Tricolorki, czarny i rudy - do adopcji!!!! (zdjęcia)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2003 18:14

trzymam i ja :!:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 14, 2003 21:39

A ja podpytuje wśród znajomych. Na razie cisza...
Ale będziemy dzielni :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 15, 2003 21:57

Czy kotki juz znalazly dom? Co z oczkiem rudziaczka?

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 18, 2003 11:43

czekamy na wieści Odezwij się.... czemu milczysz? :(

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lis 18, 2003 11:55

Milczę, bo nie mam żadnych wieści :(
Kociaki, mimo, że sliczne domku nadal nie mają. Rozpusciłam wici, ale jakos tak mało chetnych.

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 18, 2003 12:18

Ela, trzymaj mocno kciuki........... PROSZĘ
Ostatnio edytowano Wto lis 18, 2003 14:52 przez Batka, łącznie edytowano 1 raz

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto lis 18, 2003 14:39

pytałam ...
ale każdy albo małego albo nie teraz ... wrrr...
:evil: :x :evil:
bezduszne ludziska
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2003 21:21

To smutne, one takie śliczne. Na pewno jednak znajdą wkrótce domek.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lis 19, 2003 9:02

Ela czekam ma jakies wieści na priv........

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lis 19, 2003 14:18

:( :( :( milczysz...

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw lis 20, 2003 17:07

Jejku a ja myślałam, że to moja Nutuś jest taka porąbana ze ma pyszczek w roznych kolorach:D Piękny kot, reszta zresztą też:) Chocby z powodu urody zasługują na cudowny dom:)))

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt lis 21, 2003 0:23

Dziś ciepło, trochę słonka.
Leżę na półce i tak sobie myślę - czy ktoś nam pomoże.
Przecież na te działki już prawie nikt nie przychodzi, a my pewnie zdziczejemy.
Ci sąsiedzi, którzy nas podziwiali, nawet przynosili coś do jedzenia, dziś mówią "dadzą sobie radę, a jak nie, to zjedzą je psy" - je, to znaczy NAS.
Tak, bo na działkach w zimie grasują złodzieje którzy rozbijają drzwi i okna w domkach. Grasują też psy - mordercy. Te dla przyjemności zagryzają koty. Już nie raz tak było.
Mieszkamy w chałupce naszej opiekunki. Wchodzimy po drabinie przez specjalny otwór. W środku mamy ciepłą budkę, mamy też kuwetę i z niej korzystamy. Ale jak długo? Ubiegłej zimy złodzieje włamywali się trzy razy demolując to, co było w środku.
Nasza opiekunka przyjeżdża do nas codziennie karmi i przytula. Czasem całą trójką wpychamy się do niej na kolana. Znamy swoje imiona bo zrobiła nam lekcję i teraz już każdy dokładnie wie dla kogo przeznaczony jest dobry kąsek i kogo woła do pomocy.
Ona najchętniej zabrałaby nas wszystkich, tzn. nas i naszą piękną małą mamę Malunię (tricolorka z pomarańczowym noskiem), ale u niej już mieszkają dwie kotki: Kicia i Mała nieprawdopodobne indywidualności. Jedna straszna egoistka, druga obrażalska i zazdrośnica. Poznałem je, kiedy byłem malutki. Strasznie się na mnie złościły. Może zechcą przyjąć Broszeczkę - ona jest najmniejsza i chyba przeziębiła się bo strasznie kaszle. Jutro pojedzie do doktora. Trochę szkoda bo razem jest nam cieplej i bezpieczniej.
Pracujemy na działce: wygoniliśmy wszystkie myszy, tylko z kretami trochę kłopotu.
Moje siostrzyczki są urocze. Broszka to straszny dzieciuch, ciągle mruczy i patrzy tymi swoimi wiecznie zdziwionymi "bursztynami". Kocham ją bardzo. Niebiesia chyba zostanie mechanikiem - uwielbia śrubki, wiertła, śrubokręty i klucze.
Ja potrafię robić wszystko. Pilnuję działki, łapię myszy. Czasem wyganiam ptaki jeśli grasują na grządkach. Wczoraj siedziałem "za pazuchą" mojej opiekunki i grabiliśmy liście. Fajna robota.
Gdybyśmy mogli mieć własny ogródek i mieszkać tam wszyscy razem...
Czemu nikt nie chce kotka?

KAJTUŚ


Broszka i Niebiesia pozdrawiają wszystkie kotki, które mają swoje domy.

A Rudzik.... teraz jest w domu naszej opiekunki. Wszyscy walczymy o jego oczko. Lekarze, przyjaciele, sponsorzy, nasza opiekunka. Żeby się udało, chociaż to oczko napewno będzie ślepe. Są w nim dwie ogromne rany.
Ale czemu Pani pyta czy Rudzik jest wykastrowany?
To jest wspaniały kot - TATARZYN - wolny niezależny i dumny, nie jakiś kanapowy kiciuś i myślę, że nawet to nieszczęście, które go spotkało nie złamało w nim tatarskiego ducha. Nie można go wciskać komuś, kto nawet nie wie, czy chce mieć kota przyjaciela!!
Naszą adopcją zajmuje się Pani Ela i ona odpowiada na wszystkie pytania z tym związane.

Pozdrawiam wszystkich

Malunia

 
Posty: 5
Od: Wto lis 11, 2003 0:40

Post » Pt lis 21, 2003 11:58

Co z Broszką?? jak katar?Czy naprawde nikt nie chce dac domku takim pieknym zwierzakom???? NIE ROZUMIEM?? Dlaczego :( :( :(

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt lis 21, 2003 12:49

czemu ???? :crying:

w góre!
Obrazek

vikus

 
Posty: 1160
Od: Sob lut 01, 2003 13:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 24, 2003 8:31

Nadal zaciskam kciuki.Musi się w koncu udać.

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 120 gości