Moja gromadka - nowy tymczas - Dorotka - na cześć Berni:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 24, 2008 18:38

Nie napiszę dziś za duzo, bo jestem w złym nastroju i mogę napisac o dwa słowa za duzo.
Poza tym dziś te dwa kotki się nie pokazały i może to i dobrze, bo się źle czuję bardzo i jakbym znowu marzła przy ich łapaniu, to nie wiem...
Myślę też intensywnie nad tym, co dalej.
To jest wszystko fajnie - zlapac, ale co dalej?
Kolejne koty na utrzymaniu, bo jakos szmalowny sposor się nie objawia. :wink: Zero pomocy w Cieszynie - to standard.
No i ta mała bardzo się boi. Trzeba ją oswajać. Kiedy? Jak? Ok, ona jedna, moze jakoś się uda. Ale trzy? Jak je oswoić? A jak się nie oswoją, co z nimi zrobimy?
Tą małą trzeba odrobaczyć.
Co można z odrobaczaczy podać do jedzenia?
Nie chcę jej teraz stresować wyciąganiem z klatki.

Muszę się położyć, kurcze. Coś fatalnie się czuję. Może powinnam i ja się odrobaczyć? 8)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 24, 2008 22:03

ojej, przepraszam za zamieszanie . nie wiem - czemu myślałam, że to Malutki jest taki chory, jakoś źle zrozumiałam widocznie. Zaraz poprawię na barazku.
Za Kitusia tak samo trzymam kciuki jak za Malutkiego :kitty:

pucka69

 
Posty: 605
Od: Sob maja 12, 2007 20:35
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw wrz 25, 2008 18:37

co u was?
lepiej dzisiaj?

pozdrawiam was
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw wrz 25, 2008 18:42

Anita - trzymam kciuki.
Za wszystko.
Żeby było lepiej.
Żeby nie bolało to wszystko...
Żeby było zdrowie.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 25, 2008 19:09

Świetna wiadomość jest taka: dostałam znowu wieści i zdjęcia z domku Bartusia. Kot ma się wspaniale. No po prostu trafił cudownie. Dostał drapak, tunel, wszystko. Aha, dziś utracił klejnoty. :wink: Znam jego dokładną wagę i wiem, że jest długi i syjamowaty i cudnie mruczy. Cudownie się takie maile czyta.

Kolejna sprawa: mam odrobaczacz dla małej, podamy jutro w jedzonku. Mała słodka niesamowicie, ale boi się bardzo bardzo. Syczy i drapie.

Jutro spróbujemy złapać jeszcze... Ale to jutro.

Zdrowie lepsze. Dziękuję.

mahob pisze:Żeby nie bolało to wszystko...


No właśnie. Tak się jakoś porobiło, że za dużo w tym smutku... Wiem, że ten wątek radosny nie jest, a ja zrobiłam się momentami wredna, ale czasem mnie przytłacza wszystko.

Jednak na co dzień jest mi bardzo wesoło, bo jak mogloby być inaczej z taką gromadką... :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 25, 2008 19:54

Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw wrz 25, 2008 20:08

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw wrz 25, 2008 21:50

Obrazek ObrazekObrazek

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Czw wrz 25, 2008 22:04

słuchajcie - nie słyszałyscie o kims od Was kto jedzie do Warszawy i wraca? dwie swinki i 2 skoczki juz tak długo czekaja na transport :roll:

pucka69

 
Posty: 605
Od: Sob maja 12, 2007 20:35
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 26, 2008 8:47

Cudnie czytać o takich udanych adopcjach :) Oby było ich więcej :ok: Trzymam kciuki za dalsze takie fajne domki dla Waszych maluszków i mojego brzdąca :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob wrz 27, 2008 13:17

Maciek mnie obsikał (który to już raz?).
Wbiłam sobie gwóźdź w nogę.
Żabka z parkingu cudna, nie oswaja się bynajmniej. (Chciałam jej dać na imię Dorotka, ale boję się, że się Berni obrazi. Jak Berni się zgodzi, to będzie Dorotka).
Na dziś zakończyłam nauczanie i teraz będę sprzątać. Koty właśnie zapewniły mnie, że JEST co sprzątać.
Wczorajsza łapanka dwóch malców na parkingu nie wypaliła, i na poważnie się zastanawiam, czy je łapać nadal. Nie wiem, co z nimi zrobić. Zresztą na razie bez łapki nie da rady.

Jest piękny dzień, tylko czemu to wszystko takie...

Aha, Bartuś bardzo był bidny po kastracji, tulił się do pańci w rozpaczy, ale podobno juz jest wszystko świetnie, szaleje jak przedtem ze swoją 'siostrzyczką'. :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 27, 2008 15:30

anita5 pisze:Wbiłam sobie gwóźdź w nogę.


A po co ? :roll:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob wrz 27, 2008 16:05

amyszka pisze:
anita5 pisze:Wbiłam sobie gwóźdź w nogę.


A po co ? :roll:


No właśnie... Nie wiem skąd nagle miałam gwożdzia w stopie. 8) Wyrwałam go, a stopa spuchła. Jest super. :?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 27, 2008 16:21

Niniejszym prezentuję: Dorotka (Berni się zgodziła :wink: )

Obrazek Jestem bardzo mała i nieśmiała...

Obrazek Ale buźkę pokażę!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob wrz 27, 2008 17:07

pucka69 pisze:słuchajcie - nie słyszałyscie o kims od Was kto jedzie do Warszawy i wraca? dwie swinki i 2 skoczki juz tak długo czekaja na transport :roll:


Nie wiem nic... Ale może napisz na transportowym wątku? Świneczki nie mogą czekać... :) Skoczki tym bardziej!

Ach te świnki...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 169 gości