Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IV

[zielona.ona]

A pamiętacie cioteczki Śnieżka,......]

Czy to ten kotek co go wiozłam do W-wy?:):):)
Oczywiscie ze pamietam !!! (lejka cholernego - 2 x sie zsikał - dobrze ze CC dała te pieluche do transporterka )


Pamietam rozmowe z wlascielka (jak oddawala mi transporter) ze wlasnie kocica- rezydentka syczy i zła jest. Bardzo sie ciesze ze futra sie polubiły
Oba przepieknie wygladaja i stanowią bardzo fajny kontrast :_)
Prosze przekazac pozdrowienia od Zielonej i Rudego dla Snieżka (Ramzesa) Sniezkowej kolezanki i wlascicielki

[Magija]

a kto będzie w schronie w niedzielę?

ja

[mokkunia]

Dziewczyny a może któraś z Was w przyszłym lub następnym tygodniu w jakiś dzień powszedni chciałaby wybrać się ze mną do schroniska? Myślałam o przeglądzie boksów pod kątem nowych bidek, foceniu, spisaniu ich z kart i porobieniu ogłoszeń.

[magdaradek]

Nie mogę obiecać, bo będę wiedziała w poniedziałek, ale może mi by się udało w środę z Tobą Mokkuniu podjechać. Tyle, że ja pracuję do 16 i do schronu mogę dotrzeć około 17... czy to nie za późno?

[pisiokot]

chyba raczej nikogo nie będzie w sobotę, więc jeśli Ci Państwo potwierdzą przyjazd w sobotę to podjadę ich popilotować. Mam nadzieję, że kiciuś jeszcze jest w schronisku, bo domek zapowiada się bardzo dobrze.

a ja to co? pies? mnie nie będzie na 99,99% w sobotę, ale przyszłą, 18-go

no pewnie, że nie pies tylko śliczna kocica
postaram się podjechać, raczej dojadę, kupię też serducha.

[mokkunia]

Nie mogę obiecać, bo będę wiedziała w poniedziałek, ale może mi by się udało w środę z Tobą Mokkuniu podjechać. Tyle, że ja pracuję do 16 i do schronu mogę dotrzeć około 17... czy to nie za późno?

Tu mógłby być problem, bo nie wiem chyba nikt by nas nie wypuścił.
Mi raczej chodziły po głowie godziny poranne Bo ja urlop będę miała i co za tym idzie mogłabym go jakoś sensownie spożytkować

[andorka]

Dziewczyny a może któraś z Was w przyszłym lub następnym tygodniu w jakiś dzień powszedni chciałaby wybrać się ze mną do schroniska? Myślałam o przeglądzie boksów pod kątem nowych bidek, foceniu, spisaniu ich z kart i porobieniu ogłoszeń.

Mokkuniu ja bym w przyszłym tyg mogła pojechać od rana - pracuję od 12,00. mam znowu nazbieranych trochę rzeczy, to przy okazji bym zawiozła, możemy się dogadać w kwestii terminu.

[mokkunia]

Dziewczyny a może któraś z Was w przyszłym lub następnym tygodniu w jakiś dzień powszedni chciałaby wybrać się ze mną do schroniska? Myślałam o przeglądzie boksów pod kątem nowych bidek, foceniu, spisaniu ich z kart i porobieniu ogłoszeń.

Mokkuniu ja bym w przyszłym tyg mogła pojechać od rana - pracuję od 12,00. mam znowu nazbieranych trochę rzeczy, to przy okazji bym zawiozła, możemy się dogadać w kwestii terminu.

super, będziemy w kontakcie

[magdaradek]

aaaaaa to ja od rana nie mogę

[pisiokot]

Frey zarezerwowany, a Wiola już pod opieką Ani

[ruru]

też mogę przyjść i pomóc jakbym się mogła przydać kiedyś
dajcie znać kiedy jest deficyt

[mokkunia]

Frey zarezerwowany, a Wiola już pod opieką Ani

suuuuupcio

[gosiaa]

Frey zarezerwowany, a Wiola już pod opieką Ani

Super, kolejne koty którym się udało

[pisiokot]

Przed chwilą zadzwoniła do mnie pani (pewnie miała tel. ze strony schroniska, bo nie wiem skąd, nie znam jej) z informacją, że na klatce schodowej ich kamienicy przebywa od kilku dni wyrzucony z domu kilktygodniowy kocurek, ponoć głuchy Pani ma kotożernego psa, nie może go wziąć, nikt z sąsiadów (na szczęście dosyć przyjaźnie nastawionych do kociny) też się nie pali do zaopiekowania się małym Pani zrobiła kotu posłanko na klatce schodowej, donosi jedzenie. Umówiłam się z nią, że zaopiekuje się kotkiem do końca tygodnia, a ja przyjadę po niego w sobotę i zabiorę do schroniska. Niestety, nie mam lepszego pomysłu
Kotek garnie się do ludzi, jest bardzo przyjacielski, niestety ma już jedno oczko załzawione i zaropiałe, w uszach czarno. Ech.

[magdaradek]

schronisko.......niedobry pomysł dla chorego malucha.......jejjjjjjj.......