mumka27 pisze:jak się Gabi teraz czuje? głaski dla dzielnej koteczki!
Gabrysia czuję się chyba dobrze. Dostała leki na biegunkę i czopki na złagodzenie śluzówki. Wszystko wskazuje na to, że Gabrysina biegunka jest z przejedzenia. Także powinniśmy opanować sprawę.
Zrobiliśy usg, wszystko wygląda normalnie i nerki i wątroba i reszta brzucha. Łącznie z wynikami krwi które też są w granicach normy, jest o co walczyć.
Walki podjął się dom stały. Bierze Gabyś z "dobrodziejstwem inwentarza". Dom na pewno się ujawni na wątku.
W tej chwili dla dobra obu kotek Gabrysia wróciła do Fundacji. Bardzo proszę, zrozumcie mnie, że mimo wszystko Matylda jest dla mnie ważniejsza. Nie dostałam już więcej urlopu i nie mogłabym jutro zostać z Gabyś w domu. Ponieważ usg wskazało na to, że jeszcze kilka qp biegunkowych będzie nie chciałam by była ponad 8 godzin zamknięta w obkupanej łazience czy nawet w pampersie (najlepszy pampers chyba 4 takich dzisiejszych kup by nie wytrzymał). W Fundacji szybko zostanie umyta a posłanko sprzątnięte. Zostaje tam tylko do czasu podróży do domu.
Teraz mam do Was wielką prośbę. Dom będzie potrzebował wsparcia finansowego. Kilka osób w wątku deklarowało pomoc. Wiem, że sporo kasy wpłaciliście na konto Gabyś, ta kasa w części została już spożytkowana. Chciałam się Was zapytać czy znalazło się by kilka osób które będą mogły jakąś, nawet niewielką, kwotą wspomóc dom co miesiąc. Ja będę wpłacała miesięcznie 50zł od siebie. Czy ktoś może też się jakoś zdeklarować? Oczywiście będą bazarki ale taka deklaracja stałej, nawet najmniejszej kwoty, jest wielka dla domku Gabrysi.
Jeszcze raz przepraszam, że nawaliłam...