Szkodniki: Zojka&Gabor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 10:33

Ja bym uważała nieco z tym wątkiem, ale to moje osobiste zdanie.... :evil:

I jeszcze jedno - warto czasem pojechać kawałek dalej. My np. jeździmy solidny kawał drogi z naszego Podgórza, mimo, że kilka polecanych lecznic mamy w sąsiedztwie.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie wrz 28, 2008 10:40

Nordstjerna pisze:Ja bym uważała nieco z tym wątkiem, ale to moje osobiste zdanie.... :evil:

I jeszcze jedno - warto czasem pojechać kawałek dalej. My np. jeździmy solidny kawał drogi z naszego Podgórza, mimo, że kilka polecanych lecznic mamy w sąsiedztwie.

tzn z "polecanymi"? no ja wiem, tam sa zresztą też dość stare informacje.
podesłałam już Domkowi info, które dostałam od Ciebie na PW

Tangerine - pomysł z łyżką do zupy/chochlą/łyżką wazową (z określeniem "nalewka" się jeszcze nie spotkałam ;) ) jest świetny, my od razu łapiemy w pojemniczek, ale faktycznie z łyżką może być łatwiej :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie wrz 28, 2008 10:48

Uschi pisze:Tangerine - pomysł z łyżką do zupy/chochlą/łyżką wazową (z określeniem "nalewka" się jeszcze nie spotkałam ;) ) jest świetny, my od razu łapiemy w pojemniczek, ale faktycznie z łyżką może być łatwiej :)


no niemożliwe :twisted:
krajanka, a lokalnego nazewnictwa nie zna :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 28, 2008 13:36

Jana pisze:
Uschi pisze:
Jana pisze:Czy Zojka sika tylko na miękkie, czy raz do kuwety, a raz na łóżko?

i tu i tu


Dwie takie aparatki miałam. W obu przypadkach przeszlo samo. Obie, kiedy dostały pierwszą rujkę, znaczyły teren (ale posikiwały od małego). W obu przypadkach przeszło, tak po prostu albo po sterylce.


Chciałabym uściślić - obie kotki miały badane siki, ale nie miały chorego pęcherza. Jeżeli kot sika nie do kuwety - pierwszą, podstawową sprawą jest zbadanie siuśków i potem wizyta u weta, już z wynikami.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 28, 2008 16:26

No tak, dopiero teraz do mnie dotarło, że przecież Uschi pisze o spotkaniu przedadopcyjnym, a nie o naszym forumowym z okazji przyjazdu Uschi i tanity. :oops:
To jeszcze tytułem wyjaśnienia - dziewczyny, które były na wizycie, o ile wiem, nie miały do czynienia z rzeczonym panem doktorem osobiście i opierały się raczej na opinii z wątku "Weci polecani". A autorzy tych opinii w tym wypadku akurat nie należą do zrębu forumowego. ;-)

I jeszcze o rui - mieliśmy u nas przykład (u Myśki), kiedy hormony bynajmniej nie wyciszyły rui całkowicie - ona niby była wyciszona, ale tliła się gdzieś "pod skórą" - tzn. kota nie wyła i nie tarzała się, ale stale próbowała wiać na zewnątrz, kocury (kastrat i jeszcze niewyciachany Honza) za nią łaziły i probowały kryć, posikiwanie na łóżko i na pionowe przedmioty też było. Dopiero po sterylce uspokoiło się radykalnie.

Ale badania moczu tak czy siak zrobić trzeba - najlepiej tak jak pisze Jana: najpierw badania, a z wynikami do weta.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie wrz 28, 2008 16:52

Nordstjerna pisze:No tak, dopiero teraz do mnie dotarło, że przecież Uschi pisze o spotkaniu przedadopcyjnym, a nie o naszym forumowym z okazji przyjazdu Uschi i tanity. :oops:
To jeszcze tytułem wyjaśnienia - dziewczyny, które były na wizycie, o ile wiem, nie miały do czynienia z rzeczonym panem doktorem osobiście i opierały się raczej na opinii z wątku "Weci polecani".


zgadza się, jako "dziewczyna która była na wizycie" potwierdzam, że z rzeczonym panem doktorem do czynienia nie miałam, nawet opinii o nim w wyżej wymienionym wątku nie czytałam.
Polecam natomiast tego weta, o którym zapewne napisała Nordstjerna w PW 8)

A co do łapania moczu - ja łapię "na kuwetę".
Czystą i wyszorowaną, dodatkowo wyłożoną workiem (takim na śmieci - daje złudzenie "zakopywania" ;) ).
I potem z worka zbieram strzykawką do pojemnika.
Można kotę zamknąć w łazience (bo nie ma tam łóżka :twisted: ) i poczekać na mocz.
Dobry lab zwierzęcy jest na Brodowicza (prywatny, Chow-chow się nazywa).

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie wrz 28, 2008 16:56

Ja nie napiszę nic nowego. Ciąć i to jak najszybciej a do tego z dala od Lisa (macałam brzuch szylkretki Nordstjerny). Kolorówka mojej siostry lała i kupkała gdzie popadnie przed sterylizacją.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 20:04

Witam :)


Melduje się Domek sikawicy Zojki i jej anielskiego braciszka Gabora.




