Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07cz.3 NowaNiespodzianka! s.111

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 06, 2008 11:57

Na nowy tydzień, oby już całkiem bez boleści
:ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 06, 2008 18:23

Witaj Zosiu Kochana i śliczne Kociaste :1luvu:

Zosiu trzymam za Twoje obolałe plecki :ok:
za Wszystko mocne :ok:

A maluchy są tak słodkie że tylko całować i przytulać :love:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon paź 06, 2008 19:36

:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 8:01

Zo, za caloksztalt koniczynka

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 07, 2008 12:24

Znowu deszczowo, ale dalej nieustające
:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 13:58

:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 14:36

Dzieki za odwiedziny i zyczenia !
dzis niestety pierwsza polowa dnia stracona, skonczylo sie lezeniem i prochami. A wstalam po 7 !!!! oczywiscie tyranozaurusy kazaly sobie dac jesc natychmiast !! ale potem nic z niczego, bo kregoslup wysiadlszy ...
Teraz moze cos podzialam, bo troche mniej boli.

Rysiaczki coraz mniej strachliwe, i coraz lepiej wiedza jakie sa reguly :) ze trzeba jesc szybko, bo wszedzie czyhaja starsze, ktore wyjedza bez litosci. Jedza ladnie we trojke, czasem z jednej duzej podstawki pod doniczke, na ktora to podstawke wysypuje im trzy male kupki chrupek.
Rosna w oczach ...
Podfruwaje sa juz wielkie i silne, wiec czasem ciezko je opanowac, ale tez ucza sie ladnie, ze malym wyzerac nie wypada. Oczko oczywiscie nadal sprawdza co jest na kuchni, jak tylko sie odwroce ..
Najgorzej z Bunia - wyjadaja jej i przedszkolaki, i gimnazjalistki ... wiec musze organizowac dla niej specjalne karmienie, z odwracaniem uwagi pozostalych kotworow.
Rysia prawie sie nie rusza, co mnie martwi, Fuma wyglada bardzo dobrze
Krowka miala miec badania ale nie mam jak ...
pozdrawiamy
zoO

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 15:24

Zosiu Kochana bardzo sie martwię o Ciebie :(
Chciałabym żeby Cię nie bolało
Trzymam za Twoje zdrówko :ok: :ok: :ok:
Ściskam mocno Ciebie i Kociaste :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 07, 2008 15:36

Kociama pisze:Zosiu Kochana bardzo sie martwię o Ciebie :(
Chciałabym żeby Cię nie bolało Trzymam za Twoje zdrówko :ok: :ok: :ok: Ściskam mocno Ciebie i Kociaste :1luvu:

Dzieki Kociamo - i wzajemnie !! ... ale z tego, co dostalam w opisie rtg
to raczej lepiej nie bedzie, pewnie dostane wskazania na rehabilitacje i jakies zabiegi, ale kregoslupa to nie naprawi - zmiany sa trwale zwyrodnienia i jakies wady kregow. Juz poszukalam w Google, i wiecej wiem. Ale leczenie jest tylko zachowawcze ... Na razie proch dziala i moge znow zrobic sprzatanie kuwet :twisted: bo produkcja nie ustaje.

Kociaste sie odwzajemniaja. Bardzo sa tlusciutkie i spiace ...to chyba ta zachmurzona jesien z zapowiedzia zimy ... przesylaja mruczanki, zwlaszcza Zlotouszki czyli Rysiaczki.
usciski, kiedy do Krakowa sie wybierasz ??
zoO

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2008 15:43

Zowisia pisze:
Kociama pisze:Zosiu Kochana bardzo sie martwię o Ciebie :(
Chciałabym żeby Cię nie bolało Trzymam za Twoje zdrówko :ok: :ok: :ok: Ściskam mocno Ciebie i Kociaste :1luvu:

Dzieki Kociamo - i wzajemnie !! ... ale z tego, co dostalam w opisie rtg
to raczej lepiej nie bedzie, pewnie dostane wskazania na rehabilitacje i jakies zabiegi, ale kregoslupa to nie naprawi - zmiany sa trwale zwyrodnienia i jakies wady kregow. Juz poszukalam w Google, i wiecej wiem. Ale leczenie jest tylko zachowawcze ... Na razie proch dziala i moge znow zrobic sprzatanie kuwet :twisted: bo produkcja nie ustaje.

