U mnie wzajemnego mycia jeszcze nie zauważyłam. Mamy tylko próby odgryzienia nosa, uszu, łapy, brzucha, oka, połowy paszczy - wszystko jedno, byle fajnie w pyszczku agresora leżało

Jak mówiłam w swoim wątku Juras to d... wołowa: łosiek jeden chrupki wysysa miast łykać

Dziś było już troszkę lepiej, wiec mam nadzieję, że to nie wina jakiegoś "feleru", tylko on taki, hmm... Epimeteuszek troszkę

, potrzebuje więcej czasu na opanowanie danej czynności . Klunia się wycwaniła: po co ma biegać za każdym z osobna w celu dokonania toalety. Przydybała całą trójeczkę śpiącą w transporterze, kuperkiem zastawiła wyjście i... z czeluści legowiska dochodziły tylko odgłosy mycia i jęki potępieńców, którym przymus i intensywność zabiegu nie bardzo się spodobały
Oba czi natomiast świetnie wspinają się po nodze aż po samo biodro
