Skierka z uciętym językiem, Skierka za TM :( ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 19, 2008 20:18

No właśnie, czy ona pije samodzielnie?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 19, 2008 20:18

Poza tym wszystkim jest śliczna... Proponuję imię robocze: Eliska, Mirelka, Tusia, Migotka, Zefirka. No, bo musi mieć imię. :cry:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 19, 2008 20:19

kurczę, mój Klemens ma języczek, ale bardzo wąski, prawdopodobnie odgryzł sobie boki języka...
jak do nas przyjechał miał diabelne problemy z jedzeniem i piciem, chrumkał, ciamkał, puszczał bańki nosem przy piciu... potem, jakoś się nauczył... ale jednak on ma ten język... o ile chodzi o jedzenie, to chyba nie ma problemu, ale co z piciem?...?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 19, 2008 20:20

Anuk pisze:Może podzwoń po polecanych warszawskich lecznicach - czy w ogóle gdzieś mieli taki przypadek, co radzą.
Może z opinii kilku lekarzy da się coś złożyć?
Czy kicia była już oglądana przez twojego weta?


Anuk - ja założyłam wątek, ale kicia jest u Pini1.
Pini1 poprosiła mnie o pomoc i jutro akcję u warszawskich wetów zacznę. Ale pomyślałam, że na miau wsparcie znajdziemy - i znalazłyśmy oczywiście.
Jestem jakoś pewna, że jutro po wszystkich konsultacjach i wetowych wizytach tylko ku dobremu będzie szło z kicią :wink:

Jak popatrzyłam na zdjęcia kici, to tak bezdurnie przyszło mi do głowy imię - PYSIA :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie paź 19, 2008 20:22

A może Eliszka..???
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 19, 2008 20:26

Każde imię, byle nieprzypominające o jej pyszczku... Eliszka jest ładnie.
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 19, 2008 20:31

A może Skierka..? Albo Skrzysia? Srebrnisia? Bo takie wrazenie jej futerko sprawia, jak skrzące się srebro..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 19, 2008 20:31

Czekoladka pisze:Każde imię, byle nieprzypominające o jej pyszczku... Eliszka jest ładnie.


:oops: :oops: :oops: napisałam, że bezdurnie :oops:

No to wskazania "wskazują" na Eliszkę - podoba mi się :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie paź 19, 2008 20:36

Pogooglałam po stronach niemieckich i holenderskich - niestety niewiele znalazłam. Żadnej opinii medycznej. Jedynie dwie historie (jedna na forum, jedna na blogu). Kot, który stracił ok. 1-2 cm języka, nauczył się "zasysać" pokarm - trzeba mu było nakładać porcje głęboką warstwą, żeby mógł głęboko wsadzać pyszczek w jedzonko. Kot, który nie miał ponad 2 cm języka nie był w stanie jeść w ogóle i został uśpiony.

A w ogóle to jestem w szoku po lekturze tego wątku :crying: i :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2008 20:36

Ja bym się osobiście bała z tą strzykawką i wlewaniem do pyszka, bo jest duże ryzyko zachłyśnięcia się.
No, chyba, że robi to ktoś doświadczony (- JA bym się bała, ale ja mam małe doświadczenie zabiegowe...)
No i Olu - czy są jakieś dane nt. tego, kiedy to się stało?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie paź 19, 2008 20:41

Tanita spojrzała na nasze koty podczas wieczornej toalety i zakrzyknęła "ale jak ona się myje??? :( "

Opieka nad nią, oprócz jakiejś metody karmienia (mam nadzieję, ze jakaś się znajdzie), to również mycie... Dla kota tak ogromnie ważne...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie paź 19, 2008 20:42

Anuk pisze:Ja bym się osobiście bała z tą strzykawką i wlewaniem do pyszka, bo jest duże ryzyko zachłyśnięcia się.
No, chyba, że robi to ktoś doświadczony (- JA bym się bała, ale ja mam małe doświadczenie zabiegowe...)
No i Olu - czy są jakieś dane nt. tego, kiedy to się stało?


Rzecz w tym ,
że moje kociaki karmione strzykawką po prostu
przełykały rozcieńczony pokarm.
Nie dławiły i nie krztusiły, same jadły z tej strzykawki.
Pytanie czy ona nie ma problemów z przełykaniem...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie paź 19, 2008 20:55

Pogooglałam jeszcze trochę. Znalazłam to:
http://www.haustiersuche.at/katzen,1,84,2.html (cd. jego historii doczytałam w innym miejscu)
Jakiś @#$%&^ uciął mu język. Kot nie tylko nie mógł jeść, ale i i myć się, więc wygryzał sobie futerko.
Został uratowany. Niestety, nie znalazłam dokładnych informacji, w jaki sposób je i pije (tylko tyle, że dostaje papki i jedzenie na kociąt). Znalazł dom i został wyadoptowany. A więc happy end.
Jeśli będzie trzeba, mogę napisać na adres podany na stronie, z pytaniem, w jaki sposób i co kot je.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 19, 2008 20:56

Uschi pisze:Tanita spojrzała na nasze koty podczas wieczornej toalety i zakrzyknęła "ale jak ona się myje??? :( "

Opieka nad nią, oprócz jakiejś metody karmienia (mam nadzieję, ze jakaś się znajdzie), to również mycie... Dla kota tak ogromnie ważne...


Uschi - nie wiem jak kicia daje sobie radę :cry: Pini1 też nie wie, ale koteczka przeżyła wygojenie i walczy a ja proszę ............

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie paź 19, 2008 20:58

Pisz Bazyliszkowa, pisz...jesteś niesamowita.... 8O :lol:

Takie historie na szczęście rzadko się zdarzają...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 45 gości