Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 03, 2008 19:40

Aia pisze:(...)wczoraj zaś miałam okazję się mu przyjrzeć dokładniej... chyba nie :oops: :oops: :roll:
kreski pod oczkami sie nie zgadzają - tamten ma grubsze i ogólnie jest ciemniejszy... (nie mam pojęcia czy i jak Asche mógł sie jeszcze wybarwić)


ja myślę, że ubarwienie jednak mogło się nieco zmienić.
szczególnie u takiego umaszczenia kota.

a napisz może do ludzi (z forum) którzy mają tak ubarwione koty, czy po roku, dwóch zauważyli jakieś zmiany w ubarwieniu (właśnie pogrubienie kresek albo inny odcień). chociaż jak się widzi kota na co dzień, to trudno zauważyć, ale może chociaż na zdjęciach...

a poza tym jak kot rośnie, potężnieje, to chyba futro też się może zmienić?
szczególnie kotów pręgowanych...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 03, 2008 19:50

Moja Mijka o dziwnym umaszceniu - pręgowano-szylkretowa zmieniła znacznie układ pążków i barwliwość. W młodości (no ale to było 4-5 msc) była cała srebrna, a teraz nie dość, że ma ewidentnie rude plamki, to jeszcze prążki jakoś inaczej wyglądają. :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt paź 03, 2008 20:21

no właśnie wiem że niby taki charakterystyczny kot, ale pointy maja to do siebie że się z wiekiem zmieniaja :(
gdyby choc Asche zniknął kiedy by ukończył 2gi rok zycia... wtedy miałby szanse aż tak sie nie zmienić... ale Asche zniknął kiedy nie był jeszcze dorosły :(


forumowe koty obserwowałam, przegladałam ich zdjęcia i ascheopodobne pointy bardzo sie zmieniały, prawieże nie do poznania (szczególnie ciemniały po boczkach)


jak głupia się teraz rozglądam po podwórku :oops: i szukam tamtego kota...
na pewno jest czyjś
nie wiem czy to możliwe by poznał Kaja (bardziej licze ze to Kaj coś wyczuje), na pewno uciekł gdy sie za bardzo zbliżyliśmy...
nosze ze sobą chrupki, mam zamiar kupić takie same smakołyki co zawsze ode mnie Asche dostawał

dziękuję za wszystkie kciuki :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 03, 2008 20:27

ObrazekObrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 03, 2008 20:30

Szkoda że kotom nie można zrobic testów DNA :roll: :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt paź 03, 2008 20:34

MarciaMuuu pisze:Szkoda że kotom nie można zrobic testów DNA :roll: :wink:


też o tym pomyslałam :oops:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 03, 2008 20:57

aia a moze byś chciała jeszcze rudego? :lol:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 21:01

Paulaaa pisze:aia a moze byś chciała jeszcze rudego? :lol:



nie :twisted:
rudych "nie lubie"
zbytnia popularność takiego futra mnie odstrasza :wink:
a ja wolę nie iść z duchem mody tylko obok 8)
(choć przyznaje sie ze marzę o niebiesko-białym :oops:
i kocham marmurki z białym :) )



poza tym chyba i ja będę miała rudego do oddania :roll:
dziś na łapance karmicielka powiedziała ze jej znajoma ma takiego rudego gówniarz na podwórku :(
(4 mies.)

edit: literówka :? ależ ja jestem już zmęczona :oops:
Ostatnio edytowano Pt paź 03, 2008 21:08 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 03, 2008 21:03

Aia pisze:
Paulaaa pisze:aia a moze byś chciała jeszcze rudego? :lol:



nie :twisted:
rudych "nie lubie"
zbytnia popularność takiego futra mnie odstrasza :wink:
a ja wolę nie iść z duchem mody tylko obok 8)
(choć przyznaje sie ze marzę o niebiesko-białym :oops:
i kocham marmurki z białym :) )



poza tym chyba i ja będę miała rudego do oddania :roll:
dziś na łapance karmicielka powiedziała ze jej znajoma ma takiego rudego gówniaż na podwórku :(
(4 mies.)

tez nie lubie rudych :oops:
ale tamtego mi szkoda :(

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt paź 03, 2008 21:15

u mnie to nie lubienie nie wynika z tego że rudziszcza mi sie nie podobaja (śliczne są) tylko bardzo mnie denerwuje moda na konkretny kolor futra :x
tak samo jak było z whiskasami po reklamie tego produktu, a po pół roku na ulicach zaczęło się pojawiać stada srebrnych kotków jak sie okazało ze nie zawsze są takie malutjkie i puchate jak wreklamówce :evil:
dlatego też mam za złe i Whiskasowi i KiteKatowi, i Gurmet promowanie tylko jednego rodzaju kota - robią im po prostu wilką krzywdę

już nie wspomnę ze smuci mnie iż modne kolory z regóły tak szybko znajdują domy, niejednokrotnie biją sie o jednego kota, a "zwykłe" czekają i czekają :( i doczekać sie nie mogą...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob paź 04, 2008 10:23

Ja nie lubię rudych, nie podoba mi sie kolor futra :roll:
Mam rude z tego względu, żeby inni ludzie nie wzięli ich tylko ze względu na kolor futra :roll:

Chciałam burasa :roll:
TŻ uparł się na rudego :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob paź 04, 2008 11:19

Ja też nie lubię rudych. Są takie... za bardzo kolorowe :roll: Za rude po prostu: :kotek:

I też bym specjalnie rudego nie szukała, jeśli bym chciała szukać dla siebie kota.



