Skierka z uciętym językiem, Skierka za TM :( ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2008 22:26

Jeżuuu, co za maskara, trzymam kciuki.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 19, 2008 22:29

Aleksandra59 pisze:
alysia pisze:Tylko blagam nie dajcie Koci uspic. Skoro tyle przeszla, to znaczy, ze bardzo chce zyc.
Przepraszam, ze to pisze, ale moze byc tak, ze traficie na weta, ktory to zaproponuje, bo nie bedzie wiedzial, co dalej zrobic. Wszak nie zdarza sie codziennie taki pacjent z obcietnym jezyczkiem.
Wprost nie moge sobie wyobrazic, jak ta rzez wyladala. Kota nie jest tak latwo zlapac, otworzyc pysio, wyciagnac jezyk i go uciac.!!
Obawiam sie, ze BYDLAK kocie ogluszyl w takim stanie dokonal dziela.


Alysia - przecież gdyby tak było, tego wątku by nie było 8)

Pini1 walczy o kicię i dzięki Wam ta walka ma coraz większe szanse - DZIĘKUJĘ, ale i tak siedzę sobie i ryczę :oops:



Ja wiem, wiem. Napisalam na "wielki" wyrost, na wszelki przypadek. Ja wiem jak weci potrafia zbalamucic i przekonywac o swoich racjach (nie wszyscy oczywiscie, na szczescie!!).
Z pomoca nas wszystkich Kicia da rade. Musi. Widac, ze to TWARDZIEL!!

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie paź 19, 2008 22:31

Marta Chrusciel pisze:W karmieniu sonda Jana ma spore doswiadczenie, ale moim zdaniem sonda to ostatecznosc.


Wg mnie lepiej, żeby kotka dostawała coś doustnie, i to własnie kroplówka jest ostatecznością i rozwiązaniem krótkotrwałym. Ona musi sie "rozjesć". Pewnie nie dojadała zupełnie, i żołądek ma maksymalnie skurczony. Jelsiby przez kilka dni dostała dużo wysokokalorycznej karmy, np. Convalescence, ale i roztwór gervberka przejdzie porzez sondę nr 8 przez sonde, to moze by nabrała chęci do jedzenia i po tych kilku dniach zaczęłaby połykac pokarm podawany bezpośrednio z ze strzykawki do pyszczka.


Biedulka :cry:

(jeslibyście sie dziewczyny zdecydowały na takie rozwiazanie, to dajcie mi znac- mam sondy w domu, mogę wysłac priorytetem)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 19, 2008 22:52

jeeesssssuuuuuu
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie paź 19, 2008 23:02

a może by mogła pić z kranu lub prysznica? Misiek tak pije. Łapie strumyczek wody lecący z góry między szczęki dziwnie kłapiąc. Język posiada ale używa go jakoś dziwacznie... np. większosć chrupek bierze też w szczęki, podrzuca zeby głębiej wpadły i połyka jak gęś.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2008 23:31

Brak mi słów.
Ukochajcie koteczka, to mu przecież tylko zostało.
A temu..., tam..., to ja bym nie kartkę wysłała. Podajcie adres, sama się przejadę. Kto ze mną ? Choć przez chwilę lżej, jak sobie wyobrażę, co też można mu zrobić. Ale doniesienie do Prokuratury - koniecznie !
Biedna kicia.

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon paź 20, 2008 6:58

Aleksandra59 pisze:
kristinbb pisze:
Aleksandra59 pisze:A ja czytam i ryczę :oops: i brak mi słów, no po prostu nie wiem co pisać i jak dziękować za wszystko ............ Miau ma moc ..........


Nie rycz... :evil:
bo ja też bedę...

Olu przecież to Ty jesteś niesamowity... :aniolek: :1luvu:


Krysiu - ANIOŁEM jest Pini1, a nie ja. PINI1 opiekuje się kicią, Pini1 jest ANIOŁEM dla kici, Pini1 - jest ANIOŁEM


O Pini też pisałam ,że jest aniołkiem. :aniolek: :love:
Tylko w innym wątku...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2008 7:01

Anka60 pisze:Brak mi słów.
Ukochajcie koteczka, to mu przecież tylko zostało.
A temu..., tam..., to ja bym nie kartkę wysłała. Podajcie adres, sama się przejadę. Kto ze mną ? Choć przez chwilę lżej, jak sobie wyobrażę, co też można mu zrobić. Ale doniesienie do Prokuratury - koniecznie !
Biedna kicia.


Też się zastanawiam jak facetowi pomóc zozumieć i wytłumaczyć,
że nie wolno zwierząt krzywdzić.. :twisted: .
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2008 7:09

Westi pisze:w tekscie wczesniej zacytowanym pisano, ze kot bez jezyka pil z poidelka dla krolikow. Moze to jest pomysl?


Jak by tak poznac adres gospodarza... chetnie wystosowalabym do niego kartke swiateczna :evil:


Ja też chętnie wystosuję kartkę... :evil:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2008 7:12

Bazyliszkowa pisze:Już napisałam do Austriaków, jeśli odpiszą - dam znać.

No i odpisali. Owszem, los kota opisany jest na ich stronie, ale to nie pod ich opieką był. Nie są w stanie pomóc (zresztą z tonu maila nie wyczuwałam szczególnej chęci ku temu).
Drążę dalej.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2008 7:14

Bazyliszkowa pisze:
Bazyliszkowa pisze:Już napisałam do Austriaków, jeśli odpiszą - dam znać.

No i odpisali. Owszem, los kota opisany jest na ich stronie, ale to nie pod ich opieką był. Nie są w stanie pomóc (zresztą z tonu maila nie wyczuwałam szczególnej chęci ku temu).
Drążę dalej.


Pewnie nie chcą opowiadać o sukcesie innych... :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2008 7:15

Albo nie potraktowali mnie poważnie - radzili tylko kontakt z wetem :?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2008 7:19

Bazyliszkowa pisze:Albo nie potraktowali mnie poważnie - radzili tylko kontakt z wetem :?


Potraktowali, potraktowali poważnie... :roll:
sama piszę różne teksty...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 20, 2008 8:26

Tragiczna histora. Mam nadzieję, że Eliszka jakoś sobie radzi? Pini? Wiadomo coś? Olu59??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 8:38

Straszne :crying:

Czy coś dzisiaj wiadomo co z kotką :?: :?: :?:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 56 gości