» Śro paź 01, 2008 20:01
Dziękuję Wam wszystkim za pożegnanie, za wpisy, smsy, telefony
słowa nie ukoją bólu, ale sprawiają, że wiemy, że nie tylko dla nas była ważna
Mała Wielka Panienka
Tak malutka a z ogromnym sercem
Kula, Lukra, Kulka, Lukrecja, Bumbecja, Krótka, Czeplinek, Pokraka
uwielbiała jeść, ponad życie, kochała mleko, serki homogenizowane i pierś z kurczaka, zajadała się surowym mięsem
Nigdy w życiu nie tknęła kociego jedzenia, namiętnie zakopywała kocie chrupki
wyrywała nam z rak parówki, pokonując swoje ograniczenia ruchowe
z odrazą zaglądała do misek z kocimi konserwami, skrzętnie je zakopując
czasem biegała podrzucając tyle nogi jak zając
zawsze pierwsza w kuchni
wystarczyło byśmy się spóźnili z kolacja, później wrócili do domu by witała nas kałuża pod drzwiami, w która zawsze któreś z nas wdepnęło
namiętnie wdrapywała się na nasze poduszki, nie ważne, czy miała czysty tyłek, czy brudny
wszystkie koty wiedziały, że nie wolno jej potrącać i należy na nią uważać
potrafiła zrobić kupę na środku pokoju, kiedy przychodzili ludzie w sprawie adopcji
lubiła leniuchować, na poduchach, w koszyku na balkonie, lubiła zabawę piórkami i tą rurka od kroplówki
była częścią naszej rodziny, nierozerwalną
jak ciężko nie musieć już uważać by coś nie spadło z blatu w kuchni
nie musieć ustawiać kociego mleka wyżej, by nie wypiła całej miski od razu
jak ciężko nie słyszeć tego ponaglającego wołania z podłogi, by się pospieszyć z odgrzewaniem kurczaka
stukotu małych, krzywych nóżek biegnących w stronę kuchni
była, jest i będzie, tylko koszyki takie puste
dziękuję dwóm wspaniałym osobom, dzięki którym żyła tak długo, Ani Mrozek i Ewie Pacałowskiej - jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za ten czas, który był nam dany
Lukrecjo, byłaś ogromnym darem
nauczyłaś nas jak kochać
do zobaczenia
wiem, że zbliżałaś się do tego miejsca
wiem, wiedziałam, że kiedyś nadejdzie
czas rozstania
świadomość
brak świadomości
czas przemija
odliczanie
kiedyś piasek w klepsydrze się przesypie
wiedziałam
nie wiedziałam
dałaś nam coś więcej niż miłość
przywiązanie
radości, smutki na jednej szali
wciąż pochyłej
raz w jedna stronę, raz w drugą
jak się pogodzić?
jak?
jak zaakceptować?
byłaś
będziesz
dziękuję
