CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(58) ośmiolatek z interwencji :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 30, 2008 18:31

:dance: :dance2:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto wrz 30, 2008 18:49

Super!! :) :dance: :dance2:

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto wrz 30, 2008 18:50

Josephine wylądowala w szpitaliku w lecznicy :( Ma potworną, krwistą biegunke :( Pocieszające jest to, że ma apetyt i nie wymiotuje. Oczywiscie zrobliśmy badania, test na szczeście wyszedl negatywnie...uff
Dostala leki, oczywiscie dietetyczne jedzonko i czas jakiś spedzi w szpitaliku.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto wrz 30, 2008 18:52

agata.g pisze:PORTOS MA DOM !!!!
:balony: :dance: :D :D :D :D :D :dance2: :balony:

ps. Sonia nadal czeka


super :dance: :dance2: :dance:

Agata gratuluje :ok:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto wrz 30, 2008 19:48

Nebrasia nie lubi chodzić do kuwety :? Może to wina kaftanika, a może po prostu bolącego brzuszka.

Wstawiona na siłę przeze mnie do toalety (płakała jak ją wkładałam :( ) zrobiła siooo i kupkę, tyle że rzadką i strasznie śmierdzącą :( Nie wiem czy mam się martwić i co z tym zrobić :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 30, 2008 20:53

Być może tak boli ją brzuszek, że każda wizyta w kuwecie kojarzy jej się z bólem... :(

Biedna :(

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto wrz 30, 2008 21:03

Portos :dance: :dance2: :balony:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto wrz 30, 2008 21:38

Portos-SUPER!! :balony: :dance2:

Dzisiaj wracając z CK, musiałam jeszcze skoczyć do slklepu, więc pojechałam przystanek dalej niż zazwyczaj. Przechodząc przez bardzo ruchliwą ulicę w Bytomiu (Strzelców Bytomskich). Patrzę, a tu niedaleko ulicy siedzi kot, duży..biały, właściwie szary z brudu. Nie reagował kompletnie na mojego psa, był bardzo zrezygnowany i obojęnty na wszytsko. POdniosłam go najpierw, żeby sprawdzić, czy nie jest ranny. Nie był, ale od razu usiadł u wrócił do swojej pozycji.
Poszłam do domu po transporter, w zasadzie myślałam, że jak wrócę, to go już nie będzie..Nie było mnie 15-20 min, wrtóciłam, a on dalej w tej samej pozycji..Ludzie przechodzili, a on nic..
Pojechałam z nim do weta, cieknie mu ropa z nosa, troszkę kicha, dostał antybiotyk. Ma ok 2-3 lat, nie kastrowany, super do ludzi, zero agresji..Jest bardzo duży i ciężki..Jest biały, z plamami burymi i pod noskiem ma wąsik (jak Adolf) i jak Domino..Jest u mojej koleżanki na razie..
Niebawem porobię jakieś fotki..

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Wto wrz 30, 2008 21:50

Aniu, chyba nie muszę juz pisać, że oprócz zdjęć jakieś imię by sie przydało :wink:
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 30, 2008 21:52

jak bialy, to Kalafior :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto wrz 30, 2008 22:19

Myszka.xww pisze:jak bialy, to Kalafior :mrgreen:


Ptyś :P

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto wrz 30, 2008 22:21

o Kalafior - ładne imię :D
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Wto wrz 30, 2008 22:22

Chiara pisze:
Myszka.xww pisze:jak bialy, to Kalafior :mrgreen:


Ptyś :P


Ptyś byl. Eklerka zreszta też :lol:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Śro paź 01, 2008 13:25

ja się zastrzelę :-)

moje dziecię właśnie przytargało do domu kociaka - oczywiście, małe to chude, wyrwane pod szkołą jakimś chłopakom- podobno chodził tam od dłuższego czasu i czasem mu sprzątaczki jesc dały

kociak siedzi w łazience do mojego powrotu z pracy - nie wiem smiac się czy płakać, chłop jak jutro wróci to mnie udusi :twisted:

jedno co moge o tej smarkuli powiedziec to że mysli - kotka wsadziła do naszego transporterka i zaniosła najpierw do osiedlowego weta - powiedział ze czysty,nie ma pcheł ale ma w uszach świerzb - kazał izolowac od naszych domowych - podobno zrobiła mu kuwetkę z podkładki i dała wody

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Śro paź 01, 2008 15:11

Mądre dziecię :lol:

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 128 gości