Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07cz.3 NowaNiespodzianka! s.111

[CoToMa]

Piękne kotki

[Adrianapl]

[Elwirka]

[Zowisia]

U nas nocne przeloty i przegony ... powiedzialby kto, stado sloni wyrusza na harce w buszu ,,,

Po miniobchodzie - to samo co zawsze, kredyciarze zakleili na amen, wczoraj oczyscilam, dzis znowu ,, jutro pewnie kolejny raz.
Jeden czarny kot uciekl przed taksowka - ale nie pamietam gdzie ,,
ale nie wygladal nijak podobnie do S choc czarny.

Deszczowo, mokro, ciemno ... az trudno uwierzyc, ze kilka dni temu codziennie bylo ponad 3o st w sloncu i umieralismy z goraca.

zoO, nocny marek z mniejszymi nocnymi markami

[Adrianapl]

deszczowa sroda

[Elwirka]

[Tweety]

Zosia, to jakieś fatum Do tego całego mojego kramu rozkraczyło mi się wczoraj auto i dzisiaj pojechałam sobie lawetą (a co, taką mam fantazję ) najpierw z rozpadem do warsztatu a potem zajechałam tym powozem do pracy, bo pan z assistance był tak miły, że przewiózł mnie przez pół miasta z powrotem. Nie wiem jeszcze na kiedy mi zrobią, bo o 7 rano chłopaki w warsztacie były zbyt zaspane aby określić się co i jak
Więc mój dzisiejszy przyjazd znowu stoi pod znakiem zapytania

[Dorota]

:ok:
:ok:

[Elwirka]

Niestety dalej deszczowo

[Adrianapl]

[Zowisia]

Gwiazdy jak zwykle, objadly sie chrupkami (dostaja takie dla MaineCoonow, zeby nie polykaly, bo zwlaszcza Podfruwajki wchlaniaja wszelkie chrupki prawie bez gryzienia ! - teraz musza sie niezle nameczyc ...) i poszly odespac ten straszny wysilek.

Wczoraj miniobchod byl, ale juz nie mialam sily napisac, zreszta co..
50% zaklejenia jedno z dwoch ogloszenie calkiem czyste.
Ale juz teraz zaklejaja mi codziennie i przez caly dzien ich nie widac, a ja dopiero wieczorem czyszcze - bez sensu

Pozdrawiamy i zyczymy dnia bez zadziorkow
zo

[Tweety]

Zosiu, jest szansa, że mimo wszystko dzisiaj uda mi się podjechać. Zresztą chyba muszę w ramach terapii wymiętosić Podfruwajki, którym udało się uciec spod łopaty mimo pobytu w schronie i późniejszej wielokrotnej chęci zejścia. Niestety, kolejne dwa maluszki nam odeszły, nie chciały walczyć tak jak Podfruwajki

[Zowisia]

Ohoho ... to ja sie moze zaczne powoli ogarniac ...

Podfruwaje to idealny wzor jak mozna uciec spod lopaty (ojej)
i potem sie odbic w strone samych plusow - ONE SA TAK SAMO DUZE JAK MISIA ! prawie ... ) i dalej rosna. Oczko wciaz nic tylko by jadla
Wiec jest i tak, ze zagrozone maluchy przezywaja, na szczescie.

Szkoda jednak tych, ktore odchodza .. i nawet nie udalo sie ich poznac ...

to ja siedze pod telefonikiem
zo

[Zowisia]

ostatnio niespodzianki chodza .... trojkami !!

No to sprawozdaje:
Przywiozla je Tweety, rodzenstwo znajdek - maja ok 2 miesiecy,
tzw Rysiaczki. 2 kocurki i 1 koteczka, strasznie mala. Buraski ze zlotym.

ufff ... od 21 walczymy, niedawno zakonczylam pakowanie smarkatkow do pudla (na szczescie nie wyrzucilam go, to takie po Misi, lezy od listopada o7). Jedno male ucieklo z tymczasowego malego pudelka od razu jak poszlam odprowadzic Tweety, przez male wyciete okienko do oddychania - na szczescie Misia mi je wystawila i szybko znalazlam (w najciemniejszym kacie pokoju, za gratami, nosem do sciany); ale przy wyciaganiu z kata przegryzlo mi palec na wylot, podrapalo i pogryzlo w reke ... krew i szramy a wrzasku narobilo jak zarzynane prosie !!
Ale sie wcale nie przejelam, krew osuszylam na razie nic nie puchnie

Naprawilam wiec ten duzy misiowy karton, i wyglada jak wtedy kiedy Misia w nim zamieszkala ... wstawilam malym termofor w welnianej oslonie, miske z mlekiem, miske z chrupkami i minikuwete. Oczywiscie lezanke ze styropianu w kocyku i dodatkowy kocyk tez tam maja. na razie cisza totalna, raz zajrzalam - nie jadly jeszcze. jedno siedzialo w kuwecie, ale raczej nie toaletowo.
Okno jest zasloniete suszarka do naczyn, gorna pokrywa zabezpieczona.
Stare nawet niespecjalnie sie nimi interesuja. Spia po kolacji - i dobrze.

Wobec powyzszej sytuacji nie bede na razie wypuszczac maluchow
(mam nadzieje, ze sie nie przegryza same na wolnosc ... ) poczekam, az choc troche sie ze mna oswoja, na razie boje sie ich dotykac.

No i tyle. O imionach bedziemy myslec .. jeden projekt juz mam - Zlotko
dla najbardziej kawowego .

O jejku o jejku .... nie miala baba klopotu ....
zoOOOOOOOOOOO

[Zowisia]

To male schowane po prawej to panna malutka; a te dwa wieksze i odwazniejsze to jej bracia. Prosimy o propozycje imion ..







obym mogla je jak najszybciej wypuscic z tego wiezienia ...
zoOOOOOOOOOO