Kociaste sie odwzajemniaja. Bardzo sa tlusciutkie i spiace ...to chyba ta zachmurzona jesien z zapowiedzia zimy ... przesylaja mruczanki, zwlaszcza Zlotouszki czyli Rysiaczki.
usciski, kiedy do Krakowa sie wybierasz ??
zoO



Wcale mnie nie pocieszyło co przeczytałam o Twoim kręgosłupie :(
rehabilitacja pewnie by sie przydała,albo akupunktura
do Krakowa chciałabym już,ale teraz musze Łatulka podleczyć,malutka wydać i potem sie dopiero wybierac do Kochanego Krakowa
:1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 07, 2008 22:04

Zowisia pisze:Dzieki za odwiedziny i zyczenia !
dzis niestety pierwsza polowa dnia stracona, skonczylo sie lezeniem i prochami. A wstalam po 7 !!!! oczywiscie tyranozaurusy kazaly sobie dac jesc natychmiast !! ale potem nic z niczego, bo kregoslup wysiadlszy ...
Teraz moze cos podzialam, bo troche mniej boli.

Rysiaczki coraz mniej strachliwe, i coraz lepiej wiedza jakie sa reguly :) ze trzeba jesc szybko, bo wszedzie czyhaja starsze, ktore wyjedza bez litosci. Jedza ladnie we trojke, czasem z jednej duzej podstawki pod doniczke, na ktora to podstawke wysypuje im trzy male kupki chrupek.
Rosna w oczach ...
Podfruwaje sa juz wielkie i silne, wiec czasem ciezko je opanowac, ale tez ucza sie ladnie, ze malym wyzerac nie wypada. Oczko oczywiscie nadal sprawdza co jest na kuchni, jak tylko sie odwroce ..
Najgorzej z Bunia - wyjadaja jej i przedszkolaki, i gimnazjalistki ... wiec musze organizowac dla niej specjalne karmienie, z odwracaniem uwagi pozostalych kotworow.
Rysia prawie sie nie rusza, co mnie martwi, Fuma wyglada bardzo dobrze
Krowka miala miec badania ale nie mam jak ...
pozdrawiamy
zoO


to może ja pomogę, bo i tak ciągle siedzę u weta, to może pojedziecie ze mną?
a jutro melduje się po Krakvecie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 08, 2008 7:38

:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 08, 2008 9:51

:ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 09, 2008 16:32

Zo,

odezwalas sie ostatnio we wtorek.
Wszystko OK jako tako?

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 09, 2008 18:18

Dzieki Do, ze pamietasz..
jakos znow oklaplam, konczy sie kolejna czesc watku .. :( i dalej to samo.

Kregoslup odpuscil, na szczescie, ale dalej jestem do niczego w sensie ogolniejszym. Moze teraz wreszcie wyjde z domu, ale nie wiem po co.
zawsze za pozno sie wybieram.
Teraz obejrzalam program o zwierzakach, nic juz tam nie ma dla mnie.

Udalo sie wyeliminowac w zarodku problem z Platynka, ktora nagle zrobila sie osowiala, przestala jesc, i wymiotowala. Wczoraj bylam z nia u weta - jakims cudem _bez kolejki_, dostala dwie klujki dosc nieprzyjemne, ale juz dzis znow jest aktywna, je, bawi sie, no i spi oczywiscie. Leki przyjmuje grzecznie. Braciszkowie kwitna i rosna,
sa dwa razy wieksi niz mala.
Foty robie. Powiesze moze niedlugo. Tylko musze sie poskladac.
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości