Kociaki z lasu. Cz.II futra do szafy, albo raczej wszędzie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 9:18

Trzymam kciuki za Milo!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 06, 2008 18:58

Jest lepiej?
Trzymamy mocno!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 06, 2008 20:23

Niestety, Milo ma nadal wodniste qpale i nie chce jeść. Oprócz tego wyglada na zdrowego kota, ale jak tak dalej będzie to chyba juz niedługo :(
Pozatym wszystko ok. , tylko koty dalej na domki czekają :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto paź 07, 2008 14:21

Milo... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A domki... Ech... Ale mam nadzieję, że zaczną dzwonic, tylko żeby sensowne były.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 07, 2008 22:54

Dziś rano udało mi się wkońcu złapać qpala Milo. Na cito moja córka pojechała z tym do weta i....................Milo ma lamblie :? Właściwie pierwszy raz się ucieszyłam, że test wyszedł dodatni. Przynajmniej wiem czym go leczyć. Niestety to nie koniec problemów, bo ja mam w domu 18 kotów. Kropka i Nosek tez mają ostatnio brzydkie qpale, a Paryż i Lion to od początku jak do mnie przyszły miały qpale z krwią. Mimo trzykrotnego badania wtedy nic im nie wyszło. Jednak to nie ma już znaczenia, bo i tak musze przeleczyć wszystkie gady. Dziś po pierwszym dniu podawania metronidazolu jestem już cała pociachana pazurami, któraś pinda ugryzła mnie w palec :twisted: Ja nie wiem jak to będzie dnia piątego, ale chyba za wczasu powinnam pogotowie sobie zamówić :twisted:
Miluś dziś jakby wiedział, że coś na dobrej drodze, bo nagle zaczął jeść z apetytem :wink: Mam jeszcze jeden dylemat. Nie wiem, czy podawać mu dalej steryd, czy nie. Wet kazał podawać, ten, który robił badania kazał nie podawać. Mi się tez wydaje, że powinnam zrobić przerwę, żeby zobaczyć czy metronidazol pomógł i czy to się mu powtórzy.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro paź 08, 2008 9:21

Basiu, sterydy won; metronidazol starczy i aminobiotin na wzmocnienie, aby awitaminozy nie było; maluchom do 6 miesiaca nie podaje sie metronidazolu lecz biseptol w zawiesinie-sa leki, które nie powinny byc podawane kotkom w czasie intensywnego wzrostu, kedy jest jeszcze miekka tkanka kostna, a reszte jakby co to Bartek dopowie :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26887
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 11, 2008 7:40

Nieustające kciuki za bidulka Mila. :ok: Myślimy o Was ciepło. :ok:

Jak sytuacja na froncie?




Adopcje, proszę, ruszcie się! :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 11, 2008 22:46

Milo lepej, nawet powiedziałabym, że dobrze. Dziś było gruntowne mycie kuwet z całkowitą wymianą żwirku, dezynfekcja virkonem /chociaż to na wirusy :wink: / i mam nadzieję, że to cholerstwo se nie wróci.
Własnie gady kradna mi paluszki solone. Chyba nie powinny tego jeść, ale no cóż, co sie nie robi dla chwili spokoju :wink:

Milunio
Obrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie paź 12, 2008 11:21

Kociaste dostały wczoraj prawie oststnia dawkę metronidazolu. Piszę prawie, bo nie udało mi się przełamać Paryża i Maćka. Maciek puścił pawia i nie było już mowy, żeby drugi raz łyknął, a Paryż na sam mój widok dostaje ślinotoku :evil: Nie wiem czy to cos da jak powtórzę to dzisiaj.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie paź 12, 2008 12:24

U mnie metronidazol wchodził kotom strasznie ciężko. Ślinotok był superancki :roll:

A Milo cudny :!: na tle artystycznie obrobionego kartonu :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie paź 12, 2008 12:38

EwKo pisze:A Milo cudny :!: na tle artystycznie obrobionego kartonu :lol:


A artysta został przyłapany na zacieraniu dowodów zbrodni. :lol:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 12, 2008 20:17

Moje bardzo grzeczne tymczasiki
Mauri Obrazek

Sesil Obrazek
Do oddania w komplecie :wink: Obrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie paź 12, 2008 20:20

Śliczności! :D Tylko coś strasznie mało tych bardzo grzecznych. :twisted:


A te bardzo niegrzeczne to aby zasłużyły sobie na osobny post? :roll: :wink:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 12, 2008 20:31

Reszta też jest grzeczna :twisted: , tylko mi cierpliwości do robienia fotek zabrakło :wink:
U mnie same grzeczne koty są :roll: Nawet Athena jest grzeczna, tyklko mało dotykalska. Dziś jadła ze mną pizzę , tak ślicznie sobie z talerza łapką ściągała po kawałeczku :lol:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon paź 13, 2008 10:31

Barbara Horz pisze:Moje bardzo grzeczne tymczasiki
Mauri Obrazek

Sesil Obrazek
Do oddania w komplecie :wink: Obrazek

o rany, jaki fajny duecik, też kiedyś taki miałam- a to było jakieś 5 kg/kota temu... :roll: :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26887
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 123 gości