Szukam domu wychodzącego dla fajnego Wojtusia-ZAGINĄŁ:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 16:04

Ruru, dziękuję Ci przepięknie za banerek :)

Może teraz ktoś zauważy koteczka i da mu domek wychodzący...

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Nie paź 05, 2008 17:17

co u koteczka?? czy coś wiadomo?? czy jeszcze jest??

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 05, 2008 18:37

Pamiętam o Wojtusiu, ostatnio podałam jego link osobom szukającym kota wychodzącego, niestety nie wiem czy coś tego będzie.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon paź 06, 2008 15:57

Wojtuś się pojawił ostatnio na osiedlu???
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 21:38

No więc przykra sprawa...Jestem wściekła na "panią" Wojtusia, na siebie i ogólnie :( Dzisiaj Anika do mnie zadzwoniła, że może by miała domek wychodzący dla Wojtka. Zadzwoniłam do tej pani, a ona mi na to, że Wojtek wyszedł i nie wrócił w jedną z okropnych, sierpniowych burz!
Tyle czasu go już nie mają, a ona nie raczyła mnie poinformować. Ja się dwoję, troję, wydzwaniam po ludziach, angażuję ludzi na forum, opłacam allegro, a ta sobie siedzi cicho...był kot - nie ma kota - nie ma problemu :cry:
Usuwam bannerek z podpisu:(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon paź 06, 2008 22:21

Trudno, może dostanę za to bana, ale muszę napisać to, co ciśnie mi się na klawiaturę od samego początku, jak zajrzałam do wątku: co za durni, nieodpowiedzialni właściciele, którzy wyprowadzając się w nowe miejsce - ze starego nie zabierają kota - "bo tam mają pieska"...
Mam nadzieję, że sprawiedliwość do nich powróci... już niebawem.. w tym ich nowym gniazdku... :evil:
Oby Wojtusiowi nie stało się nic ponad to, że znalazł sobie nowy domek... :cry:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon paź 06, 2008 22:33

Tufcio, podpisuję się pod Twoim postem rękoma i nogami.
Oby Wojtek miał nowy dom. Pewnie go wypuścili jak zwykle po południu, pojechali do nowego domku, a na drugi dzień kot nie czekał już na balkonie...Ciekawa jestem, czy żyje i czy jest szczęśliwy.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 472 gości