
- Wstyd jaki! Zaraz ci je umyję niechluju!

- A ja za to Wuja w nosa całknę... albo lepiej ugryzam!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fri pisze:ano!
to czas porannej tualety,
a przedwieczorna sielanka pobrzemiewa tupotem podchmielonych łosi i kwikiem zarzynanego Gizmaka...
Fri pisze:doopadoopadoopa![]()
Fridłu ma zlezione placki sierstne za uchem, na wysokości stawu skokowego przedniej łapy, strupka tam, strupka nad okiem i małą bulwkę pod drugim, mój wet dopiero w poniedziałek, mam wrażenie, że Gizmoń zaczepialski działa na niego wrakotwórczo: Frid biega podekscytowany, pokrzykuje, traktuje małego jak małą świnkę rzeźną, zauważyłam, ze mały po sobie ucha kładzie jak zaszczuty kot, chociaż sam wcześniej prowokuje, goopek, goopek... wczoraj chyba miał cos do Gizmaka a na zasadzie "przeniesienia" oberwało sie mnie, pazurami przez twarz, szrama przez czoło i brew (krew mi leciała godzinę), dwie na policzku, dobrze, że oko oszczędził... wyglądam jak Freddy K.najgorzej, że mi na twarzy zostają blizny niestety, nawet po zadraśnięciu paznokciem...
![]()
chyba jednak mój dom nie jest Gizmakowi pisany...![]()
(i zastanawiam, sie czy to właśnie najście Gizmaka nie spowodowało aby pośrednio reakcji stresowej u fridy, co skończyło się pęcherzycą...)![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości