No to zaczynamy:)Zaadoptowany:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 17:13

Oj walczymy walczymy!!!!!!!!!!!!....rano antybiotyk i maści do noska i oczka, po południu witaminy i znów maści ,wieczorem ponownie antybiotyk....no dosłownie przypomina mi się jak córka była maleńka:)...jesć nie chce mieska...jakoś teraz dokarmiam go dziecięcymi Gerberami i royalkiem....wydaje mi się bardzo apatyczny i wiecznie śpiacy....jeszcze kicha....z okazji dzisiejszego święta ksiądz znajomy nam go poświęcił:)...także mam nadzieję że nam święty Franciszek pomoże...:)
Kto już to przechodził i czy wyleczył??? I jak dlugo może go to męczyć???
początkująca kocia mama:)

Maria1009

 
Posty: 42
Od: Wto wrz 30, 2008 18:37
Lokalizacja: gliwice

Post » Sob paź 04, 2008 17:44

mocne kciuki za maluszka :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob paź 04, 2008 19:02

ja myślę,ze z tydzień potrwa, anim kociuch sie zbieze, wazne ,zeby nosek sie oczyscił z zaczął czuc zapachy to i apetyt wróci.
Mocne kciuki trzymam za małego

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 06, 2008 20:38

No troszkę z nami lepiej:)Kiciak mniej kicha .....maść już daje efekty ,z oczek nic nie leci ,katarku tez coraz mniej...zaczyna rozrabiać wiec apatia mija....chyba mnie nie będzie lubiał przez sposób podawania tych paskudnych tabletek:(:(:(
początkująca kocia mama:)

Maria1009

 
Posty: 42
Od: Wto wrz 30, 2008 18:37
Lokalizacja: gliwice

Post » Pon paź 06, 2008 20:57

ufff, cieszę sie ,ze jest lepiej

a o tabletkach zapomni :wink: , spokojnie :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 07, 2008 6:05

cieszę sie, że już lepiej, to pewnie Stefuś pozarażał całe kociarstwo, przykro mi :oops:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 07, 2008 22:11

Maria1009 pisze:Kto już to przechodził i czy wyleczył??? I jak dlugo może go to męczyć???


Nasza Nusia wyglądała tak: http://bp0.blogger.com/_bPC6tvdid6o/SFO ... 06+007.jpg

A teraz wygląda ślicznie:-), oczka - wbrew pierwotnym obawom - nie trzeba było usuwać. Pomogły krople, maść, antybiotyk. Trwało to trzech tygodni do miesiąca.

Trzymam kciuki!

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Śro paź 08, 2008 19:07

Oj to marnie wyglądał.....nasz troszkę lepiej....ale za to z apetytem znów kiepsko:(....
początkująca kocia mama:)

Maria1009

 
Posty: 42
Od: Wto wrz 30, 2008 18:37
Lokalizacja: gliwice

Post » Czw paź 09, 2008 13:05

Maria1009 pisze:Oj to marnie wyglądał.....nasz troszkę lepiej....ale za to z apetytem znów kiepsko:(....

Okruszek też sie rozkichał, jutro zabieram do weta Stefana i Okruszka
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 09, 2008 20:03

kiepsko , kiepsko:(....:(....nie chce kompletnie jeść...schudł:(....dzisiaj podałam mu strzylawką troszeczkę...ale nie wiem co mu podawać i co ile???Glukozę???czy co>>>...jutro do weta skoczymy ....ale żeby on wytrzymał...antybiotyki podaję i witaminy ale pzrecież na tym nie przeżyje....
początkująca kocia mama:)

Maria1009

 
Posty: 42
Od: Wto wrz 30, 2008 18:37
Lokalizacja: gliwice

Post » Czw paź 09, 2008 20:14

Okruszkowi zmiksowałam trochę mokrego z saszetki, dodałam ciepłej wody i trochę convalescenca i strzykawką karmiłam, zjadł ok. 20 ml, potem skubnął serka z jogurtem a jutro razem ze Stefkiem zabieram go do weta.
Trzymam kciuki za Puszka :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 09, 2008 20:52

proszę Puszku, Okruszku-no nie wygłupiajcie się :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 09, 2008 21:00

Mała1 pisze:proszę Puszku, Okruszku-no nie wygłupiajcie się :(

dostałam wiadomość z domu Tygryska, chłopak też kicha, był już u weta, dostał antybiotyk a w poniedziałek znowu do weta.
Narobiłam niezłego zamętu biorąc na tymczas Stefka, ale na Boga, skąd miałam wiedzieć, że zachoruje i zarazi całe towarzystwo. :cry:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 09, 2008 21:02

mar9 pisze:
Mała1 pisze:proszę Puszku, Okruszku-no nie wygłupiajcie się :(

dostałam wiadomość z domu Tygryska, chłopak też kicha, był już u weta, dostał antybiotyk a w poniedziałek znowu do weta.
Narobiłam niezłego zamętu biorąc na tymczas Stefka, ale na Boga, skąd miałam wiedzieć, że zachoruje i zarazi całe towarzystwo. :cry:


Marysiu prosze-przeciez to nie jest Twoja wina.
Przez przypadek tak nie mysl.

Kotki dadza rade-muszą i tyle

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 09, 2008 21:25

Pewnie że dadzą....nie poddamy się!!!!!!!!!!!!!!! podkarmiłam małego strzykawą znowu....moja bratowa -weterynarz ma mnie już dosyć bo dzwonię co 20 minut......mowi ze jak nie je to nienajlepiej...:(bo uszkadza się wątroba..postraszyła mnie..jutro pojade z nim może dadzą mu jakiś steryd na apetyt...albo nie wiem kroplówkę czy co>??..zobaczymy jak narazie o 23.00 nastepne karmienie i bede tak co godzine..
początkująca kocia mama:)

Maria1009

 
Posty: 42
Od: Wto wrz 30, 2008 18:37
Lokalizacja: gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123 i 103 gości