dom się melduje - miałam małą przerwę w dostawie netu
noc minęła spokojnie, wszystkie koty które mam - raptem dwa - uwielbiają skrzynie w wersalce - Tamara również spędziła tam noc

nie przyłapałam jej jeszcze w kuwecie ani przy jedzeniu ale chyba w nocy trzaskała miskami bo koty oba były ze mną w łóżku - moja kocica ja centralnie olewa prychnęła na nią raz i spokój, kocur połazi za nią po czym stwierdza, że jakaś taka nietowarzyska bo się bawić nie chce

o dziwo jedyną osoba w domu na która nie furczy i warczy jest moja 12sto letnia córka, daje się jej pogłaskać i kładzie się przed nią na stole i mruczy "zobacz jaka jestem ładna "
jestem nowicjuszką jeśli chodzi o DT i ogólnie koty ale wydaje mi się że Tamara powinna być jedynaczką
musiała dostać porządny łomot na kociarni bo nie można jej dotykać w okolicy ogona no i nos wygląda troszkę kiepsko