APEL DO TROJMIASTA!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 10:08

CZY COŚ SIĘ DZIEJE?
JEST MIEJSCE DLA KOTÓW W CIAPKOWIE!!!
TRZEBA JE TYLKO ZŁAPAĆ
I ZAWIEŹĆ

ONE NIE MAJA CZASU!!
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 17, 2008 17:43

Ruru,nic niestety sie nie dzieje :(
Nie bylam dzis u nich niestety nie zdazylam rano przed praca,ale jak pisalam od poniedzialku bede wolniejsza i czekam na odzew dziewczyny!!!!


POTRZEBNY TRANSPORT I KONKRETNE DOGRANIE SIE.
KWESTIA ZLAPANIA I PRZEWIEZIENIA DO CIAPKOWA.

RUSZAMY OD NASTEPNEGO TYGODNIA?!

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Pt paź 17, 2008 19:11

Dziewczyny, ja od pon. nie dysponuję samochodem, mój facet będzie jeżdził do pracy w innym kier. niż Sopot, wyjeżdza rano wraca wieczorem...
Więc ja od pon. nie oferuję transportu samochodowego.

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 17, 2008 20:39

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob paź 18, 2008 0:54

boże byłam wczoraj po pracy zmęczona i nie zauważyłam że iza się już odezwała. i mumka dała znać!!!!!!!! izabela jeśtes wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu: no jasne, że te kotki są z gdyni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przecież znalazłam je na obłużu koło śmietnika :wink: ehheheheheheeh!!!!!!!!!!!! sory, jestem gapa bo martwiłam się na zaś a nie wiedziałm, że odpisałyście :!: laski jeszcze raz mój tel: 506-664-750!!!!!!!!!!!! służę transporterkiem!!!!!!! zawieźmy je do izy dziś- bo już jest sobota lub w niedzielkę :) potem z yammayca zrobię im sesję i będę szukać dt, a może i sama któregos wezmę na tymczas do siebie. zwalnia się miejsce, od siostry pan z gdańska już zabiera czarno- białego z cisowy :) kochane moje zadzwońcie!!!!!!!!!! monika a może ty dasz rade jutro obrucić do sopotu i do redłowa do izy z nimi? wiem, że masz robotę z pufcią, ale może ci się uda?
laski w razie czego te zdrowe bierzemy do mojego domku- yammayca widziała go dzisiaj- bedą miały dobrze, tak myślę. yammayca kombinuje wygrabieżyć korsarską należność na tymczasy. koty z sopotu będa sponsorowane jako pierwsze :)
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 0:57

monika chciałam powiedzieć- może dasz rade dziś? juz jest sobota wszak! albo w niedzielę? było by dobrze akcję szybko zgrać :!:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 8:58

Spoko dzis sie mogę zaangażować w to popołudniu, czy te koty trzeba jakos specjalnie łapać? czy sa na tyle ufna że wystarczy załadować do transporterów i jechać??
Mój tż wziął samochód dzis pracuje w Gdańsku będzie wracał z Gdańska do Gdyni po 17.00 chyba więc Sopot ma po drodze, nie problem zajechać i zabrać transport koci do Redłowa.
Zaraz wychodzę bo mam dwie wizyty wet. na Redłowie i na Pustkach jakby co jestem pod tel. 609 223 098,
Dysponuję transporterem szt. 1

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 9:12

Zresztą nawet bez samochodu się da, co najmniej 2 osoby, w 2 transprterki i skm można zawieźć.

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 9:44

ja o 16.00 mam gości :( więc od 14.00 będę nieczynna, bo będę pichcić. mogę już teraz od rana. jestem zwarta i gotowa!!!!!! więc monia dzięki, ale ok 17.00 odpada. może ktoś może jechać wcześniej? proszę o info- 506-664-750. chyba, że jutro- mam czas do 15.00 w niedzielę. a potem już mogę tylko we wtorek. dziewczyny, jeżeli może to ktoś załatwić sprawniej i szybciej, to zróbcie to. do izabeli do ciapkowa nie muszę jechać ja osobiście. ona zna ten wątek i wie o co chodzi. trzeba powiedzieć, jakby jej nie było w pracy- że są to kotki złapane w gdyni, chore i potrzebujące pomocy. chodzi o te 2 koty chore. resztę zdrowych mogę do siebie przewieźć na spokojnie w tygodniu- do tej mojej ocieplanej budki. tym chorym jest potrzebna natychmiastowa pomoc :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 9:48

