
W sobotę w schronisku rozmawiałam z panią, która przymierzała się do adopcji Ester bądź Stokrotki. Musiała jeszcze przekonać męża, co też w ciągu kilku dni uczyniła. Zdecydowali się na Stokrocię, przed chwilą z nią rozmawiałam, no ale kicia już w domu. Pani nie adoptuje Ester, bo zależy jej, żeby to był kot, który poradzi sobie z samodzielnym dostaniem się na parapet (tam miała zawsze kocią stołówkę, gdyż jedzonko postawione na podłodze wyżerają kotom psy-głodomory). Mogłaby to być bezłapkowa Stokrotka, która by tam wskoczyła, ale Ester nie da rady.
W domu są dwa psy, kot byłby jedynakiem. Pani poprosiła mnie o jakieś kandydatury, na razie w pierwszym momencie przychodzi mi do głowy Nati i Brownie. Pani chyba wolałaby koteczkę, ale myślę, że można jej też zaproponować jakieś kocurki, stąd pomyślałam o Brownisiu.
Acha, pani nie chce malucha, woli kota dorosłego.
Kto jeszcze wam przychodzi do głowy ?