są cudowni i puchaci

teraz już po rysach pyszczków można odgadnąć ich płeć
w nocy za to zaobserwowałam rzecz niebywałą!
najpierw jakiś kot wyszedł spod łóżka, potem brykał po szafkach i parapecie, oglądał dokładnie kocie nowe budki, które przyszły z all - patrzę, a to Pela
Potem widzę, że się Pchełka gania z Rudzią. Ale w tej samej chwili czuję Rudziny łepek koło swojej twarzy

I się okazało, że z Pchełką gania się Pela
W nocy się budzę, a tam na kocim domku, na samym szczycie (miejsce wyjątkowo uprzywilejowane w kocim świecie) śpi Rudzia (zaznaczam, że była noc, więc mały kot, który ma więcej białego = Pchełka, mniej białego = Rudzia

), zachwycam się, jak ładnie i cichutko oddycha, podchodzę bliżej, a to Pela

Wyobrażacie sobie, jak pewnie się musiała poczuć, żeby wybrać tak wyeksponowane miejsce na sen??
Także z dziewczynami i Kreciem (Elegancki ignoruje ich brykanie

) się już dogadała. Nas z Tz nadal uważa za germańskich oprawców

Ale dziś udało mi sie ją potrzymać na rękach, wszystko szło gładko do czasu, gdy - za radą Agul-li - postanowiłam jej pośpiewać
Pela baaaaaaaardzo powoli obróciła pyszczek w moją stronę, spojrzała na mnie wzrokiem pt.: '
MYSZA! ODDAŁAŚ MNIE WARIATOM!!! 
' i uciekła
No i w ogóle od wczoraj, dzięki cioci Olesi

, widuję wszędzie białe myszki

Mam nadzieję, w każdym razie, że to nie na skutek przedawkowana leków przeciwmigrenowych
na koniec parę słów od Rudzi:
yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyytt lo||||||||||||||||||||||||||||||||||JJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJBGHY