Bella [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 0:23

dziekuję
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie paź 05, 2008 0:42

Ją już nic nie boli.To marne pocieszenie,wiem.Bardzo współczuję bólu tego,z którym Wy musicie sobie poradzić.

Macie oboje wielkie serca.A to nie takie częste...

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie paź 05, 2008 1:07

Belluniu... [']
Kochani, przytulam Was mocno... pamiętajcie, że odeszła kochana i teraz - już bez bólu i nie w ciemnościach, a świetle - będzie na Was czekać po drugiej stronie... :cry:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Nie paź 05, 2008 1:51

Nie było mnie na forum od piątku i teraz wielki smutek.
Nie moge uwierzyć, że Belluni nie ma.
Karolino, daliście jej to co dać najtrudniej, spokój na ostatnie dni, śmierć w godnych warunkach, bez męczarni, bez zimna betonu. Mogę sie domyślać tylko, jakie to trudne. Nie tak miało być.

Bardzo, bardzo współczuję.


Bella, już nic Cie nie boli, kruszynko.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie paź 05, 2008 2:02

Biedna maleńka kotka :cry: :cry:
[']
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 05, 2008 2:04

nie udało jej się :cry: :cry: :cry:

[']





hydra_pl, bardzo współczuję...
nic nie mogłaś zrobić :cry:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie paź 05, 2008 4:13

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 05, 2008 6:19

wstałam i poszłam nakarmić koty... dałam chłopakom i poszłam do pokoju, do Belli, a przecież wiem, wiem, że jej tam nie ma... ja wiem, że to minie, ale teraz wydaje mi się to zbyt trudne...

No i do tego, to był mój pierwszy tymczas...
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie paź 05, 2008 6:30

Wiem co czujesz. Zabieram do siebie często koty, które po kilku dniach umierają. Tobie jest trudniej, bo nie patrzysz na to takimi oczami jak ja - oczami lekarza. Każda z tych śmierci pozostała we mnie - każdą pamiętam. Zabierałam koty w stanie beznadziejnym, ale zawsze z nadzieją, że się uda. I ta zawiedziona nadzieja, kiedy kot umierał odbierała mi siły i chęć na cokolwiek. Ale brałam się w garść i zabierałam kolejnego. Były momenty całych serii śmierci, momenty kiedy chciałam się poddać, ale potem znowu patrzyły na mnie zza siatki małe oczy pełne nadziei i zabierałam własciciela tych oczu do siebie. Jeśłi się udało - to była najlepsza terapia.
Nie namawiam Cię na kolejny tymczas. Chcę, żebys wiedziała, że ja wiem co czujesz - dokładnie wiem. Chcę, żebyś wiedziała, ze mimo tej tragedii, to co dostała od Ciebie Bella było bezcenne. Mimo cierpienia mogła umrzeć w spokoju. Pomogłaś jej odejść - nie musiała zamęczyć się. Poznała smak domu, dotyku dobrej, kochającej ręki, opieki, uczuć i troski. To są bezcenne rzeczy.
Dziękuję Ci za to, że dzięki Tobie Bella dostała to, co było dla niej najważniejsze - nie odeszła sama.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 05, 2008 6:43

CoolCaty - dziękuję Ci za te słowa... dziekuję Wam wszystkim za słowa pocieszenia, za wsparcie...
Coś się posypałam, w końcu nie tak miało być...

Co do tymczasów... ja wiem, że jej śmierć nie zmieni faktu, że sa jeszcze inne koty w potrzebie... ale to nie teraz, nie w tej chwili... Już nie mówię o sobie, ale mój TŻ strasznie to przeżył... musimy dać sobie trochę czasu...
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie paź 05, 2008 7:07

:cry:

[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 05, 2008 7:15

Hydra, nie wiem co napisać... To pierwszy wątek, który zobaczyłam dziś po wejściu na forum, ta wiadomość mną wstrząsnęła. To stało się tak nagle. Nikt nie przypuszczał. Bella miała tylko wyrwać się ze schroniska, bo nie radziła sobie, nie widząc. I nagle wszystko naraz... I to tak błyskawicznie...

Hydra, wyobrażam sobie co czujesz. Strasznie żal mi koteczki, ale jeszcze bardziej - Ciebie w tej chwili. Bo Bella odeszła kochana, a Ty zostałaś tu zrozpaczona. Daj sobie czas, to minie, chociaż tak bardzo boli. Bardzo mocno Cię przytulam i płaczę razem z Tobą.

Czemu ten weekend nie mógł być magiczny do końca?

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14581
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie paź 05, 2008 7:34

bardzo , bardzo współczuję, i smutno mi strasznie....

Belluniu[']...


zgadzam sie ze słowami Cool Caty, bardzo mądrymi, dałaś jej wszystko co Duzy może dac najlepszego od siebie
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie paź 05, 2008 8:17

Boże.. jestem w szoku...

Nigdy nie zapomnę tych ogromnych, blyszczących, niewidzących oczu... NIGDY.

Oby jej duszyczka zaznała teraz spokoju...

:(((( [*]
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie paź 05, 2008 8:20

I znów smutek, łzy,tęsknota-żegnaj Bellissima-tam gdzie jesteś -widzisz słońce,nie czujesz bólu,ale tu -na ziemi-tyle serc zostawiłaś w smutku!
Tak mało szcześcia przeżyłaś-tylko tyle mogła dać Ci Hydra_pl- reszte zabrał zły los!
:placz: :placz: :placz: [*]

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 1441 gości