Uschi serdecznie Ci dziękuję za ten wątek i tyle zaangażowania w sprawę. :D


Sikawica własnie śpi na moich kolanach, więc spokojnie mogę pisac ;-)



Jeżeli chodzi o weta, to sprawy maja się nastepująco:

żeby nie było nieporozumień, dziewczyny, które były u mnie z wizytą (bardzo miłą do tego :P ) nie polecały go na zasadzie "tak idz koniecznie jest mistrzem" tylko przyznały, że jest taki i słyszały ze jest ok. Ja do pana weta trafiłam z polecenia pani z Fundacji koty krakowa, która mnie do niego wysłała z nasza poprzednią koteczką. Nie mieliśmy z nią żadnych problemów a wet wydał sie kompetentny i znajacy się na rzeczy. Do tego doczytałam na naszym forum w wetach polecanych, że jest polecany, więc byłam spokojna i zaufałam. Nie miałam przesłanek, żeby tego nie robić.


Jezeli chodzi o hormony, to Zoja dostała przez cztery dni po pół tabletki i jeszcze w pierwszy i drugi dzień posikiwała a potem ucichło wszystko, niestety potem miała dostawac już w cyklu raz w tygodniu i nie doczekaliśmy kolejnej dawki (po tych czterech i jednej dłuższej przerwie) i znowy się zaczęło.
Wyglądało na to, że ma za niski poziom tych hormonów, za rzadko podawane, ale wet stwierdził, że tak jest dobrze i ze rujka na bank jest wyciszona. Ciachać ja chciał po sześciu tygodniach podawania tabletek.

Co do sikania, Zoja sika do kuwety kilka razy dziennie, przez kilka dni potrafił byc spokój i nie ma żadnych wpadek łóżkowych. A potem potrafiła przez trzy - cztery dni lac codziennie w łóżko. Sika tylko w dwa łózka, nie przeszkadzaja jej odstraszacze, ani brak pościeli, nawet folię potrafiła zedrzeć i zlac sie na materac.

Od czwartku mamy spokój, aż się boję pisac, bo zawsze po takim chwaleniu Zoja udowadnia, że jest zupełnie inaczej :evil:


Kupke zrobiła jeden jedyny raz, pierwszy który popełniła u nas a potem juz tylko siku było.






Siki udało mi się złapać w piatek, ale zgarnęłam przy okazji troche żwirku i bleee, wszystko na nic.

Polowanie trwa




Dziękuje Wam bardzo za wszystkie opinie i rady.
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 20:33

Jak już złapiesz to siku i oddasz do polecanego tu labu :) (najlepiej zaraz po złapaniu, ew. parę godzin może postać w lodówce), to może z wynikami idź rzeczywiście do innego weta :roll: (wysłałam Ci w mailu namiary). Szkoda oddawać słodką Zoję w ręce patałacha...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie wrz 28, 2008 21:43

tak zrobię Uschi, tak zrobię :)




A tak przy okazji był taki czas, że Zoja zdecydowanie próbowała dominowac Gabisia, lała go bezczelnie, przeganiała z upatrzonego miejsca, które on miał czelność zająć wcześniej, jednoznaczne - uatrakcyjnić je, a ten bidziuś syczał, warczał i zmykał z podwiniętym ogonem. Ale to się ostatnimi czasy skończyło. Gabor atakuje równo Zoję i tak ją potrafi pogonić, użreć, że uciaka pannica z wrzaskiem. Troszke jestem z gościa dumna, że nie taka ostatnia z niego gapa :wink: , ale...

... ale, pomyślałam, że i on zaczyna dojrzewac, a co za tym idzie, zaczynam nerwowo oglądac powierzchnie pionowe i czekac tylko jak zacznie je znaczyć. Strzelę sobie wtedy w łeb, normalnie.
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 29, 2008 10:16

Itam strzelisz
Ciachniesz
U chłopaka to dużo łatwiejszy zabieg.

Do tego nowego weta zabierz i Gaborka, może uzna, że już czas pozbawiać klejnotów ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon wrz 29, 2008 12:43

ha ha


jestem mistrzem w łowiectwie wodnym


upolowałam siuśki Zojki


jeszcze ciepłe :wink:


lece z nimi do labo na Brodowicza



ha dumna jestem z siebie i z bardzo zdziwionej Zojki, która szukała siuśków do zagrzebania a siuśki zniknęły :lol:
Przyglądała mi się bardzo podejrzliwie, chyba mnie podejrzewa
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 29, 2008 12:57

no to super, bo już chciałam pisać, że w gabinetach można kupić taki żwirek ze strzykawą w opakowaniu - żwierek wspuje się do wymytej i wypłukanej kuwetki, kot sika i zaraz potem się zbiera strzykawą siki
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto wrz 30, 2008 7:22

Gratu-gratu złapania :)
Daj znać jak będą wyniki (w opisie powinno być już zaznaczone, co w normie itepe)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto wrz 30, 2008 8:50

Wyniki znalizy siuśków Zojki:



GLU Negative
BIL Negative
KET Negative
SG 1.020
BLO Negative
pH 6.5
PRO 30mg/dl
URO 0.2 E.U./dl
NIT Negative
LEU Negative


Osad:

nabłonki - płaskie poj w prep.

Krwinki białe - poj w prep

Krwinki czerwone poj w prep

Składniki mineralne - ślad fosforanów w prep

Bakterie i drożdże obecne w p w
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio i 124 gości