Pers z lasu - już w domu u Anki, Bambosz go kocha... za TM..

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 27, 2008 19:04

[quote="CoToMa"]Musiałam trochę ponadrabiać inne sprawy, nie tylko kocie...

Charlie ma się dobrze.
Dzisiaj nie byłam w przytulisku, ale wczoraj wyglądał nieźle.
Ma apetyt.
Akurat jak ja byłam, to kocurzasty spał.
Kiedy wchodziłam do pokoju, to tylko łypał na mnie okiem i dalej szedł spać.
Widocznie nie jestem w jego typie ;)[/quote]


może Ania jest w jego typie :wink:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob wrz 27, 2008 19:51

CoToMa pisze:Obrazek


spiące słoneczko:)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob wrz 27, 2008 20:13

Biedna dupineczka.. :love:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob wrz 27, 2008 22:15

Ewik pisze:Biedna dupineczka.. :love:


Ale śliczna :love:
Charlie, czekam na ciebie. W tym smutku, który od wczoraj mi towarzyszy jesteś moją nadzieją.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 28, 2008 2:59

Charlie będzie mieszkał w Gdańsku!
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 28, 2008 10:16

Napisałam już do MIKUSIA z pytaniem o transport. I czekam.
Pamięć o Maniusi bardzo we mnie żywa tak jak i smutek, ale wiem, że ona nie ma nic przeciwko temu, że Charli też już jest w moim sercu.
Organizujemy mu też powoli tutaj konsultacje weterynaryjne. Bo o ile prawdopodobnie faktycznie nic radykalnego z tym kręgosłupem się nie zrobi, to jakaś rehabilitacja wspomagająca może jest możliwa. W końcu ludziom z różnymi gośćcami itp. też do pewnego stopnia można pomagać.
Wolałabym, żeby Charlie trafił do mnieza zanim odrosną mu kudełki (nie wiem, ile to trwa), bo wtedy moje będą miały czas stopniowo zaakceptować jego urodę. Bo nigdy w życiu takiego długowłosego cuda nie widzały.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 28, 2008 11:18

Aniu - persikom dość szybko kudełki rosną :roll:
ja też miałam persie cudeńko - nazywałam go żartobliwie mopek (jest za TM).
Jaka reakcja pozostałych kociastych :) ???
Lucek przed "mopkiem" uciekał na początku i baaardzo mu się przyglądał 8) , chyba nie widział nigdy takiego napuszonego cudeńka :lol:
Będzie dobrze Aniu - pomogę ile będę mogła pomóc :wink:
mam wielką słabość do persików :oops:

Trzymaj się Charli !!!!- Ania i jej wielkie serducho czeka na ciebie!!!!
pozdrowienia-Werka


Obrazek

Werka1

 
Posty: 839
Od: Nie sie 01, 2004 13:49
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Nie wrz 28, 2008 15:04

Charlie, u Ani o wielkim serduszku będzie Ci tak dobrze, że może uda Ci zapomnieć o złej i bolesnej przeszłości
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 28, 2008 20:34

Aniu, ja od pewnego czasu cyklicznie strzygę Rona, no i generalnie ok 6, 8 tyg trzeba, zeby kudełki odrosły...:)

prosze Cię o nr konta i dane do przelewu na pw, wszak wzięłam na siebie koszty utrzymania czarnego słoneczka, w miarę mych możliwości, no więc czas zacząć działać :)
rozumiem, że lata współpracy przed nami :)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie wrz 28, 2008 21:59

Dziewczyny,jesteście wielkie :1luvu:
Charliemu będzie już teraz tylko lepiej :)
Obrazek

Tunia_

 
Posty: 117
Od: Czw cze 19, 2008 10:48
Lokalizacja: Kraina Deszczowców

Post » Nie wrz 28, 2008 22:03

Oj dopiero doczytałam -

['] Maniusiu .
Kacper ["] i Albercik ["]
Obrazek Obrazek

borosia

 
Posty: 1108
Od: Śro wrz 06, 2006 7:04
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon wrz 29, 2008 0:31

Charlie siedział mi dziś na kolanach... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: biedactwo, kokosił się bardzo ostrożnie :( Taka chudzinka :( Ale Ania szybciutko go odpasie :) Futerko zaczyna mu już odrastać :) Niestety boli go, gdy się go przenosi normalnie, trzeba go trzymać oburącz, tak aby kręgosłup miał jak najbardziej wyprostowany (da się zrobić, spokojnie :) ) Trzymałam go też na rękach... a on mruczał, na rękach, na kolanach... obmacałam łapki, posprawdzałam pazurki, a on lizał mnie po rękach... Dobrze, że Charlie ma już zaklepany super domek- inaczej resztki ledwo zipiacego rozsądku zwiałyby gdzie pieprz rośnie Aniu, potrzebny szybki transport :) Czasem jeżdżę do Katowic, jakby co :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon wrz 29, 2008 9:17

łał :P
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon wrz 29, 2008 9:24

Cudne wieści :dance: :dance2:

Z dofinansowania charliego skorzystam chętnie :oops: , ale poczekajmy aż już będzie w drodze :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 29, 2008 13:16

Ja czekam na dobre wieści o transporcie :D
Anka, no faktycznie lepiej żeby trafił zanim kudełki podrosną. Przecież musisz go przyzwyczajać do czesania codziennie. Jego i siebie :D
A przy krótkich łatwiej i myślę, że prędzej go przekonasz, że to nie takie straszne :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], pibon, Silverblue i 37 gości