Mała Mikusia :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2003 23:27

Och niemam do nikogo pretensji przecież. W końcu od czego są weci.Teraz ide do małej, szkoda mi ja znowu męczyć. Napiszę jutro, z tym że wet dopiero o 9.00 i jak znowu darmo wydam 40zł to ja uduszę tzn wetkę. Ma pomóc mojej Mikusi :( :!:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon lis 17, 2003 23:37

Muszę przyznać, że jestem mocno zaniepokojona stanem małej :( Czy wcześniej byłaś z nią w lecznicy (tzn. od czasu wzięcia jej ze schroniska)?
Tak się zastanawiam czy mała czegoś nie podłapała jeszcze w schronisku, albo potem - w lecznicy :?
KURDE. W końcu to maluszek. W schronisku była tydzień.
Czy ona sika?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lis 17, 2003 23:41

Jak dokładnie długo jest apatyczna? Od kiedy nie ma apetytu?
Kurrrczee.. Niechby się wyjaśniło... naprawdę martwię się z Wami...

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lis 17, 2003 23:51

Ryiu w lecznicy nie byłam wcześniej więc akurat tam nic nie złapała. Apatyczna jest od czwartku popołudniu. Wymiotuje mało od tego co pisałam,po przyjściu od weta nic, a to i tak było po paście. Kupke też wtedy ,potem nic. sikała chyba ze trzy razy ale od kilku godzin nic.no ale czym jak nie pije.nachylała się do miseczki i tylko nad poziomem wody pomlaskała.Próbuję w nią wlać ale strasznie się wykręca i lamentuje. Teraz sie myje Dzisiaj nic nie jadła trochę w nią wcisłam ale to naprawdę niwiele. inawode i na jedzonko podawane nasiłę reaguje paniką
Ostatnio edytowano Pon lis 17, 2003 23:55 przez RyuChanek i Betix, łącznie edytowano 1 raz
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon lis 17, 2003 23:53

Eeee. jak sie myje to nie jest tak tragicznie. :wink:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lis 17, 2003 23:57

To już prawie 4 doby trwa :? Jutro rano lamentuj i siej panikę.
Mów: MÓJ KOT JUŻ OD CZTERECH DNI PRAWIE NIE JE I NIE PIJE!!!!! JEST BARDZO APATYCZNA!!!!
Czasem lepiej dać wyraźnie odczuć, że z kotem dzieje się coś nie tak - często kot w lecznicy zachowuje się lepiej niż w domu - ożywia się ze strachu. Wtedy wet ocenia go na lepszy stan niż powinien. Mała powinna dostać kroplówkę. Gdybym nie była "roznosicielem wirusa" to bym z Wami poszła do lecznicy i siała panikę razem z Tobą :lol:
Aha - ważne: nie sugeruj wetowi, że ten stan jest koniecznie z powodu robaków. Bo może być z czegoś zupełnie innego, niestety.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 18, 2003 0:02

Nomam nadzieję, kotka niejest jakaś lejąca, słaniająca się. Umie siedzieć, chodzić tylko nie ma ochoty.W drodze do weta w kontenerku stała i oglądała co się dzieje naokoło.wyrywać się też umie nieźle. Ale napewno coś ją truje i nie wiem jak z niej to wydobyć. Cały czas przełyka... :(
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto lis 18, 2003 0:10

Nie chcę Cię straszyć, ale 3/4 kotów nawet bardzo ciężko chorych nie jest "lejąca się przez ręce i słaniająca". Apatia zwykle nie wróży nic dobrego... Panikuj i żądaj pomocy.

Laura ok. 17 podczas kroplówki wyrywała się i warczała, ze trzy razy uciekła ze stołu, a o 22 już była na Tęczowym Moście. :( Weci twierdzili, że "jest w całkiem dobrej formie i w zasadzie nie ma wskazań do podania kroplówki"

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 18, 2003 0:10

Rysiu ja jejsugerowałam że to może być wirus bote gardełko, no ale była bez gorączki i osłuchowo ok.A penlaukopeni nie brała pod uwagę bo szczepiona no i w schronisku koty zdrowe. Chciałam żeby zrobiła kroplówke i lewatywę, ale stwierdziła że nie ma potrzeby kot odwodniony nie jest i zrobił kupkę jak jeszcze miał czym i że powinno sie poprawić. Wiesz jak ona umie mądrze mówić...Zrobi jak się pogorszy, mam przyjść w środę jak bedzie źle. Wsrodę pwenie przez to że jutro jest inna wetka
:? I co to za daremne zwyczaje z tymiopłatamiza pierwsza wizytę od kota,od weta. To jak będę z kotem chodzic 10 lat a potem zmienia weta,przyjmą innego to znowub ędę musiała zapłacić 40dychy za friko, bezsens!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto lis 18, 2003 0:15

Opłaty jak opłaty - niestety trzeba zagryźć zęby przy pierwszych wizytach. Ale tu chodzi być może o życie tego malucha - niestety nie wiem z czym można kojarzyć takie przełykanie. Może to faktycznie robaki, ale mała czuje się źle i nie ma na co czekać. O. Bo potem może być za późno.
Oby nie oby nie, rzecz jasna. :ok:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 18, 2003 0:27

Oczywiście że opłaty mnie nie powstrzymaja tylko bardzo bezsensu mi sie to wydaje, no ale dużo rzeczy jest bezsensu i mówi się trudno. Mika właśnie zrobiła siusiu nawet sporo. (wszystkie koty śpią a Tsiu chodzi i miauczy, jak podszedł do Miki ona zapłakała więc sie odsunął,czego ten Tusiu tak marudzi...) A może pojadę do tego Świerklańca, Tusia i Simona z grzybicy mi wyciągnął.Tylko jutro musiałabym zadzwonic do tych znajomych po adres i tel. Chyba że będzie bardzo źle to do nas bliżej...
Och żeby jej sie poprawiło... :cry:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto lis 18, 2003 0:29

No ja trzymam kciuki, naprawdę. I spokojnej nocy Wam życzę.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lis 18, 2003 0:32

No właśnie idę spać. Rano pobudka po piątej.Tobie też Rysiu spokojnej nocy życzę i wogóle wszystkim. (Nawet Tusiu poszedł spać chyba)Dobranoc!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto lis 18, 2003 8:40

Czekam na relacje z nocy i poranka.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lis 18, 2003 13:43

Jak się czuje mała? Co u weta?

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Marmotka, smoki1960 i 127 gości