(KRK) PILNIE DOM DLA KICI Z../PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 01, 2008 9:58

niestety, mamy potwierdzoną pp w schronisku :( :( :(

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81994

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro paź 01, 2008 11:14

Z tego , co mowil mi kierownik wiem, ze pp jest w schronisku zawsze, zawsze zdarza sie przypadek chory, takze nie panikujmy, Tosia jest zdrowa, Czesio pp tez nie mial, Poduszka tez nie, Kama tez nie, szara koteczka wzieta przez znajoma tez nie, kocie wziete przez Magde tez nie, problem jest z tymi kocietami co dochodza i majac kk sa ładowane do magazynu skad byl Filus, ktory umarl
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 11:21

Poduszka ma w książeczce szczepienie 18.08, w schronie. Jej książeczka jest u mnie.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro paź 01, 2008 11:44

Mały Magdy nie byl szczepiony i jest zdrowy, wziety byl z innego magazynu, zreszta to nie o to chodzi, chodzi o to , ze akurat o tym przypadku wiemy ale byc moze jak brałysmy Czesia, tez akurat jakies kocie umarło na pp, chodzi mi o to, ze ryzyko zawsze jest, o tym przypadku teraz wiemy, a wiadomo jak sie juz cos wie to wtedy czlowiek sobie uswiadamia niebezpieczenstwo. Zal mi tych kotow wszystkich, bo tera nastapi ogólna panika i wszyscy beda unikac tego miejsac jak ognia, biedaki, :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 11:53

catalina, wkleję tu też, co napisałam na kociarni:

Catalina, to oczywiste, że wirus jest w schronisku cały czas.
Ale jeśli są przypadki zachorowań - to znaczy, że pewien poziom krytyczny został przekroczony.

Dorosłe koty mają większą odporność niż kocięta.

Co nie znaczy, że nie zdezynfekowałam mieszkania po Podusi, tak, jakby miała wirusa.




I dodam: nie chodzi o panikę, ale o świadomość.
Nie tylko świadomość zagrożenia, ale też wiedzę, co nalezy zrobić, żeby zminimalizować ryzyko.
Brak tej świadomości może kosztować życie kolejne koty.

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro paź 01, 2008 12:16

sanna-ho pisze:catalina, wkleję tu też, co napisałam na kociarni:

Catalina, to oczywiste, że wirus jest w schronisku cały czas.
Ale jeśli są przypadki zachorowań - to znaczy, że pewien poziom krytyczny został przekroczony.



Nazwijmy rzeczy po imieniu, nie chodzi o stan krytyczny wirusa tylko o ilosc zwierzat, a przede wszystkim o potworny wysyp kociat i brak miejsca na kwarantannie, wystarczy , ze jeden kociak bedzie chory na pp pojawiaja sie dziesiatki kolejnych, z kk, oslabionych, wsadzane sa do tego samego magazynu z uwagi na brak miejsca i jeden od drugiego sie zaraza. :-(
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 12:19

w schronisku praktycznie nie ma możliwości skutecznej izolacji

niestety :( :( :(

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro paź 01, 2008 12:27

D**a maryna po prostu, a do tego sie dowiaduje, ze kociak, o ktorym ci pisałam, ze szuka DT, ma dom ale co to za dom!!!!!!!!!!!!! Studenci postanowili przyuczac 5 miesiecznego kotka do zycia na podworku, dali mu miski na parapecie, poscielili w okienku piwnicznym, nie wpuszczaja do domu na noc, znajoma mojej kolezanki, ktora koło nich mieszka wpuscila go znowu na noc, szlag ją chce trafic, wydarła sie na nich, trzeba mu domu poszukac odpowiedzialnego, ja mam juz dosc tych ludzi, do tego do schronu w ciagu ostatnich 3 tyg przyjechalo w sumie 14 wyrsotków, kotów wzietych jako kocieta i oddanych jak wyrosły NA JAKIM MY SWIECIE ZYJEMY???????? :twisted:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 15:19

Same zle wiesci :cry:

Ale zapraszam na nowy bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3553234#3553234

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 01, 2008 15:25

:1luvu:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 01, 2008 17:31

:idea:

ostatnia szansa, żeby zalicytować srebrną biżuterię

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81673


dziś wieczorem kończymy!

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro paź 01, 2008 23:08

Kasiu, pod pewnymi względami żyjemy w kraju trzeciego świata...

Mogę jedynie trzymać kciuki :ok: Czy Goździk nadal nie wzbudza zainteresowania?
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Czw paź 02, 2008 5:29

właśnie, co u Goździczka?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw paź 02, 2008 14:08

No nikt Gozdzika nie chce, a to taki super kocur, nie dosc, ze jest wyjatkowej, orginalnej urody, to ma charakter baardzo indywidualny, nawet mam dla niego lekarstwo na watrobe, bardzo dobre, no ale bez domku :(
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 02, 2008 16:28

Kurcze, że nikt nie chce przygarnąć takie kocisko mądre i piękne.

Moje kciuki zaciskam najbardziej za Goździka.... i mu najbardziej kibicuje. Od razu gdy go zobaczyłam coś mnie ruszyło.

Martusia;*

 
Posty: 429
Od: Wto gru 25, 2007 22:02
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], lucjan123 i 53 gości