Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto wrz 30, 2008 13:01

Przeczytałam wyniki Lucysi i jak słowo daję nic nie rozumiem :roll: .

Megi, dlaczego mówisz, że te krzywe są byle jakie???
Ja myślałam, że to właśnie dobrze jak ta krzywa jest łagodna, że im wyniki są niższe (tzn. w przedziale 250 - 150) to jest bardzo dobrze.

Albo ja jestem taka ciemna albo to jest takie skomplikowane.
W takim razie jaka krzywa jest idealna? Kiedy można mówić, że jest ok., że kot jest dobrze ustawiony :?: :?: :?:
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

Post » Wto wrz 30, 2008 13:13

Tinka , ale zobacz pomimo zwiekszenia dawki , cukry wcale nie uległy zmniejszeniu.
Alexis ale zobacz ze wyniki cukru mało sie roznia pomiedzy dawkami insuliny, mysląłm ze cukry beda mniejsze. Mialam nadzieje, ze spadna do 200 mg.
Sama nie podjęłam takich decyzji .
Ja powiem tak , ja zadnej diety nie daje Lucysi, skonczyły i sie tacki z animonda , je suche Sanabelle i Royala i mieso wołowe.
Ale od tygodnia to ona prawie nic nie je , nie wiem czemu taka jest cały czas gruba nic nie chudnie.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 13:22

meggi 2 pisze:Tinka , ale zobacz pomimo zwiekszenia dawki , cukry wcale nie uległy zmniejszeniu.

Meggi, te cukry mogą być coraz wyższe. Może Cię to zadziwi, ale sytuacja - im wyższa dawka insuliny, tym wyższe wyniki - nie jest wcale wyjątkiem.

Resztę wieczorem.
Pa
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 13:33

Witaj Meggi !
Piszę, chociaż boję się, czy moimi wypowiedziami nie urażę Cię.
meggi 2 pisze:U mnie byle jak Lucysia jest osowiala, smetna , unika kontaktu z innymi kotami lezy smętna sama w 2 pokoju.

Jak zapewnie czytałaś we wrześniowym numerze "Kocie sprawy" prof. L napisał, że kiedy w domu jest kilka kotów, a jeden z nich choruje to jego pozycja w grupie jest trudna, bo zdrowe koty odrzucają takiego odmieńca, a w cukrzycy bardzo ważne jest unikanie stresu.
Przy dawce insuliny 4 jednostki lente chos zrobiłam krzywa cukrowa;

Wg mojej wiedzy insulina CHOS tak nie pracuje. Nie do końca wiem dlaczego Twoja wetka trzyma się dawki 1 x dziennie. W Polsce prowadzone były już badania m.in. przez naukowców z SGGW i insulina 1 x dziennie w przypadku kotów się nie sprawdziła, nawet insulinę Lantus podaje się 2 x dziennie, chociaż początkowo prowadzono badania nad dawką 1 x dziennie.
powinnam pobróbowac najpierw dieta i tabletkami.

W przypadku Matyldy wet rozpoczął terapię tabletkami i suchą RC diabetic, po tygodniu jak zauważyłam że kocica coraz gorzej się czuje, wet rozpoczął terapię insuliną i to od razu dwa razy dziennie. Kiedy zapytałam czy 1 x dziennie wystarczy odpowiedział wprost "1 x dziennie podaje się pieskom, koty wymagają 2 x dziennie". Za niedługi czas Matylda miała robione USG jamy brzusznej i wyszła nie do końca sprawna wątroba. Teraz wiem, że to od tych tabletek przeciwcukrzycowych.
Insulina 2 x dziennie nie bardzo mi się podobała, bo to oznaczało dla mnie bycie w domu rano i wieczorem. Ale dzisiaj tak ułożyłam sobie dzień, że nie przeszkadza mi to.
Pozdrawiam
PS. Tinka napisze więcej i bardziej fachowo

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto wrz 30, 2008 13:47

Kociara witam!
Dlaczego mam sie obrazic, ja to widze ze 2 koty ganiaja Lucysie i ona biedna ucieka do mnie. Nugusom troche pogroze palcem , wiedza ze zle robia i uciekaja. Nie mam jak jej oddzielic, ja ja prztulam , glaszcze ale ona tego nie lubi syczy na mnie, gryzie, to jest satruszka juz ma skonczone 9 lat.
Na ostatniej wizycie molestowałam dr o zmiane na 2 razy , rzekła ze jeszcze nie. Jutro ide na wizyte zobacze co powie.
Lucysia jest bardzo zestresowana , jak ganiam ja po mieszkaniu do badania cukru i ten okropny Kacper jej bardzo dokucza. Ale przeciez nie wywale ich do piwnicy , chociaz nieraz mam taka ochote, :evil:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 19:34

Droga Alexis,

chciałaby się odnieść do Twojego wczorajszego postu, dotyczącej niskich wyników PRE. Taka sytuacja zdarzyła się już chyba każdemu, a jeśli jeszcze nie, to na pewno się z nią spotka. Zastanawiamy się wtedy, jak postąpić, żeby naszemu słodzikowi nie wyrządzić krzywdy. Problem leży w tym, że każdy kot dostaje inną insulinę, inne dawki i nieco inaczej ją metabolizuje. Nie ma żelaznej zasady, że przy takim a takim PRE trzeba podać tyle a tyle insuliny. Jedynie nasze osobiste doświadczenia dzięki robieniu regularnych pomiarów pozwolą nam na jako taką pewność, że dana dawka jest właściwa. Jednak stuprocentowej pewności nigdy mieć nie będziemy.

