Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 8:24

To macie nie wesolo.

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Sob paź 04, 2008 15:33

Wszystkie kocięta nie szczepione dostały surowice.
Miejmy nadzieje, że bedzie dobrze... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob paź 04, 2008 21:56

oczywiście że będzie dobrze! nie ma innej opcji!
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Nie paź 05, 2008 14:02

Trzymamy trzymamy kotki badzcie silne

gimpus

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 04, 2008 7:27
Lokalizacja: Lipno

Post » Nie paź 05, 2008 16:23

Mały kocio, zle czuje sie po surowicy...dzisiaj rano został w szpitalu teraz go odebralismy ale wydaje mi się, ze jest jeszcze gorzej.
Maluch słabiutki i jakąś duszność ma... :cry:
Grzejemy sie na butelkach z gora wodą i pilnie obserwujemy.

Dzisiaj mielismy tez doroczna paradę zwierzat.
W trakcie pewna pani zgłosiła kocią interwencje ale o tym Gem napisze bo to on pojechał ratowac kociaka.

Maluchy Kredki i dwa sierotki chyba dobrze.
Dwa maluszki ewidentnie słabsze natomiast jedza bardzo ładnie.
Kupolki w wiekszości ładne ale jeden albo dwa z maluchów robia nieco luźniejsze kupki.
Niestet ciężko sie połapać która kupa którego kociaka.
Na razie obserwujemy bacznie i codziennie chodzimy na antybiotyki.
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie paź 05, 2008 17:13

Który kociak się źle czuje? I może lepiej nie czekać do rana tyko pojechac do weta? Żeby później nie żałować.....

Opowiedz co fajnego działo się na paradzie, proszę... Bardzo żałuję ze mnie nie było, alle siedze cały czas przy Lence, kroplówki, sprawdzanie czy nic jej nie boli itp....
Będą jakieś zdjęcia z parady?
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 05, 2008 17:15

ojj tak akcja była niezła 8O
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Nie paź 05, 2008 18:35

ewelinka_m pisze:ojj tak akcja była niezła 8O

To może Ewelinka opowie - braliśmy razem udział w tej akcji :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie paź 05, 2008 18:43

Gem pisze:To może Ewelinka opowie - braliśmy razem udział w tej akcji :)

Ewelinka polonistką nie jest i pisać nie umie 8) :twisted:
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Nie paź 05, 2008 18:57

ewelinka_m pisze:
Gem pisze:To może Ewelinka opowie - braliśmy razem udział w tej akcji :)

Ewelinka polonistką nie jest i pisać nie umie 8) :twisted:

Ewelinka jest licealistką i musi umieć pisać :P
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie paź 05, 2008 19:32

Gem pisze:Ewelinka jest licealistką i musi umieć pisać :P

:twisted: no dobra dobra :P

więęęc, przyjechaliśmy na coroczną psią paradę organizowaną przez toz, a że oczywiście jest tak, że zawsze musi się coś wydarzyć...
Jak rozkładaliśmy Gemowi jego stoisko, na którym miał być panienką z okienka i reklamować jedzenie RC, do prezes Tozu zadzwoniła pani z informacją, że kociak wpadł do jakieś szczeliny, a że było to nie daleko nas pojechaliśmy tam razem z Gemem :)
na miejscu okazało sie, że jest to jakaś stara, opuszczona rudera, gdzie pomieszkuje prześliczna kotka (chyba persiczka dymna tak? ) i co rujkę się koci, obecnie ma 3 maluchy w miocie dzikuski straszne, a jednemu z nich przydarzyła się straszna historia :(
Z zewnątrz słyszeliśmy miauczenie i na początku myśleliśmy, że mały wpadł przez dach i nie może się wydostać, ale oczywiście nie mieliśmy jak się dostać do tego domu, planowaliśmy wejść przez dach, ale nie mielibyśmy możliwości wyjścia później..
Na szczęście okazało się, że znajoma Gema mieszka obok w bloku i pomogła nam się skontaktować z osobą, która ma klucze do owego domku.
W środku kotka nigdzie nie było, dochodziło nas tylko miauczenie ... ze ściany 8O
maleństwo wpadło do komina, nie mieliśmy ze sobą żadnych narzędzi, a w domu znaleźliśmy tylko coś na wzór jakiejś łopaty.
Gem próbował dostać się do maluszka rozwalając kawałek ściany, ale bez sprzętu nie wiele mógł :(
zadzwoniliśmy po pomoc do straży pożarnej, którzy przyjechali wyjątkowo szybko..ii udało się wyciągnąć kociaka, a właściwie kotkę!

Biedactwo siedziało tam jakieś 4 czy 5 dni, cudem przeżyło..
szczęściara pojechała z Geme do weta a ja wróciłam na paradę :)
mała dostała imię robocze Sadza :lol:

a o wizycie u weta napisze Gem 8) i o zdjęciach też :twisted:
Obrazek

ewelinka_m

Avatar użytkownika
 
Posty: 294
Od: Śro gru 19, 2007 15:32
Lokalizacja: kielce

Post » Nie paź 05, 2008 22:30

O zdjęciach z Parady? Będą, ale kiedy, to nie wiem ;)

Kotka ma około 2 miesięcy. Wet próbował jej podać kroplówkę podskórną, ale nie bardzo się dało. Na szczęście kotka bez problemu napiła się sama z miseczki. Zjadła także podaną (oczywiście po troszeczku) karmę.
Sadza została odpchlona i odrobaczona. Wet wyczyścił również oczka - były zaropiałe i strasznie brudne od... sadzy. I miejmy nadzieję, że to sadza wywołała łzawienie, a nie koci katar.
Poza tym kotka jest w niezłym stanie - oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że co najmniej trzy doby spędziła w kominie.
Sadza na razie została na obserwacji w lecznicy. Potem weźmie ją pod swoją opiekę ta pani, która dzwoniła po pomoc. To zdeklarowana kociara, od wielu lat pomagająca kotom - tyle że do tej pory jej nie znaliśmy, gdyż działa poza TOZ-em i poza forum miau ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon paź 06, 2008 0:11

Kocio juz lepiej się czuje...dostał wszytskie możoiwe leki, podgrzewamy malca na butelkach z gora woda i jest nieco lepiej.

niestety przed chwilą odszedł mały whiskasik... :cry:
drugi zwymiotował kolacje...nie jest dobrze
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon paź 06, 2008 1:10

bardzo bardzo mocno trzymamy kciuki!!!!
oby było tylko lepiej!!
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Pon paź 06, 2008 6:44

fiona.22 pisze:
niestety przed chwilą odszedł mały whiskasik... :cry:

:(
Mam nadzieję, że ten drugi sobie poradzi :!:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości