Colin, Alan i reszta...... Colin [*]

[ruru]

Piękne i bardzo gibkie kuzynostwo

a to zdjęcie Colinka- czyli ile światła jest w kocie- cudo :

[kropkaXL]

Ech jak cudownie czytać takie wątki-tyle tu szczęścia i miłości-tylko Natalka....[*]

[aniaposz]

Światła w Colinie - mnóstwo! Co u chłopaka jesienną porą?

[moś]

Kuzyn Arni:


Arni plaskaty pozdrawia Arniego kuzynka

[aniaposz]

W takie plaskate pycho to się chyba fajnie całuje. Nawiązując do wątku o całowaniu, który ostatnio mi się napatoczył.

[moś]

W takie plaskate pycho to się chyba fajnie całuje. Nawiązując do wątku o całowaniu, który ostatnio mi się napatoczył.

Caluje sie wlasciwie wszystko jednoczesnie bo blisko

[aniaposz]

W takie plaskate pycho to się chyba fajnie całuje. Nawiązując do wątku o całowaniu, który ostatnio mi się napatoczył.

Caluje sie wlasciwie wszystko jednoczesnie bo blisko

[Bazyliszkowa]

A ja nieśmiało spytam - co słychać u Colinka?

[piotr568]

Dawno nie wchodziłem na własny wątek. Colin ma się bardzo dobrze, dokazuje jak tylko jestem w domu, każe się pieścić, apetyt generalnie dopisuje. Myślę że wiedzie zwykłe kocie szczęśliwe życie
Za to z innych ciekawostek, na naszej działce gdzie rezyduje mama Arniego i Laury pojawił się kolejny koci pyszczek do wykarmienia. Czarnuszka, śliczna, bardzo zadbana i przeraźliwie głodna. Za każdym razem jak się pojawimy nie można spokojnie rozpakować żarełka, zjadłaby razem z puszką. Kicia nasza ją toleruje więc sądzimy że to może być któreś z jej wcześniejszych dzieci, tylko dlaczego wcześniej się nie pokazywała? Naprawdę z wyglądu to jak domowa. I trafiliśmy podczas spaceru na działkę zamieszkaną podobno przez 16 kotów, widzieliśmy sześć w różnym wieku, także przeraźliwie głodnych. Puszka poszła w okamgnieniu Nauczeni doświadczeniem nigdzie się już nie ruszamy bez puszki lub przynajmniej saszetki - nigdy nie wiadomo kogo spotkamy po drodze. No i będziemy się zasadzać na rozpłodowca, którego trzymają na działce jacyś państwo ale nie chcą go kastrować. Więc nie będziemy ich pytać o zgodę Także generalnie kotów w naszym otoczeniu bliższym i dalszym przybywa

Postaram się w najbliższym czasie zamieścić trochę nowych zdjęć naszych bliższych i dalszych pociech

[pisiokot]

Postaram się w najbliższym czasie zamieścić trochę nowych zdjęć naszych bliższych i dalszych pociech

W najbliższym czasie (a nie za miesiąc)

[Bazyliszkowa]

To czekamy na foty!

[piotr568]

Wczoraj musieliśmy pożegnać naszego jamniczka Orfika. Doszedł do pięknego wieku 19 lat, niestety ciężka choroba sprawiła że już za bardzo cierpiał. Spoczął obok Natalki.


[']['][']['][']

[aniaposz]

Orficzku [']

Ale 19 lat to naprawdę piękny wiek. Zwłaszcza dla pieska.

[gosiaa]

Długo nie zaglądałam do wątku, tyle dobrych wieści i pięknych fotek Colinka.

I na koniec ta smutna wiadomość

Orficzku biegaj szczęśliwie z Natalką i innymi futrzaczkami [']

[Satoru]

[*] dożył pięknego wieku i na pewno równie piękne miał życie u Ciebie

śpij spokojnie, jamnisiu