Alexis podaję Ci teraz tabelę, opracowaną przez dziewczyny z niemieckiego forum dla kotów cukrzycowych w Niemczech, dotyczącą postępowania (dawkowania) przy niskich wynikach PRE. Tabela dotyczy jedynie CANINSULINY, może też i WOS (CHOS), ale takich doświadczeń mamy w Polsce jeszcze za mało, żeby przełożyć dawkowanie też na tę insulinę.

Insulinę LANTUS podaje się przy niskich PRE zupełnie inaczej, co wynika z jej bardzo łagodnego i zupełnie innego działania na organizm. Wiele doświadczenia z insuliną Lantus ma w naszym wątku „Kociara”, Liwia i Grace. Dziewczyny próbowały w międzyczasie różnych wariantów i teraz chyba dokładnie wiedzą, że przy tej insulinie i przy jednorazowym niskim PRE dawki nie powinno się zmniejszać.

Tu masz link do oryginalnej tabeli, jak stosować Caninsulinę przy niskich wynikach PRE: http://www.forumromanum.de/member/forum ... 1187552121

290- 270 ..... 0,8 jedn.
260- 250......0,6 jedn.
240- 230......0,4 jedn.
220- 210.... .0,2 jedn.
200- 150 ..... kropelka, mniej niż 0,2, tzw. "Touch" insuliny

poniżej 150 dziewczyny nie podają insuliny.
Oczywiście ścisła kontrola ketonów jest tego dnia nieodzowna.

Ja jednak skłaniałabym się do bardziej indywidualnego dawkowania. Nie wiem, może się mylę, ale przy tych wyszczególnionych wynikach podawałabym trochę więcej.

Kochana Nutka naszej dzielnej forumowiczki Hebe reagowała na tak maluteńkie dawki caninsuliny następnego dnia bardzo wysokimi wynikami. Może udałoby Ci się z nią skontaktować? Służę w każdym razie w tym kontakcie pomocą.

Ach, Alexis, to wszystko nie jest tak bardzo skomplikowane, ale wymaga indywidualnego podejścia - prób i pomiarów, błędów i doświadczeń.

Tinka przez ostatnich 5 lat życia dostawała insulinę wołową (Hypurin Lente). Próbowałam wtedy kilku metod. Na samym początku przy niskich wynikach PRE dawałam jej karmę i czekałam, dopóki wyniki cukru nie dojdą do bezpiecznego poziomu, żeby móc jej wstrzyknąć normalną dawkę insuliny. Potem wybrałam inną metodę (ale to zależy od rodzaju insuliny) i podawałam jej ok. ½ - 2/3 stałej dawki do karmy i potem po + 3 - + 4 mierzyłam znów cukier. Gdy wynik był powyżej 200 dostrzykiwałam resztę jednorazowej dawki.

Alexis, tego wszystkiego przez Internet nie da się tak dobrze wytłumaczyć. Każdy dzień wygląda inaczej, reżim pokarmowy jest inny u każdego kota. Najlepiej chyba byłoby, gdybyśmy mogły się konsultować na gg. Jeśli masz gg, to podaj mi numer na pw.

Pozdrawiam cieplutko
Ostatnio edytowano Wto wrz 30, 2008 20:33 przez Tinka07, łącznie edytowano 2 razy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 20:27

Alexis, zapomniałam jeszcze napisać, że ja miałam i mam do tej pory taką pracę, której harmonogram mogę sobie w pewnym zakresie ustalić sama. Przedpołudnia spędzałam więc wtedy najczęściej w domu i miałam możliwość, żeby monitorować Tinkę. Wiem, że nie każdy tak może.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 21:20

Tinka, czy ja mam nalegac na lekarza o rozlozenie dawk,i insuliny na 2 razy, czy sama mam sie zarzadzic?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 21:32

Tinuś - bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Wnioskuję z tego, że jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zrozumiem ten cały cukrzycowy mechanizm i dojdę do jakiejś prawidłowości. Dopiero miesiąc zmagam się z tą chorobą.
Po tych wszystkich wyjaśnieniach wreszcie nie będę wpadać w panikę przy niskim PRE.

Te dawki z tabeli są strasznie małe. Czy dotyczą one strzykawki U40?

