Justyna, proszę odezwij się..
Stało się coś?
Z kotką gorzej?
Napisz coś, proszę, bo tu wszyscy obgryzają palce ze zdenerwowania..
No i czekam na Twoją odpowiedź na propozycję funduszu Puchatek..
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
harpia pisze:Rozmawiałam ze znajomym, pracującym w schronisku, on ją w czwartek przyjmował.
Kić jest z interwencji, najpewniej mieszkała dłuższy czas na "dziko", jest w stanie zagłodzenia (zdjęcia nie oddają jej wyglądu, ponoć to skóra i kości), zostały podane kroplówk (ma wenflon)i i jest karmiona convalescentem, więcej dowiem się jutro, znajomy musi mieć dostęp do jej kartoteki.
Była badana jedynie przez weta po przyjęciu, chyba badań nie robili.
Kicia siedzi w biurze, jest spokojna, kontaktowa, syczy na psy.
tora1 pisze:ja myślę, że KTOŚ z nas forumowiczów, kto jest ze śląska powinien sam naocznie przekonac się co i jak z koteczką
czyli trzeba tam po prostu iśc.
harpia i ten znajomy - jak najbardziej, im więcej tym lepiej...
ale sądzę, że tam trzeba isc samemu i naocznie sprawdzic
Tina-Tigra pisze:w Rudzie jest tylko jedno schronisko- http://www.fauna.rsl.pl/podstrona.php?s=kontakt
Edzina pisze: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3092578.html
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości