Powiększone węzły chłonne, test dodatni - prośba o wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2008 19:20 Powiększone węzły chłonne, test dodatni - prośba o wsparcie!

Bardzo Was proszę o pomoc. Potrzebuję konsultacji, bo jeszcze trochę i się załamię :cry:
Z moją tymczaską Plamką już dużo lepiej, ale pewien czas temu mój Psotuś kichał i wet stwierdził, że to jakaś infekcja, bo mały miał powiększone węzły chłonne. Dał lek, ale ostatnio znowu trochę mu to wylazło i dzisiaj jadąc do weta, wzięłam także moje szczęście. No i doktor po zbadaniu stwierdził, że Psotuś ma nadal węzły powiększone i że możliwe, że to się wiąże z wymianą ząbków (kociak ma ok. 5 miesięcy), bo lekki stan zapalny w dziąsłach także, ale również może to być coś zakaźnego :cry: Kazał przyjść za jakieś 10 dni i wtedy ewentualnie zrobić badania krwi. Strasznie się przestraszyłam, a na dodatek nie wiem czy nie odizolować go od reszty, czy jak już tyle czasu był z nimi, to nie panikować, tylko poczekać. Bo z izolacją też będzie mały problem, bo jest jeszcze Plamka, która też powinna być izolowana. Już nie wiem co robić :cry: Poradźcie coś, proszę. Spotkaliście się z tym, żeby kociak przy wymianie ząbków miał powiększone węzły chłonne?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Pozdrawiam z moimi kiciami
Ostatnio edytowano Pt paź 03, 2008 6:30 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt wrz 19, 2008 21:26

Może ktoś coś wie na ten temat :?:
Ja niestety zupełnie nie znam się na sprawach związanych z dorastaniem małych kotków.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 19, 2008 23:08

Z węzłami to nie ma mądrych. Moja tymczaska ma powiekszone węzły od 6 tygodni, nie ma infekcji, morfologia ok, test na białaczke ujemny. A węzły wielkie. Ale przerobiła koci katar, grzybicę, świerzb i infekcję jelitową. Więc myślę że ma prawo miec wielkie wezły.
Moje koty nigdy nie miały powiększonych wezłów z powodu zębów, więc nie wydaje mi się zeby to było przyczyną. Prawdopodobnie to jakaś choroba zakaźna, obserwuj kota, jakby kichał, miał katar, zapalenie spojówek, nie chciał jeść albo był osowiały - leć do weta. Może to być tylko taki odczyna na kontakt z wirusem od innego kota. A z izolacją wiem sama jak jest, ciężka sprawa chyba że się ma wielki dom...
AnielkaG
 

Post » Sob wrz 20, 2008 7:18

Mojej mamy kociaki, 4 miesięczne, mają powiększone węzły chłonne podżuchwowe. Chorób zakaźnych niet (no dobra, testu na białaczkę nie było :roll: ). Wetka powiedziała, że węzły u młodych kociaków mogą być powiększone do czasu końca wymiany zębów właśnie 8)
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob wrz 20, 2008 9:56

Uff, trochę sie uspokoiłam. Dzięki za odpowiedzi. Wet też powiedział, że to może być od zębów, a poza tym, mały miał kilka tygodni temu jakieś przeziębienie, bo kichał bardzo mocno (oczki OK). Jeżeli to może trwać nawet kilka miesięcy to postaram się nie panikować za bardzo.

Jeszcze raz wielkie dzięki! :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 21, 2008 18:26

Aniela co dobrego u Twoich kociastych i całej plejady tymczasów?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw paź 02, 2008 18:32

My juz po badaniach. Niestety, Psotus ma to cholerstwo :( Wetka ma sie jutro naradzic z lekarzem, ktory go teraz leczyl, jak to zrobic teraz z moja gromada. Znajoma, z ktora bylam dzisiaj, utrzymuje kontakt z pania z Wroclawia, ktora ma bardzo duzo kotow, w tym niektore wlasnie na to chore i jakos wszystkie razem zyja, tylko trzeba uwazac, zeby unikac infekcji w miare mozliwosci. Na chwile obecna mam jedno zalecenie: co drugi miesiac (przez caly miesiac) podawac Scanomune. No i obserwowac. Zrobimy tez chyba testy pozostalej czworce, zeby wiedziec co i jak, ale szczepic nie ma sensu, a nawet nie jest to wskazane, bo czasami wynik wychodzi falszywie ujemny i wtedy podanie szczepionki moze uaktywnic chorobe, ktora w przeciwnym wypadku moze sie nie rozwijac wiele lat. I to tyle narazie. Jak wyszlo na plus, o malo tam nie fiknelam, tak mi sie slabo zrobilo, a teraz jestem jakas taka otepiala. W kazdym badz razie, musze sie z tym przespac i zebrac sily do walki.

