kalair pisze:kothka pisze:kalair pisze:kothka pisze:Dzień dobry kreciątka
Poproszę kotka na poprawę humoru, bo od kilku dni sam się nie chce poprawićChyba mam przesilenie jesienne
Kotheczko, bardzo bym Ci chciała poprawić humorek..![]()
Jesieni i zimie i przesileniu mówimy NIE!Co tu rządzić nami będą!
![]()
Witaj kochana, i oczywiście kotki-![]()
I to nawet dwa kotki, które do tego się powiększająDziękuję
Ja już nie wyrabiamA to, że siedzę sama mi nie pomaga. Do czego to doszło, żeby z własnym TŻ można było porozmawiać tylko w momencie kiedy jedziemy samochodem (co akurat rozmowie nie sprzyja). Coraz poważniej zaczynam myśleć o kredycie hipotecznym i kupnie działki budowlanej jak najdalej stąd. Tylko kto mi kredyt da, jak firma nawet 12 miesięcy jeszcze nie ma
![]()
Tak, dzisiaj daję powiększające się,bo potem są jakieś pretęsje jakby..![]()
![]()
Beatko, to pomyśl,że rok to szybciutko zleci. Nawet nie cały, bo przecież już trochę działasz. A potem będziesz myśleć, co dalej. Może coś się zmienić do tego czasu. To mało,a jednocześnie spory kawałek czasu. Ale przecież rodzice z Wami cały czas nie siedzą? Nie mają jakichś zajęć? Czy to TŻ u nich siedzi? I pracuje..![]()
O to, to

Problem polega na tym, że ojciec TZ nie żyje od dawna, jest sama mama z siostrą i temu się wydaje chyba, że bez niego sobie nie poradzą. Tyle, że odkąd tu mieszkamy to przybrało takie rozmiary, że nie wyrabiam