Dziewczyny, bardzo chcialabym pomoc ,ale niestety pracuje.Dopiero od poniedzialku wiecej luzu.Wiem,ze kotki wymagaja szybkiej interwencji i nie ma na co czekac.Podtrzymuje swoja pomoc finansowa dla nich tylko prosilabym o podanie konta.
Jesli uda sie Wam znalezc dla nich wolna chwile podczas weekendu to byloby super.Kotkow powinno byc 5, dawno u nich juz nie bylam,wiec nie mam pojecia ile ich jest obecnie.Nie zawsze tez razem przesiaduja w jednym miejscu.,sa jednak ufne,daja sie poglaskac.Nie boja sie ludzi,nie sycza i nie prychaja.Najlepiej zwabic je na jedzenie.
Tak wiec,jesli uda sie Wam je pomyslnie wylapac to czekam na nowy watek na forum by sledzic ich losy.
No i koniecznie numer konta!!!!
Powodzenia

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Sob paź 18, 2008 9:59

Dwa chore kotki potrzebuja natychmiastowej pomocy!!!
Kto zaoferuje TRANSPORT!!!!!!!!!!

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Sob paź 18, 2008 11:00

putrajaya pisze:Dwa chore kotki potrzebuja natychmiastowej pomocy!!!
Kto zaoferuje TRANSPORT!!!!!!!!!!


PUTRAJAYA, NAPISZ W TO W TYTULE!
PO PROSTU WEJDŹ DO SWOJEGO PIERWSZEGO POSTU
I KLIKNIJ NA GÓRZE ZMIEŃ
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 18, 2008 17:45

Więc nękane koszmarami o kotkach chorych na koci katar z wypływającymi wraz ropą oczami rzuciłyśmy dziś z Sabiną wszystko inne, Sabina przełożyła gości wzięłyśmy po transporterku w garść i pojechałyśmy skmką do Sopotu.

Myślę że tu ktoś niezłej paniki narobił sam nie sprawdziwszy dokładnie jaka jest sytuacja, Sabina oferowała budkę kocią, załatwiła miejsce w Ciapkowie, ja oferowałam transport kilka razy podawałyśmy nasze telefony, a tu odzew był ciągle niewyraźny tak ze w końcu wyszło ze same musialyśmy pojechać.
Ja niestety nie mam po drodze do dolnego Sopotu na codzień żeby tam doglądnąć sytuacji.
Ktoś kto mieszka blizej powinien zaangazować się w sytuację tych kotów.

Na miejscu zastałyśmy grupkę kotów w niezłej kondycji, nie jestem weterynarzem ale kociego kataru na moje oko nie mają, 5 młodych (myśle około 4-4,5 mies. ) kotów ma wszystkie oczy w większości całkiem zdrowe i czyste, (jeden kotek cały czarny ma ciut niewyraźne oczy ale nie takie złe).

Poza tą grupką młodych jest też starszy chyba kocurek czarny taki około roczny (może ponad), który faktycznie nie ma jednego oka ale bardziej wyglada to na efekt urazu mechanicznego niż infekcji, niestety jemu nie udało się przyjrzec bliżej bo uciekł jest dużo bardzie nieufny niż te młodsze, tak ze nie wiem czy on ma ten oczodół wygojony czy potrzebuje pomocy wet., czmychnął nam w krzaki nad morze i nie dał sie obejrzeć, ale widziałam wyraźnie ze drugie oko miał czyste i ładne żadnego kataru z nosa sierść ładną i nie był wychudzony.

Jest tez młoda kotka czarno-biała prawdopodobnie matka tej piatki.

Wszystkie koty tam są w niezłej kondycji, nie są chude, siersć mają błyszczącą, niestety mają insekty w sierści (wszy).

Stwierdziłyśmy ze nie ma sensu zabierać ich do schroniska, trzeba ustalić do kogo należy posesja przy Emilii Plater 5, dowiedziec się co i kiedy jest planowane z tą posesją, postawić tam porządny domek w ogrodzie za zgodą właściciela, ustalić kto tam karmi te koty o ile ktoś taki jest (my zastałyśmy miski pełne suchej karmy i siatke pełną puszek tam zostawioną) tak żeby był ktoś kto na pewno codziennie tam nakarmi.
Zainwestować w Frontline lub Stronghold na te insekty, przynajmniej dla tych które dadzą sobie zaaplikować.

Młode koty nadawałyby się do adopcji, przydałyby się domy tyczasowe zeby je nieco przysposobić do życia w rodzinie, pozbyć sie pasożytów, o DT to wiadomo trudno, ale można już z tamtąd starać sie je oddać do domów, dawać ogłoszenia.