Moim marzeniem życiowym (kocim ;) ) zawsze było posiadanie (a może bycie sługą :twisted: ) jak najbardziej białego kota. Jadąc po moją pierwszą kotkę, Sarunię, kiedy jeszcze nie wiedziałam jakiego kociaki są koloru, wymarzyłam sobie ją w drodze dokładnie 8) plamka po plamce. Dojechałam, zobaczyłam i: 8O

Jak już miałam Sarunię, to marzyłam sobie że kolejnym kotem będzie czarny.

No i tak się złożyło, że w piwnicy mojego bloku okociła się kotka, zabrałam dzieci do domu (po walce z rodziną i podstępem). oczywiście: dwa czarne i czaro-białe jedno. Nie chciałam absolutnie się dokocić 8) im mniej, tym lepiej, bo tym więcej tymczasów mogę mieć. (czyli każdy kot na stałe, zabiera miejsce na jednego tymczasa). Ale moja siostra się uparła i nie chciała oddać :twisted: i został czarny przecudowny Salemuś. Jest ideałem czarnego kota (że tak skromnie rzeknę :roll: ). Jest bardziej czarny niż cokolwiek innego, a jak schowa się między czarne szafki, to widać tylko oczy, jeśli je otworzy 8)

Jak już mieliśmy dwa koty, to zupełnie abstrakcyjnie marzyłam sobie o zwykłym-niezwykłym pręgusku. Bure takie miało być. Bo to najpiękniejszy kolor kota :) Ale nie "już zaraz", tylko "za parę lat"...

No i jest.

Rumcajs.

Forumowy kotek. Od Aleby.


A tu zdjęcia głównie Rumcajsa, ale kilka jest też Saruni i Salemcia:
http://picasaweb.google.pl/nie.boj.sie.cieni/Rumcajs#
http://picasaweb.google.pl/nie.boj.sie.cieni/RumcajsII#


EDIT: oczywiście Salem na zdjęciach wychodzi nie czarny, tylko miedziany, ale musicie wierzyć mi na słowo. on ani trochę nie jest miedziany ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 04, 2008 11:49

:lol:

fajnie Anika
mnie los sprawiał jak zawsze niespodzianki :twisted:
pierwszy miałbyć czarno-biały (taki raczej pingwinek - z białą strzałeczką na nosie, białą bródką i szyjką, no i naturalnie białym brzucholem :love: boczkami i łapiszczami, czarne miał mieć (miała! mieć :wink: ) uszka i "pelerynkę" na grzbiecie - :D a jak dokładnie wymarzyłam sobie kota :twisted: to jeszcze z czasów kiedy byłam mała i nie miałam szans na rzadne zwierzątko... to sobie wymyśliłam kotka :) pamiętam że miała mieć na imie Buffy :wink: )
.
.
.
zadzwoniłam z ogloszenia z lecznicy i ku mojej radości okazało sie ze do oddania są 3 kociaki czarne i jeden czarno-biały 8O :D :1luvu:
więc bardzo bardzo i tylko ten czarno-biały :P
pojechałam okazało sie że są 3 czarne i jeden buro-biały 8O :?
.
.
.
no i oczywiście od razu wzięłam czarnego kota :lol:


później nastąpiła klątwa czarnego kota 8O
serio mówię
co jakiś znaleziony to czarny :?
a ja sobie juz tak wtegy marzyłam o burym-burym (tak dokładnie calusim burym :D )
.
.
.
trafił sie Asche :|


a jak nie marzyłam sobie o kotku :twisted:
(to było jeszcze przed Aschem, kiedy Kira była jeszcze młodziutka)
trafiło mi się przed moim osobistym blokiem :? na drzwiach... tuż na wysokosci mojego nosa :? nowiutkie, świerze i pachnące :lol: ogłoszenie o trikolorce... ręka jakoś tak sama zerwała karteczke :roll: :twisted: :lol:
okazało sie ze kocie znajduje sie na tym samym piętrze
i się okazało najbrzydszym kociakiem na swiecie 8O
małe to-to
smierdzące
brudne
zaropiałe
z krzywymi nóżkami
z wielgachnym balonem zamiast brzyszka
z kołtunkami zamiast puchu...
... i płaskim ryjcochem 8O 8O
no i jak nie wziąść 8)
(pierwsza reakcja: " matko jakie to brzydkie... kocham to!! " :lol: )
i tak o to najpiekniejszą trikolorka stało się to kociątko
piękne czyste kolory
symetrycznie rozłozone! (nosek, bródka, szyjka, brzusio białe, jedno uszko i "oczko" czarne, drugie rude - dokładnie takie same proporcje :oops: :1luvu: )
kocinka niestety nawet nie dorobiła się ni zdjęcia ni imienia :oops: :cry: ale za to ma miejsce w moim sercu i obietnicę że kiedyś ją odnajdę ['] gdy się narodzi ponownie :)


edit
oczywiście WSZYSTKIE Wasze koty są tak piękne że brak słów do ich podziwiania :1luvu: uwielbiam je oglądaźć na zdjeciach :P

a tak na prawdę moim ulubionym kotem 8)
którego zawsze pragnęłam mieć i mam nadzieję że się kiedyś doribię
to kot z charakterem :twisted: :P
a raczej bez cherakteru :lol: tzn słodkie najukochańsze pierdoły :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17111
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie paź 05, 2008 19:44

A ja podrzucam Asche'a do góry-hooopsa-koteńku znajdź sie wreszcie!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon paź 06, 2008 16:47

Nikt tu nie zagląda???-no to ja podrzucę!

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, TomekiZancia i 204 gości