczeniu nie wspominam... Tekla coraz częściej pozwala się głaskać... Zmora gnębiona przez Bajera szuka u mnie ratunku... a Bajer gupieje coraz bardziej, zaczepia dziewczyny i tylko czekam kiedy dostanie porządne manto od którejś...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 21, 2008 8:45

"Bazyl w niedzielę nad ranem mnie rozczulił... przyszłam z imprezki, wlazłam do łazienki zmyć twarz i rudzielec wlazł między nogi, otarł się i zaczął mruczeć... "
Prosił o suchą bułkę?

Hańka

 
Posty: 42341
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto paź 21, 2008 9:31

haniaszaraf pisze:"Bazyl w niedzielę nad ranem mnie rozczulił... przyszłam z imprezki, wlazłam do łazienki zmyć twarz i rudzielec wlazł między nogi, otarł się i zaczął mruczeć... "
Prosił o suchą bułkę?

:lol: :lol: :lol:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17885
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 21, 2008 22:29

haniaszaraf pisze:"Bazyl w niedzielę nad ranem mnie rozczulił... przyszłam z imprezki, wlazłam do łazienki zmyć twarz i rudzielec wlazł między nogi, otarł się i zaczął mruczeć... "
Prosił o suchą bułkę?


pewnie raczej o czipsy lub grześka w czekoladzie...
a ja gupia łudziłam się, że to radość z mojego powrotu...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 22, 2008 7:44

"... oj głuuuuuuuuupiaaaaaaaa..."

Małgośka tańcz i pij, a z niego sobie drwij 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro paź 22, 2008 19:09

villemo5 pisze:"... oj głuuuuuuuuupiaaaaaaaa..."

Małgośka tańcz i pij, a z niego sobie drwij 8)


Złośliwiec z Villemo5 - bo pewnikiem zazdrości imprezki, ale głównie takiego przywitania porannego 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw paź 23, 2008 12:17

wczoraj przez większość dnia mnie nie było... wieczorem Bazylek miał ochotę skręcić zadymę... trzeba było widzieć ten błysk w jego oku... ale spacyfikowałam faceta - z tym, rudym, jakoś sobie radzę... zasnął na kołderce na kanapie i nawet w porze mycia do łazienki nie przyszedł... a wieczór wcześniej miałam z niego niezły ubaw - poszłam się myć, przymknęłam drzwi, za moment drzwi skrzypiąc otwierają się na całą szerokość i wchodzi "rudy szef", patrzy na mnie wzrokiem "myjemy się", potwierdzam i przymykam drzwi, wchodzę do wanny i słyszę skrzypienie drzwi i trzask, wyglądam i widzę Bazyla patrzącego na drzwi i potem na mnie z bardzo gupią, zdziwioną miną - ale co się stało, przecież pchnąłem łapą i się zamknęły - i znowu z niedowierzaniem Bazyl patrzył na drzwi... jego mina jest nie do opisania...
dziś rudy miał ochotę na zabawę, ale walnięcie jego łapą nie zachęca innych footer do zabawy z nim... Rata dziś molestuje mnie swoją wielką miłością, najchętniej nie złaziłabym z moich kolan... trochę martwią mnie Milka i Świstak, cały czas są chude i wyłazi im trzecia powieka, poza tym nic - apetyt oki, humor jeszcze lepszy, pawików brak a qpal wzorcowy... gadałam z wetem i spróbujemy odrobaczyć je aniprazolem, jak nie będzie efektu zrobimy badania krwi...
Filemon ma silną leukocytozę, wet podejrzewa, że to od dziąseł - kolejne zapalenie, aż nadżerki są, od poniedziałku jest na lekach i poprawa prawie natychmiastowa, wyniki wątrobowe i nerkowe są bardzo dobre...
jutro na badania krwi jadą Melisa i Szarlotka... chociaż Melisa znowu dała sobie spokój z pawikami, już nie wiem co z nią, wydaje mi się jakaś inna mimo wszystko... Szarlotka pożarła wszystkie listki na pracowicie hodowanej prze Kubę fasoli do szkoły, zostały tylko gołe łodygi, na których na samych końcach zaczęły rosnąć nowe listki, chłopak rozpaczał strasznie, a wszystko przez to, że nie domknęłam szybek... węzłów podkolanowych dalej nie wyczuwam u panny...
Klara zaczęła odwiedzać pokój, Ripley odkryła budkę na klatce i natychmiast ją zajęła... Mikuś zbliża się coraz bardziej i do mnie i do Tiris, uważnie przygląda się relacjom z innymi kotami, ale w dalszym ciągu głaskać się nie pozwala... Hesia uwielbia spać na kaloryferze jak tylko są ciepłe, ciągle jeszcze ostrzega inne footra przed zbliżeniem do siebie... Calineczka zaczęła ocierać się o dłoń, sama i z coraz większą przyjemnością przyjmuje głaski... Puśka w nocy natrzskała Bajerowi na antresoli, chłopak był bardzo zdziwiony...
dziś dwa tygodnie... nie wiem czy mogę już zacząć oddychać spokojniej... chyba Ripley ma luźniejsze qpale... reszta raz wszystko w normie, raz znajduję kilka luźniejszych...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 43 gości