No pięknie, pięknie... Czesio, Mirmiłek.. a fotka Josepha to gdzie jest??

Taka z twarzą, zaznaczam
(Nawet nie wiem, czy już się wpisywałam, od kiedy przybył Mirmiłek (?) Biedny maluch, ale za to teraz... ) Wątek staram się czytać, pazernie wyczekuję na fotki

, spożywam ze smakiem i proszę o dokładkę

Jak się ma takie cudowności w domu, to z czystego altruizmu powinno się chociaż fotkami dzielić, nieprawdaż
Aha, ja nie narzekam, ja podziwiam, ot co
Powoli dochodzę do wniosku, że chyba bez jakiegoś niebieskiego się nie obejdzie...