Jesli wiecie o takich przypadkach, jak moj, dajcie znac prosze, jak ludzie sobie radza, kazda wiedza mi sie teraz moze przydac. Wielkie dzieki!

Jezeli ktos moglby mnie wspomoc finansowo, rowniez bede wdzieczna - w tej chwili powinnam zrobic 5 testow (mojej czworce i Plamce - tymczasce), żeby miec calosciowy obraz sytuacji - każdy kosztuje u mnie 40 zł, no i dochodzi Scanomune, a w watku bialaczkowym przeczytalam o swietnych efektach leczenia Interferonem.

Z góry bardzo dziekuje.
Pozdrawiamy Was!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 02, 2008 21:50

Ma białaczkę? :( Bardzo mi przykro. Ja bym zwariowała, moje dwa kocury (14 i 12 letni) umarły na białaczkę, dlatego wszystkie koty moich rodziców (bo mają kontakt z innymi kotami) są szczepione, moje miały tylko testy.
AnielkaG
 

Post » Czw paź 02, 2008 21:59

Marcelibu
 

Post » Czw paź 02, 2008 22:18

Erin pisze:Jezeli ktos moglby mnie wspomoc finansowo, rowniez bede wdzieczna - w tej chwili powinnam zrobic 5 testow (mojej czworce i Plamce - tymczasce), żeby miec calosciowy obraz sytuacji - każdy kosztuje u mnie 40 zł, no i dochodzi Scanomune, a w watku bialaczkowym przeczytalam o swietnych efektach leczenia Interferonem.


Scanomune to dokładnie ta sama substancja, która jest w preparacie dla ludzi o nazwie Beta-glukan.
Beta-glukan dostaniesz w każdej aptece bez recepty, za ok. 40 zł za 30 tabletek.
Ponieważ to dla ludzi - dawka jest dużo większa, i trzeba ją odpowiednio podzielić. Na miesięczną kurację 1 kota wychodzi około 1 (tak, jednej!) ampułki ludzkiej.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw paź 02, 2008 22:26

Ja zupełnie nie mam doswiadczenia z białaczka tylko tak sie zastanawiam czy test na białaczke wykonany w 5 miesiacu zycia jest miarodajny....moze trzeba go jeszcze powtorzyc....tak sobie gdybam...kurcze moja Liza tez ma powiekszone wezły chłonne i wet odradził mi robienie testow. Rosnace zeby bardzo czesto daja efekt powiekszonych wezłow przyzuchwowych...i podobno moze sie to utrzymywac do uzyskania pełnego uzebienia własciwiego u kota. Czy Twoj kotulek ma powiekszone wezły przy kolanach i czy jego stan w jakikolwiek sposob wskazuje na chorobe? przepraszam ze tak sie dopytuje ale troche sie zaniepokoiłam....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 02, 2008 22:30

kurcze moja Liza tez ma powiekszone wezły chłonne i wet odradził mi robienie testow

Mi doradził zrobienie. Moja Luśka ma 3,5 miesiąca i cały czas wielkie węzły, ale jest nieustannie chora. Test ujemny. Można powtórzyć za 3 miesiące dla pewności. Gdyby było dodatni, koniecznie trzeba powtórzyć...
AnielkaG
 

Post » Czw paź 02, 2008 22:42

AnielkaG pisze:
kurcze moja Liza tez ma powiekszone wezły chłonne i wet odradził mi robienie testow

Mi doradził zrobienie. Moja Luśka ma 3,5 miesiąca i cały czas wielkie węzły, ale jest nieustannie chora. Test ujemny. Można powtórzyć za 3 miesiące dla pewności. Gdyby było dodatni, koniecznie trzeba powtórzyć...
Kurcze to chyba zrobie te testy..:( Liza jest co prawda zdrowa jak rydz i nic jej nie jest oprocz lekkiego utykania na łapke po wypadku. Co oczywiscie nie przeszkadza jej w dzikich galopach. Wezły sa powiekszone ale tylko przyzuchwowe i to nieznacznie. Acha i ma lekkie zapalenie ucha i wet twierdzi ze od tego rowniez moze sie zdarzyc powiekszenie. Natomiat nigdy nie chorowała :( nie chciałam jej stersowac bo dopiero co przyjechała do nas:(Wet swierdził ze martwic sie trzeba gdy wszystkie wezły sa powiekszone....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 03, 2008 6:26

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Mój Psotuś ma powiększone węzły i tyle.
Też myślę, że test trzeba powtórzyć za jakiś czas. Narazie chcę sprowadzić Interferon z Warszawy. Podobno można go kupić w lecznicy na Białobrzeskiej.

Czy ktoś może mi pomóc?
Z góry WIELKIE dzięki!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 03, 2008 9:20

interferon musi byc przesłany w warunkach chlodniczych
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, niafallaniaf, Nikolayprofs, puszatek i 68 gości