K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 28, 2008 9:56

Filuś odszedł dziś nad ranem....
Obrazek

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 9:59

Tosza pisze:Filuś odszedł dziś nad ranem....
Obrazek


o nieee, o nieee. co się dzieje.....
[*][*][*]

Bardzo mi przykro :placz:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie wrz 28, 2008 10:21

strasznie sie o Was martwię :cry: Filuniu[*]
Serniczek
 

Post » Nie wrz 28, 2008 10:23

Jedziesz z nią do weta?
Może lepiej nie czekać? :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie wrz 28, 2008 10:29

może kroplówka ,może nawodnić....ciepłej wody do pysia,podgrzać termoforkiem.....convalescens ciepły do pysia sama nie wiem...Kosma tam jest.....ona zadba..... : Kiciu żyj proszę!!!!
Serniczek
 

Post » Nie wrz 28, 2008 10:43

Kropłówka o temperatuzre trochę wyższej od temperatury ciała.
Glukoza + płyn wieloelektrolitowy.
Termofor.

Ja bym nic do buzi nie podawała. Niech przewód pokarmowy chwilę odpocznie.

A vet konieczny.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 10:47

Filuniu, nieeeeeeeeeeee :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 10:48

Czy to jednak pp bylo????????
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 10:54

catalina pisze:Czy to jednak pp bylo????????

Nie wiadomo, ale spróbujemy się dowiedzieć.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 10:57

Tosza pisze:
catalina pisze:Czy to jednak pp bylo????????

Nie wiadomo, ale spróbujemy się dowiedzieć.


Koniecznie, bo to znaczy, ze wszystkie kocieta z tego magazynu sa chore, a oni nowe tam dokladaja :twisted:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 11:58

Kosma, na razie nie dam rady nic wziąć bo jestem jeszcze przed przeprowadzką a potem - kto wie :wink:

Biedna Nora :( Mam nadzieję, że sie jednak pozbiera i bedzie z nia ok. Ten ogonek jest złamany czy jakos bardzo uszkodzony, ze amputacja jest potrzebna? Może to było w wątku ale mi umknęło...

Cudny Filuś [']
Tak nieśmiało zapytam - czy zastanawiacie się nad sekcją żeby potwierdzić lub wykluczyć pp (jeśli rzecz jasna w takich przypadkach sekcja mogłaby udzielić odpowiedzi na pytanie co było przyczyną, że maluszek odszedł)?
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 12:08

Tosza pisze:Filuś odszedł dziś nad ranem....
Obrazek


buiduśku malusi :cry: :cry: :cry:
co oni tam mają, że wszystko tak pada jak przy dżumie??!! Jak pp to nie ma jak tych kociaków stamtąd wyciągać, bo wykończymy wszystko co mamy nieszczepione. A jak zaszczepić chore maluchy?? Z drugiej strony zostawić je tam na pewna śmierć??
One niby dostają surowice na wejściu ale nie wiem czy wszystkie. Tunisia, wiesz coś na ten temat?
W schronie Ostródzie jak pojawiła się pp to wszystko hurtem dostało surowicę i chyba tylko jedno kociątko nie przeżyło :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 12:11

ogocha pisze:Kosma, na razie nie dam rady nic wziąć bo jestem jeszcze przed przeprowadzką a potem - kto wie :wink:

Biedna Nora :( Mam nadzieję, że sie jednak pozbiera i bedzie z nia ok. Ten ogonek jest złamany czy jakos bardzo uszkodzony, ze amputacja jest potrzebna? Może to było w wątku ale mi umknęło...

Cudny Filuś [']
Tak nieśmiało zapytam - czy zastanawiacie się nad sekcją żeby potwierdzić lub wykluczyć pp (jeśli rzecz jasna w takich przypadkach sekcja mogłaby udzielić odpowiedzi na pytanie co było przyczyną, że maluszek odszedł)?


ogonek jest martwy na całej długości, on po prostu usechł, zwija się w każdą stronę jak sznurek. W tym momencie bardziej jej przeszkadza gdyż jak gdzieś nim zahaczy albo przydepnie to robi sobie krzywdę.

A Filuś nie był wzięty z kwarantanny?a może ja mylę z innym ogonkiem :oops:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 12:15

Tweety pisze:
ogocha pisze:Kosma, na razie nie dam rady nic wziąć bo jestem jeszcze przed przeprowadzką a potem - kto wie :wink:

Biedna Nora :( Mam nadzieję, że sie jednak pozbiera i bedzie z nia ok. Ten ogonek jest złamany czy jakos bardzo uszkodzony, ze amputacja jest potrzebna? Może to było w wątku ale mi umknęło...

Cudny Filuś [']
Tak nieśmiało zapytam - czy zastanawiacie się nad sekcją żeby potwierdzić lub wykluczyć pp (jeśli rzecz jasna w takich przypadkach sekcja mogłaby udzielić odpowiedzi na pytanie co było przyczyną, że maluszek odszedł)?


ogonek jest martwy na całej długości, on po prostu usechł, zwija się w każdą stronę jak sznurek. W tym momencie bardziej jej przeszkadza gdyż jak gdzieś nim zahaczy albo przydepnie to robi sobie krzywdę.

A Filuś nie był wzięty z kwarantanny?a może ja mylę z innym ogonkiem :oops:


Nie, Filus byl z magazynu , gdzie sa kocieta chore na KK. Tam ciagle nowe dokladaja, jesli to pp, to one wszystkie poumieraja
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 28, 2008 13:49

Tosza pisze:Filuś odszedł dziś nad ranem....
Obrazek


:cry:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości