...Mizi i Sasi. Do zobaczenia Miziku [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 23, 2007 23:18

Sasi, nie martw sie, jutro juz bedziesz sie czula lepiej, pojutrze jeszcze lepiej, a za jakis czas zapomnisz, ze cos takiego ci sie przytrafilo. No i masz baardzo kochana Duza, tak sie martwi o ciebie i opiekuje.Trzymaj sie Mala, spij ile dasz rade i zdrowiej szybko.
Niunia

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 24, 2007 21:12

Sasi wczoraj już o 22-ej stawiła się na kolację do kuchni :) , cięcie ma na ok. 5 cm, szew jest wewnętrzny, jeden supełek na początku a drugi na końcu, troszkę wylizała brzuszek ale nie robi tego maniakalnie, nie zakładałam jej kaftanika ani kołnierza. Poniedziałek i wtorek mam urlop to przypilnuję żeby nie majstrowała przy brzuszku.
Sasi to dzielna mała koteczka, kochana cały czas patrzy człowiekowi w oczy. Wczoraj już było sioo do kuwety, dziś też nawet ze trzy razy i kupa też już była :dance:
Teraz spi razem z Mizi na fotelu, Mizi umyła małej łepek i przytuliła łapkami :love:
Mam cudowne kocice :kotek:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Nie mar 25, 2007 1:04

No pieknie, bardzo sie sie ciesze z takich wspanialych wiadomosci :dance2: I sioo, i kupka, i apetyt 8)
Livy - wyglaskaj ode mnie dzielna dziewczynke :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 25, 2007 19:42

Sasi wymiziana.
Dziś czuje się trochę gorzej, prawie czały czas śpi, bylismy u wetki na zastrzyku z antybiotyku (przyjechała specjalnie bo w niedziele gabinet nieczynny i nie chciała żadnej opłaty). Sasi troszkę skubała jedzonko, z kuwety korzysta ładnie i znowu dziś wszystko było :)
Jeszcze kilka dni i powinno być już całkiem dobrze.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon mar 26, 2007 21:04

KOlejny dzień za nami.
Sasi chyba boli, bo nie skacze a nawet z fotela schodzi ślizgiem. Dziś taka piękna pogoda, pani w domku to kocice siedziały na kocykach i łóżeczkach na słonecznym balkonie.
Jeszcze jutro mam urlop a od wczoraj czuję się strasznie, dopadło mnie przeziębienie: katar, kaszel, ból gardła... Muszę być w pracy w środę :( .
Ja sobie poradzę, martwię się tylko Sasi, Mizi koniecznie chce się bawić i urządza szalone galopy, muszę się zastanowić czy czasem nie oddzielić ich w środę.
A Sasi to grzeczny aniołek, chodzi bez kaftanika i kołnierza i nie interesuje się za bardzo raną, cudna kicia trafiła mi na te niespodziewane dokocenie.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon mar 26, 2007 21:25

Sasi zuch dziewczynka. Cioteczka z Poznania przesyła mizianki.
Jak ładnie piszesz o ich przyjaźni.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 03, 2007 20:20

Witamy!
Dawno nie pisałyśmy w swoim wątku :oops:
Sasi po sterylce, wszystko ok. ranka pięknie zagojona :dance: . Cieszę się, że mamy to za sobą!
A teraz trochę zdjęć, żeby przypomnieć o kogo chodzi:
Mizi i Sasi razem na balkonie
Obrazek
Obrazek
Many takie ładne podusie, pan nam kupił w plusie :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw maja 03, 2007 20:34

Mizi :love: ciągle jestem w niej bezgranicznie zakochana
Obrazek
Sasi też kocham :1luvu:
coś słabo chodzi imageshack :? , niedługo kolejne zdjęcia koteczek.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Sob lip 21, 2007 21:57

Ale zaniedbałam wątek swoich koteczek :oops:
I podpis wciąż stary :oops:
U nas ok. Kocice już nie spotkam śpiące razem na 1 fotelu :( , Mizi to wredota i nie chce przytulać się do Sasi, tylko przy nakładaniu jedzonka przytulanki mogą być :twisted: . Tak to jest ok. wylegują się na balkonie i uprawiają dzikie galopy, biją się ale bez żadnych uszczerbków.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro paź 15, 2008 7:12

Wczoraj o 14.37 na zawsze odeszła moja najcudowniejsza Mizi :cry:
Tak bardzo boli :cry:
Już nie będzie czekała w oknie na nasz powrót z pracy :cry:
Już nie będzie mnie wołała do towarzystwa przy jedzeniu :cry:
Już nikt nię będzie chciał żeby odkręcić wodę w wannie :cry:
Już nie będzie naszych spacerów :cry:
Już nigdy nie będzie tak samo :cry:

Mizi tak bardzo Cię kocham!
W moim sercu jest ogromna dziura :placz:

Do zobaczenia kochanie...

['] ObrazekObrazek
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro paź 15, 2008 7:17

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro paź 15, 2008 7:45

wspołczuje....bardzo
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 15, 2008 8:07

Serdecznie wspolczuje... :cry:

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro paź 15, 2008 8:29

Moja kochana :cry:
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

Nie mogę się pozbierać :crying:

Sasi chodzi po mieszkaniu i jej szuka :crying:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro paź 15, 2008 8:32

[']

livy przytulam
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 342 gości