» Śro paź 08, 2008 12:23
Dziękuję Rambo
Gdyby nie ten nieproszony gośc w brzuszku Gapcia wszystko by było wspaniale, no prawie wspaniale, dają czasami kotki w kość, w nocy to robią przerwę w spaniu na załatwienie się, potem zabawa , jedzonko i 2 godziny spania z glowy. Ale dają też wiele radości, tak że mają wszystko wybaczone. Zawsze sie zastanawiam skąd te "potworki" wiedzą niektóre rzeczy, jak jedzonko to nie trzeba wcale ich wołać , wiedzą wcześniej, pierwsze są w kuchni, ale jak dać preparat na odrobaczenie to kotów nie ma, potrafią sie tak pochować że ciężko znaleźć, Gapcio ostatnio siedział na półce w segmencie i udawał figurkę.
Gapcio to ostatnio zwiedza wszystkie parapety, uwielbia oglądać ci dzieje się za oknem, mieszka na paterze to ma co obserwować. U dzidzi to mieszkał tak wysoko, tak wysoko to nawet ptaszki nie fruwają,że mógł ogladać chyba tylko przelatujące samoloty.
W niedzielę jak pojawił się w kupce intruz to w poniedziałek od razu do doktorka poszlismy, dostał fenbendazol, a we wtorek nad ranem , a lepiej nie opisywać , moze ktoś akurat ma obiad, po co obrzydzać.
W gabinecie był zważony - Gapcio waży 2,3 kg.
Rozumie że kota trzeba karmić, ale po co Tasiemca.