Młodą dorosłą kotkę wysterylizować, ale wiadomo jest problem z DT po operacji.

Myśle że dałoby sie zadbać o to żeby tam urządzić im w miarę przyzwoite życie.
Ostatnio edytowano Nie paź 19, 2008 9:11 przez mpacz78, łącznie edytowano 1 raz

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 21:15

dopiero co przysiadłam na dupie. 4 godz nam zajęło dostanie się do sopotu i oględziny.jak wróciłam do domu to z jęzorem wywieszonym:kolacja dla gości, sprzątanie- zastali mnie z mokrym łbem :x bo się nie wyrobiłam, mimo, że o 2 godz przełożyłam spotkanie. dziewczyny, trochę grubo nagięłyście temat kotów na progu śmierci. chciałabym, żeby moje osiedlowe były takie zadbane i lśniące. koty są spasione jak grube berty, żarcia im nie brak a do piwnicy okno mają wybite. to są koty wolnobytujące i na nieszczęśliwe bynajmniej nie wyglądają. dziś było ich 9 sztuk. owszem głaskać się dawały, ale bez przesady miziaste nie są już, tylko jeden dał się nosić na rękach, ale nie był very szczęśliwy. szczerze mówiąc ulżyło mi- spodziewałam się kotów w stanie agonii, chudych i z cieknącą ropą po brodzie- a koty do całowania - czyściutkie, tyle, że z pchełkami. poprosiłam młodzież z ekstra aparatem o sesję foto! zdjęcia zrobione. jak na moje mają zajebiste warunki- wielki ogród ogrodzony z dala od ulicy i blisko morza. każdy turysta nimi się interesuje i miejscowi też. koło nas zatrzymało się z 10 osób i panie mówiły nam, że to są sopockie maskotki- dokarmiane i zadbane. tyle, że nie ma osoby za nie odpowiedzialnej. pani z sopotu na kartce którą zostawiłyście na płocie napisała swój tel kontaktowy. prosiła o kontakt.
z racji, że kotów postanowiłyśmy nie ruszać, bo
po 1) jak zabrać 9 byków w 2 małych transporterach do gdyni skmką (zawaloną tłumami ludzi po pachy),
2) one nie wyglądają na cierpiące, są już samodzielne i nie uznałyśmy za stosowne zmieniać im miejsca zamieszkania.
3) skontaktowałam się z yammaycą i ona powiedziała że wyłoży kasę na budkę taką jak robi UM gdynia dla kotów wolnobytujących 400 zł- zawieziemy ją tam i niech se mieszkają. miejsce bajeczne a koty na moje zdrowe jak rydze (tyle, że ten jeden czarny z mętnym wzrokiem syczał na nas i nie był skory wpakować się do transportera),
4)musicie się tylko dowiedzieć, czyja to posesja w UM sopot i załatwić zgodę na postawienie budki (ok 10 szt w nią wejdzie)
5) będę miała ich piękną sesję foto- stworzy się stronę i niech ludzie je biorą stamtąd bezpośrednio.
a monia pisała już, że czarny stary bez oka zwiał jak perszing i już się nie pokazał.
TERAZ DO IZABELI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
podeszła do nas pani i poprosiła o to, żebyśmy pomogły kotkom wolnobytującym mieszkającym obok- 3 maluchy jeden z chorymi oczkami. z racji że miałyŚmy zwieźć chore z emilii platter 5 do izy do ciapkowa- za jej zgodą, wykorzystałam fakt- że tych nie ma sensu zabierać z posesji i podałam pani adres do ciapkowa (na konto tamtych). pani miała je autem podwieźć do gdyni do azylu. iza- ja we wtorek po nie przyjadę z yammaycą i jak będą zdrowe to je weźmiemy od razu na DT, a przy okazji zrobimy sesję foto innym rezydentom ciapkowa, yammayca robi piękne ulotki reklamowe to je migiem oddamy na DS- bo obecnie małe idĄ jak bułki z piekarni. iza z góry sory, ale tylko takie wyjście mi do głowy przyszło, jak mi pani płakała, że jej te koty podwórkowe umrą. nie martw się- my im migiem dom znajdziemy :!: :!: :!: :!:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob paź 18, 2008 21:37

Bardzo wam dziękuję za tą całą akcję, mieszkam w Łodzi, więc nie mogłam wam fizycznie pomóc...
Tak zrozumiałam z tego apelu i zdjęć Putrajayi, która założyła wątek, że tam się jakiś horror dzieje i po nocy mi się śniły, że cierpią..
całe szczęście, że nie ma tragedii
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości