Ona zginie, wychudzona kotka perska! Ruda Śl. MA DOM!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 14:11

Mam nadzieje, ze Justyna pojawi sie jednak na watku i powie co dalej z kotka.. Bo jak widac podejrzenia mamy tu niezbyt fajne i oby sie okazalo, ze bezpodstawne.. :?
Na dogo ktos napisal, ze jest na szkoleniu i bedzie w poniedzialek. Wiec moze jednak sie mylimy i niepotrzebnie robimy afere? ;-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt paź 17, 2008 14:22

Edzina pisze:Mam nadzieje, ze Justyna pojawi sie jednak na watku i powie co dalej z kotka.. Bo jak widac podejrzenia mamy tu niezbyt fajne i oby sie okazalo, ze bezpodstawne.. :?
Na dogo ktos napisal, ze jest na szkoleniu i bedzie w poniedzialek. Wiec moze jednak sie mylimy i niepotrzebnie robimy afere? ;-)


chodziło o ten poniedziałek co był.. a nie ten co będzie.. :(
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 17, 2008 14:36

No i co słychać??

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 17, 2008 16:28

Nie mogę nie myśleć o koteczce z obawą o jej przyszłość. Cała sprawa nie wygląda uczciwie. Moje prywatne dochodzenie, oraz działania koleżanek z forum, dowodzą, że mamy prawo do takich obaw. Myślę, że już czas postawić sprawę jasno: albo Justyna wyjaśni swoje motywy działania, w tym: wrzucenie na forum hasła o pomoc, potem odrzucenie pomocy finansowej, odrzucenie propozycji natychmiastowej adopcji kotki, zwłokę w podjęciu leczenia, nie wykonanie badań, nawet podstawowych, na które "Puchatkowo" przeznaczyło pieniądze, odrzucenie propozycji umieszczenia kotki w dobrej lecznicy, również za pieniądze "Puchatkowa", wreszcie unikanie kontaktu, pomimo wcześniejszych ustaleń, albo też spróbujemy dotrzeć do prawdy sami. I oby ta prawda nie okazała się taka, jak w naszych podejrzeniach. Instytucja, taka, jak schronisko dla zwierząt, powołana jest do niesienia zwierzętom pomocy, całym sercem wierzę, że w schronisku w Rudzie Śląskej nikt o tym nie zapomniał. Wierzę, że pracownikom tej instytucji uda się tę sytuację wyjaśnić. Szczególnie liczymy na wyjaśnienia Justyny. Czekamy.
Zwracam się tu do wszystkich forumowiczów "miau" - czy ta sytuacja nie budzi Waszego niepokoju ? Odezwijcie się.
Ostatnio edytowano Pt paź 17, 2008 16:37 przez Anka60, łącznie edytowano 1 raz

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt paź 17, 2008 16:35

To już trwa tydzień!
Co się dzieje z Koteczką?
To bardzo niepokojące
:( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 17, 2008 16:40

Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 17, 2008 16:42

Uwaga.
Według informacji, uzyskanych od kierownika schroniska, Justyna zabrała koteczkę do swojego domu. Ma to być dom tymczasowy. Tylko dlaczego ukrywa to przed światem ludzi zatroskanych o los małego zwierzątka, ludzi, którzy zaangażowali się w sprawę i zorganizowali pomoc.

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt paź 17, 2008 16:55

Dobrze, że kicia nie jest już w schronisku. Tylko dlaczego była tam tak długo... Miała też zapewniony dom stały, a nie tymczas. Znowu będzie się przeprowadzać i po co ?

Anka60

 
Posty: 348
Od: Pon paź 06, 2008 8:13
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt paź 17, 2008 17:26

Wygląda na to, ze sprawa sie wyjaśniła. Myślę, ze Justyna napisze jeszcze coś o kotce i wstawi jej aktualne zdjęcia. Bardzo prosimy Justyno- pokaż nam koteczkę :D bardzo się cieszymy, ze ma u Ciebie dobrą opiekę. Może z DT zrodzi się DS? kto wie?! W każdym razie trzymam kciuki i w imieniu swoim i wielu innych osób, czytających ten wątek, proszę daj znać co u kotki słychać :) :)

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pt paź 17, 2008 17:31

Nie wiem, dlaczego ja robię za wklejacza, ale niech tam... Cytuję słowa Justyny z dogo:

"Nie miałam czasu nic napisać w domu komputera nie mam a w pracy czasu zero liczba zwierząt napływających do schroniska jest przerażająca co jeden pies to w gorszym stanie.

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc nie myślałam że kotka w ostateczności trafi domie, ma grzybice jest leczona pozatym jest naprawdę wesołym i żarłocznym kotem ma ogromny apetyt nie sprawia żadnych kłopotów.

Oddanie tej kotki na tymczas czy do szpitaliku nie byłoby chyba dobrym pomysłem kotka jest bardzo wrażliwa i delikatna pod wpływem steresu mogłaby naprawdę się pochorować.

Jak dojdzie do siebie zostanie zaszczepiona i wysterylizowana.

Zdjęcia kotki wstawię na forum jak już dojdzie do siebie.

Naprawdę skoro cała moja rodzina postanowiła by ta kotka została u nas nie ma sensu jej transportować niech te pieniądze zebrane na kicię pomogą innemu kotu w potrzebie.

Jeżeli chodzi o nerki i wątrobę to wszystko jest wporządku miała dziś robione badanie krwi, pozostało wyleczenie grzybicy i porządne odrzywienie kici."

link w moim poprzednim poście... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 17, 2008 17:50

śledze losy tej persiny
nie chce robic zamieszania, ale dlaczego w jednym poście podaje się informacje, ze kotka nie ma grzybicy, a w drugim że ja ma?

wklejam z dogo
[quote=halbina;11062229]
Uwaga, Justynawolontariat napisałą na Miau, dziś, o 18.17:
"Za godzinę jadę z kotką do weta będzie miała zrobiony ten test na FIP
Przedstawię rachunek bardzo proszę o zwrot kosztów to ważne.
Wczorajsza wizyta zakończyła się takimi wynikami:
sprawdzaliśmy ją pod względem grzybicy łyse miejsca to z pcheł grzybicy nie ma kotka świerzbu też nie ma, miała robione USG wszystko w porządku wet chciał sprawdzić nerki są zdrowe.

Zrobimy też badanie krwi jak dam rade to jeszcze dziś napiszę jakie wyniki, nie mam w domu komputera więc piszę tylko z pracy

Poza tym kicia podbija serca pracowników jest kochana i ma wielki apetyt"[/quote]
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 18:25

Dalia, nie rozumiem... po co wklejasz z dogo coś, co ja cytuję i zaznaczam to, iż to cytat z Miau?...
ponadto z tego wynika, że podejrzenie grzybicy się nie potwierdziło, bo łyse placki są śladami po pchłach...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 17, 2008 18:31

Justyna_wolontariat pisze:Za godzinę jadę z kotką do weta będzie miała zrobiony ten test na FIP

Przedstawię rachunek bardzo proszę o zwrot kosztów to ważne.

Wczorajsza wizyta zakończyła się takimi wynikami:

sprawdzaliśmy ją pod względem grzybicy łyse miejsca to z pcheł grzybicy nie ma kotka świerzbu też nie ma, miała robione USG wszystko w porządku wet chciał sprawdzić nerki są zdrowe.

Zrobimy też badanie krwi jak dam rade to jeszcze dziś napiszę jakie wyniki, nie mam w domu komputera więc piszę tylko z pracy

Poza tym kicia podbija serca pracowników jest kochana i ma wielki apetyt
tu masz ten cytat z wątku na Miau...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 17, 2008 18:36

halbina pisze:Nie wiem, dlaczego ja robię za wklejacza, ale niech tam... Cytuję słowa Justyny z dogo:

"Nie miałam czasu nic napisać w domu komputera nie mam a w pracy czasu zero liczba zwierząt napływających do schroniska jest przerażająca co jeden pies to w gorszym stanie.

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc nie myślałam że kotka w ostateczności trafi domie, ma grzybice jest leczona pozatym jest naprawdę wesołym i żarłocznym kotem ma ogromny apetyt nie sprawia żadnych kłopotów.

Oddanie tej kotki na tymczas czy do szpitaliku nie byłoby chyba dobrym pomysłem kotka jest bardzo wrażliwa i delikatna pod wpływem steresu mogłaby naprawdę się pochorować.

Jak dojdzie do siebie zostanie zaszczepiona i wysterylizowana.

Zdjęcia kotki wstawię na forum jak już dojdzie do siebie.

Naprawdę skoro cała moja rodzina postanowiła by ta kotka została u nas nie ma sensu jej transportować niech te pieniądze zebrane na kicię pomogą innemu kotu w potrzebie.

Jeżeli chodzi o nerki i wątrobę to wszystko jest wporządku miała dziś robione badanie krwi, pozostało wyleczenie grzybicy i porządne odrzywienie kici."

link w moim poprzednim poście... :roll:


dlatego wkleilam - jest niezgodność informacji
dzięki za cytat z miau
halbinia to nie bylo personalnie do ciebie, bo wiem że przekazujesz tylko informacje
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 18:39

Ok... ale jak można cytować bezpośrodnio z Miau, to chyba lepiej dla jasności... przy tym przeklajaniu w tę i w tamtą i tak można sie pogubić...
Co do grzybicy... może zrobiono nowe badania...
Ale Justyna sama powinna napisać informację na obu wątkach... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 15 gości