Bez Ciebie gasnę - Jack w szafie. Kocham Jacka a on ma DOM!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 30, 2008 10:03

Dobrze, że TŻ dziś w domu. Znowu ratował Jacka przed Leonem.
Dziś wracam do domu i zaczynam mega dopieszczanie Leona. To mój jedyny pomysł jak na razie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 30, 2008 12:01

mokkunia pisze:Dobrze, że TŻ dziś w domu. Znowu ratował Jacka przed Leonem.
Dziś wracam do domu i zaczynam mega dopieszczanie Leona. To mój jedyny pomysł jak na razie.


nic innego póki co nie wymyślisz... wiem jak jest, mam Pana Sympatycznego w domu :twisted: u nas dopieszczaniem sie udało.




gosiaa pisze:
Pisiokot, to wszystko racja, ale ja nie bardzo miałam wyjście. Jeśli mały nie znalazłby domu, za tydzień, góra dwa miał zostać wywieziony na działkę. Tak postanowił Pan domu Twisted Evil a to był, kurde, listopad Twisted Evil


Inga nie bardzo rozumiem


Pisiokot podejrzewa, że wredne zachowanie Georga wynika ze zbyt wczesnego odstawienia go od matki, ale kiedy ja zabierałam go z jego "domu rodzinnego" to sytuacja wyglądała właśnie tak jak opisałam. Gdybym go nie wzięła wtedy, facet właściciel kotki-matki, wywaliłby maleńkie kociątko bez mamy, zimą, na działkę... :twisted:

Mokka, sorry za OT, ale już widziałam niecne podejrzenia co do mojego TŻ-ta się klujące :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 14:10

A może on wyczuł, że Jack ma chory pęcherz i dlatego atakuje? Z naszymi kotami też tak kiedyś było, pamietasz?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 30, 2008 14:37

no nie dobrze
Leon jak tak można
bić słabszego :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 14:43

Georg-inia pisze: Pisiokot podejrzewa, że wredne zachowanie Georga wynika ze zbyt wczesnego odstawienia go od matki, ale kiedy ja zabierałam go z jego "domu rodzinnego" to sytuacja wyglądała właśnie tak jak opisałam. Gdybym go nie wzięła wtedy, facet właściciel kotki-matki, wywaliłby maleńkie kociątko bez mamy, zimą, na działkę... :twisted:


Inguś, ja wiem, że nie jesteś potworem wydzierającym dzieci matkom, że to na pewno była sytuacja wyższej konieczności.

Cały czas dumam, co z tym Leonem złośnikiem-zazdrośnikiem zrobić :( kurczę, szkoda, że u Mokki tak cisno, jakiś dodatkowy kawałek miejsca tylko dla Leona mógłby może poratować sytuację ... po prostu na małej przestrzeni konflikty się zagęszczają i trudniej z nimi walczyć ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 17:50

Nie dostawałam powiadomień , dopiero teraz doczytuję :( biedny Jackuś, biedna Mokkunia.....
strasznie mi przykro...
to smutne, że Jack nie broni się; gdyby ustawił Leona to może by się skończyło.
A czy jak wychodzicie, to zamykacie Leona lub Jacka w łazience lub kuchni? Tak, żeby oddzielić ich?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 18:05

Madziu, u nas kuchnia otwarta jest, w sensie takim, że nie ma drzwi i jeszcze jest taka wolna przestrzeń obok okna, nie ma jak tego zamknąć.
Łazienka jest malusia, teraz grzeją, rury gorące, to byłaby katorga dla kota i ani jednemu ani drugiemu na psychikę dobrze by to nie zrobiło.

Teraz kat i ofiara śpią. Miziamy Leośka ile wlezie, non stop, może to pomoże.

Jack dziś ładnie pojadł mięska z kurczaka, surowego, kiedy wróciłam z pracy kręcił się po kuchni, domagając się jedzenia - dostał miamorka :) Wydaje się być bardziej kontaktowy i bardziej ruchliwy.
Udało nam się podać zastrzyk a antybiotykiem, Jack grzecznie leżał sam, na boczku, bez trzymania 8O

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 30, 2008 19:28

Mokka cały czas trzymamy mocno kciuki za ocieplenie stosunków :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 19:35

gosiaa pisze:Mokka cały czas trzymamy mocno kciuki za ocieplenie stosunków :ok:


oczywiście :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 30, 2008 19:58

Wieczór spokojny, Jack w szafie, wtulony w buty siedzi. Zaraz będzie jednak przymusowa wyprowadzka, na pokój, Feliwaya ma wdychać, a nie się migać :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 30, 2008 20:14

pisiokot pisze:
gosiaa pisze:Mokka cały czas trzymamy mocno kciuki za ocieplenie stosunków :ok:


oczywiście :ok:

No pewno :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro paź 01, 2008 8:47

co u kociastych dziś ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2008 9:13

A Leon bije Bunię i Jacka tylko czy inne Twoje koty też? Z czego to wynika? Przecież kochasz wszystkie koty, nie tylko Bunię i jacka... czy on wyczuwa słąbszego osobnika?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 01, 2008 9:22

Bunia jest ulubienicą TŻta i Leon to widzi. Jest słabsza, starsza, mniej zwinna i nie umie się bronić.
Jack siłą rzeczy stał się ostatnio moim oczkiem w głowie, skakałam koło niego, bo nie jadł, nie wstawał i nie reagował. I Leon chyba znowu poczuł się zazdrosny. No i Jack jak Bunia jest słabszy, mniej zwinny, nie umie się bronić. A Leon z tego korzysta.
Dziś rano była powtórka z rozrywki :( Leona z TŻtem miziamy kiedy tylko się da, w dzień, w nocy nawet. A on swoje :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 01, 2008 9:53

To bardzo trudna sytuacja, ale wierze, ze Leon z czasem odpusci. Przynajmniej na tyle byscie odzyskali spokoj (Wy i kociaste!), czego zycze calym serduchem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, zuza i 22 gości