KOTEK po przejściach ,KOCI KATAR, już w DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 17:01

Stefanek żyje, ciężki ten katar ale się trzyma. Ma w środku dużo wydzieliny, która go poddusza ale prześwietlenie, które dzisiaj robiliśmy nie wykazało zajętego worka osierdziowego, więc choć stan jest ciężki ale nie tragiczny, dzisiaj znowu lekarz zmienił mu antybiotyk. Znowu ma założoną sondę donosową, przez którą go karmię convalescencem.
Musiałam kupić dla mojego Michała Zylexis, bo zaczął kichać, mam nadzieję, że inne koty się nie pozarażają (kupiłam na zapas jeden Zylexis).
Codziennie jestem u weta i dzisiaj niestety musiałam zapłacić kartą kredytową, bo skończyły mi się środki.
Dopóki jest nadzieja, dopóty będę walczyć o Stefka, niezależnie od kosztów, trudno, czasami tak bywa, jakoś przetrzymamy. Potrzebujemy dużo ciepłych myśli żeby stan Stefcia w końcu zaczął się polepszać.
Ps. w czasie ostatnich wizyt zauważyłam, że sporo kotów choruje na kk, epidemia jakaś?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 04, 2008 18:32

Be...kochana jesteś...w poniedziałek będę mogła zapłacić u weta z konta a nie z karty kredytowej (co nie zmienia faktu, że niezależnie od wszystkiego nie zaprzestanę ratowania Stefka, choćbym miała u weta zrobić dług, życie jest wszak dobrem niewymiernym, prawda?)
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 04, 2008 21:28

Mogę dopisać w tytule, że potrzebne wsparcie finansowe?

Nie ma sie co oszukiwać, wydała Pani już majątek, a jesli chodzi o karte kredytową,to nie ma już co komentować :(

wystawiłam na bazarku dobre winko, nie wiem jak tutaj ale na dogomanii są zawsze chętni..WINKO HISZPAŃSKIE I NAPRAWDE DOBRE.Prosiłabym o podniesienie,bo ja jestem zielona na miau.



http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3563149#3563149

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie paź 05, 2008 2:36

Kocurek Stefek u Mar9 potrzebuje wsparcia finansowego.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 05, 2008 13:15

Co słychac u naszego chorowitka?
Podniose moze ktos coś pomoze :?
Trzymam kciuki za Stefaneczka :ok:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie paź 05, 2008 13:36

U Stefanka niewiele się zmienia, słabiutki jest, karmię go conv. przez sondę. Dzisiaj dostał już kolejny zastrzyk, do noska dostaje krople, większość czasu przesypia. Musiałam wyprać kołdrę, pościel i wyczyścić wersalkę, bo Stefan sika pod siebie. Chyba mu jutro kupię pampersy.
Trochę lepiej oddycha, choć nosek ma zawalony bardzo. Musiałam mu namoczyć pysio, bo ta wydzielina stwardniała.
Cóż, jest ciężko, przyznam się, że co chwila podchodzę sprawdzać, czy oddycha :cry: .
Dzisiaj jest 9 dzień choroby, może w końcu zacznie się poprawiać.
Dzięki tym codziennym wielogodzinnym kroplówkom Stefuś jest nawodniony, odżywiony, ale jest bardzo słaby.
Co 2-3 godziny daję mu 20 ml conv.
Martwię się też o inne koty, bo zaczęły kichać :cry: .
Baaardzo potrzebujemy Waszych ciepłych myśli, trzymajcie kciuki za to, żeby udało się Stefka wyciągnąć z tej choroby.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 05, 2008 17:03

:(
mar9-ale sie zmartwiłam :(
myślałam,ze u Was juz lepiej :(
(jesli nikt ze sponsorów Zezika sie nie sprzeciwi to jutro poslę Ci z jego pieniążków 105 zł-podaj na pw konto)

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 05, 2008 17:11

Mała1 pisze::(
mar9-ale sie zmartwiłam :(
myślałam,ze u Was juz lepiej :(
(jesli nikt ze sponsorów Zezika sie nie sprzeciwi to jutro poslę Ci z jego pieniążków 105 zł-podaj na pw konto)

Mała, dziękuję bardzo ale na razie dostałam na konto od przekochanej Be 150 zł, to na razie wystarczy, zobaczymy, co dalej.
Jeśli kichanie pozostałych kotów nie ustanie to będę wtedy potrzebować kasę na ich zaszczepienie (na razie Zylexis dostał Okruszek i Michał).
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie paź 05, 2008 17:18

Maryśka :lol: -jak pisze Be :wink:
niewiele masz w kwestii tych pieniażków do gadania :wink:
Jak Ci zostanie cokolwiek ( w co osobiscie nie wierze,tylko wiem,ze Ty przyznasz sie jak juz na chleb nie bedziesz mieć :wink: ), to i tak pojdzie na jakąś kocią biede :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 05, 2008 17:31

Mała1 pisze:Maryśka :lol: -jak pisze Be :wink:
niewiele masz w kwestii tych pieniażków do gadania :wink:
Jak Ci zostanie cokolwiek ( w co osobiscie nie wierze,tylko wiem,ze Ty przyznasz sie jak juz na chleb nie bedziesz mieć :wink: ), to i tak pojdzie na jakąś kocią biede :wink:

Mała, ja i tak nie mam kiedy zrobić normalnego obiadu, bo w tygodniu czas dzielę między pracę a lecznicę, a pozostałe godziny spędzam na jako-takim oporządzeniu pozostałych futer, więc co za różnica, o której zjem ten suchy prowiant (na chleb jeszcze mi wystarcza, a do chlebka najlepsza jest metka z cebulką + herbatka). :wink:
Najważniejsze jest, aby moje futerka były znowu zdrowe i denerwowały mnie wchodzeniem mi na głowe tudzież okoliczne rejony :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 06, 2008 2:20

Podkłady lub pampersiki to chyba dobry pomysł.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 06, 2008 6:19

Stefanek lepiej oddycha, nos trochę mniej zawalony, ale dalej sam nie je.
Dobrze, że zrobił kupkę (wprawdzie pod siebie, ale kupka jest).
Jest bardzo słaby, cały czas śpi.
Będę musiała chyba kupić pozostałym futrom Zylexis bo do kichaczy dołączyła Agatka, Myszka i Basia. Tylko Miki nie kicha, jeszcze nie kicha.
W dodatku gdzieś mnie musiało przewiać, bo słabo się czuję, katar już mam i bardzo mnie boli gardło.
Po pracy muszę kupić futrom jakieś mokre, to przy okazji kupię te pampersy dla Stefka i sobie jakieś lekarstwo bo przecież nie mogę się teraz rozłożyć.
Trochę namieszało mi się, ale jakoś wybrniemy z tego.
Dziękujemy, że jesteście z nami i dalej prosimy o mocne kciuki za powrót do zdrowia futerek
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 06, 2008 14:16

kciuki są zawsze ;)
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon paź 06, 2008 16:37

O jejku nie zaglądałm tu przez weekend tez z braku czasu ale nie spodziewałam sie że taka trudna sytuacja z kotami wyszła u Ciebie Marysiu :(

Kciuki trzymam cały czasy i przesyłam ciepłe myśli :kotek:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pon paź 06, 2008 19:36

i jak tam?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], NathanSeath, puszatek i 53 gości