Dzisiaj znowu mierzyłam popołudniowe PRE - 414. Dostał ok. 80 gr. surowego mięska (szkoda mi było wyrzucać, bo już rozmroziłam). Po 3,5 godz. - 292 i Alex już się kręcił za jedzeniem, był wyraźnie głodny. Dałam mu 50 gr. Animondy Classic - mix mięsny. Moment i miska wylizana.
I jak tu można wyciągnąć jakieś wnioski? Wczoraj przy tej samej karmie PRE - 214, dzisiaj 414. Czy to normalne? Czy to się da jakoś wyjaśnić? :roll:
Obrazek
Mój ukochany Alex:)

Alexis2

 
Posty: 277
Od: Śro lut 16, 2005 13:02
Lokalizacja: z serca Wawy

Post » Wto wrz 30, 2008 22:25

Meggi, widzisz, nie zdążyłam Ci odpowiedzieć na Twoje dzisiejsze posty. Wolałabym, gdybyś miała błogosławieństwo weta, ale były już u nas takie przypadki, że dziewczyny pod moim naciskiem zmieniły samodzielnie harmonogram podawania insuliny. Były jednak wtedy w stytuacji bez wyjścia, bo coraz wyższe dawki insuliny, podawanej raz dziennie, prowadziły do coraz wyższych wyników.

Zastanów się, porozmawiaj jeszcze raz z wetem. Sensownych argumentów za rozłożeniem dawki jest dużo więcej niż za pozostaniem przy jednorazowej iniekcji. I proszę, rzuć do kąta te suche bobki.

Pa, pa

PS: Widzę właśnie, że wklejonym linkiem poszerzyyyyyyyyyyyyłam bardzo tę stronę :oops: :oops: :oops:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 22:35

Tinka , to ja nie bede miała co jej dawac jesc . Puszek nie chce.
Jak dr jutro nie wyrazi zgody - to sama podziele na 2 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto wrz 30, 2008 22:36

Te dawki z tabeli są strasznie małe. Czy dotyczą one strzykawki U40?

Tak, Alexis, te dawki dotyczą strzykawek U 40, bo caninsulina jest też insuliną 40. Na strzykawkach U 100 musiałabyś wiziąć zawsze mnożnik 2,5.

Z tym, że jak już pisałam wcześniej, te dawki wydają mi się osobiście też dosyć małe. Z caninsuliną nie mam dużo doświadczenia. U nas na forum cukrzycowym w Niemczech nsulina ta jest jednak stosowana w początkowej fazie insulinoterapii dosyć często i dziewczyny mają pod tym zględem sporo doświadczenia, ale tam rezim pokarmowy jest inny. Przy caninsulinie dziewczyny podają karmę tylko dwa razy dziennie bezpośrednio do insuliny.

Musisz to wypróbować. Ja osobiście podawałabym na początek przy każdym wyszczególnionym przedziale ciut więcej. Zapisuj sobie wyniki, po kilku razach będziesz z pewnością wiedziała, czy taka dawka wystarcza, czy Alex potrzebuje jednak więcej.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 22:44

Tinka , to ja nie bede miała co jej dawac jesc . Puszek nie chce.

Nie chce już animondy? A może animonda Clasic lub puszki Miamor ją zachęca? Wiem, że te puszki są dosyć drogie, ale z drugiej strony z suchą karmą nie zajdziesz daleko.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto wrz 30, 2008 22:50

Tinka jak wczesniej pisalam jej daje animonde na tackach , miamora to wogole spojrzec nie chciala. Pokonczyly sie puszki i musze czekac do renty. Teraz zjadla kitekata w galarecie . Reszta kotow patrzy sie smetnie jak ona dostaje cos lepszego. Tinko dziekuje za rady nie bede juz zawracała głowy. Pozdrawiam.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro paź 01, 2008 10:06

Mój Minus był na Caninsulinie i jak widać dobrze na niego działała :)

Co do jedzenia to dostawał po 50 gr Animondy carny w godzinach: 7 (pozniej zastrzyk), 11, 15, 19 (zastrzyk) i między 22 a 23. Co do dawki insuliny to zaczęliśmy chyba od 5 jednostek, a ostatecznie przez pierwsze półrocze tego roku dostawał 2,5 jednostki przy PRE wahającym się między 300 a 350. Ale podczas remisji dawałam mu insulinę nawet przy wynikach około 130 - 150 dostawał wtedy 1 jednostke w U100 czyli około 0,4 jednostki U40.
Muszę przyznać, że ostatnio obydwa moje koty zrobiły się strasznie żarte i ciągle chce im się jeść, muszę więc chyba zwiększyć im trochę porcje, albo dawać częsciej.
Ja używam dówch karmników automatycznych i bardzo je sobie chwalę :)
Pozdrawiam,
Irenka
Obrazek
Rudy i Minus

irenka_n

 
Posty: 56
Od: Wto sie 21, 2007 13:11
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości