nie znam sie na kotach, ale moge opisac jak kiedys ratowalam strasznie pogryzionego psa, w ranach ktorego zdazyla sie juz namnozyc bakteria beztlenowa
antybiotyk, ktory zadzialal to byl ludzki CEFOTAXIM, sa to najnowszej grupy cefalosporyny, podawalismy go dozylnie. dodatkowo podawalam METRONIDAZOL I METACAM.
problem w tym, ze nie wiem czy te leki mozna stosowac u kotow, ale moze warto zapytac weta
rany przemywalam nadmanianganamem potasu pluczac je w srodku. uzywalam do tego celu strzykawki i duzego cewnika i wpychalam go w kazdy mozliwy zakamarek rany, takie odkazanie moze i powoduje dyskomfort, ale moze uratowac zycie.
PS
przy stosowaniu innych antybiotykow stan psa pogarszal sie z godziny na godzine...