Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

[sawanka1]

Ja Filemonkowi też "pomogłam" odejść i już na zawsze będę siebie pytała tak samo jak Ty - czy dobrze zrobiłam - ale wierzę , że i w moim i w Twoim przypadku - nie było innego wyjścia , tak było trzeba - a kiedyś... dowiesz się , że dobrze zrobiłaś - od Puchatka

a muszę Ci powiedzieć , że to naprawdę "cudowne", że mogłaś jej pomóc ulżyć w cierpieniach (tak jak ja Filemonkowi) Sierściuszek nie miał tego szczęscia i konał przez kilka godzin w nocy a ja płakałam bo nie mogłam nawet pomóc mu odejść - zero wetów o 2 w nocy i wierz mi , że naprawdę dobrze zrobiłyśmy...

[aamms]

Od 17 września mam jeszcze jedno persie szczęście pod opieką..
Kocio mieszka u znajomych Gusi z dogomanii ale ja z nim jeżdzę do weta.. A finansuje Fundacja Bezpieczna Przystań..
Finansuje również Dyszkę i Juniorka od samego początku..
Jest to rudzielec nr 7 z wrocławskich 'persików'..
Tu jest kronika leczenia od wyjazdu od demi:

Nr 7: Rudy (pod opieką tymczasową aamms, tymczasowo zamieszkuje u znajomych Gusi)
10.09 – kastracja,
12.09 - badania krwi – podwyższony mocznik i kreatynina,
14.09 – wizyta w lecznicy Białobrzeska, dr Adriana Uznańska:
zapalenie dziąseł, deformacja po bocznej stronie języka (podejrzenie raka płaskonabłonkowego, konieczne pobranie wycinka do badania histopatologicznego), mała prawa nerka, koprostaza, świerzbowiec w uszach. Pobrano krew do badań, leki: duphalyte, tolfine, synergal, kroplówka – 500ml płynu Ringera dożylnie.
Zalecenia: testy w kierunku Fel i FIV, laktuloza 3ml dwa razy dziennie, czopek glicerynowy doodbytniczo.
Badania krwi – podwyższone leukocyty i erytrocyty, obniżone MCV
Płytki krwi poniżej normy, niski poziom limfocytów, ALP poniżej normy. Mocznik i kreatynina w normie.
16.09 – wizyta w lecznicy Białobrzeska – dr Dariusz Jagielski: pobranie w znieczuleniu ogólnym wycinka do badań histopatologicznych, niska temperatura po narkozie. (DJ po pobraniu wycinka bardziej skłaniał się do zespołu eozynofilowego)
dr Adriana Uznańska : podano NaCl z glukozą dożylnie – 100ml. Synergal, Duphalyte, Dexafort, Corhydron.
17.09 - wizyta w lecznicy Białobrzeska, dr Adriana Uznańska: temperatura 37,8, koprostaza, podano podskórnie 100ml NaCl, synergal
Zalecenia – przez cztery dni synergal w zastrzykach, kontrola 22.09

Pod finansową opieką Fundacji Bezpieczna Przystań:
17.09 – konsultacja stomatologiczna - dr Katarzyna Jodkowska (lecznica Bemowo): do usunięcia P4, M1 żuchwy prawej, M1 żuchwy lewej, warunkowo P4 szczęki obustronnie.
17.09 – konsultacja onkologiczna Jacek Micuń (lecznica Bemowo):
„zmiana po wczorajszym sterydzie zdecydowanie mniej zaczerwieniona, nie jestem w stanie stwierdzic w związku z wczorajszym sterydem czy do końca jest to zmiana o charakterze raka płaskonabłonkowego rogowaciejącego czy też wynik nadwrażliwości; dalsze postępowanie po wyniku histopatologii; ja podejrzewam w związku z młodym wiekiem (kota) zmianę o charakterze nadwrażliwości – płytka eozynofilowa”.

I wczoraj byłam w lecznicy z Rudym i Dyszką..

Rudy czuje się całkiem nieźle.. ale z uwagi na wyniki wątrobowe, podajemy heparenol.. W czwartek mam zrobić morfologię, żeby sprawdzić poziom leukocytów..
Synergal podajemy dalej..
Ale najważniejsze..
Wetka nie widziała zmian w pysiu.. Wprawdzie Rudy walczył dzielnie ale do pysia dało się zajrzeć.. i wygląda na to, że świństwo pod językiem albo się zmniejszyło albo nawet całkiem zniknęło..
Nie mogę się doczekać na wyniki histopatologii..

Dyszka ma martwicę skóry na grzbiecie.. Wygląda na to, że najprawdopodobniej rozlizała sobie zainfekowanym pysiem rankę po strzyżeniu..
Wczesniej ranka była smarowana żelem hexocare i ozonellą.. Zrobił się strupek.. a wczoraj okazało się, że pod strupkiem jest ropa a pod ropą jest dziura..
Został pobrany wymaz na antybiogram, strupek został zdjęty, ranka przemyta nadmanganianem potasu i mam smarować tylko ozonellą..
Było też ozonowanie i zastrzyk z antybiotyku działającego dwa tygodnie..
No i mam nadzieję, że ranka zacznie się goić..

Pojutrze kolejna wycieczka z Dyszką na ozonowanie ranki..
A w czwartek z Rudym na morfologię..

Chyba zamieszkam w lecznicy..



Rezydenci mają się całkiem nieźle..
Ja troszkę gorzej, bo na spanie jakoś mało czasu zostaje..
Wczoraj wróciłam do domu o 23:20..
A rano o czwartej byłam już na nogach..

[Serniczek]

z zamieszkaniem to niezła myśla ale jak wiesz ja mam inny pomysł..... :moim skromnym jak zwykle zdaniem- znacznie lepszy.....

[aamms]

z zamieszkaniem to niezła myśla ale jak wiesz ja mam inny pomysł..... :moim skromnym jak zwykle zdaniem- znacznie lepszy.....

Niezorientowanym wyjaśniam, że Serniczek koniecznie chce mnie wydać za mąż za weta..
Nie ważne jakiego, byle był wetem..
Dla dobra kociastych.. moich i znajomych..

[Serniczek]

znowu maczkiem znowu maczkiem????

[Serniczek]

z zamieszkaniem to niezła myśla ale jak wiesz ja mam inny pomysł..... :moim skromnym jak zwykle zdaniem- znacznie lepszy.....

Niezorientowanym wyjaśniam, że Serniczek koniecznie chce mnie wydać za mąż za weta..
Nie ważne jakiego, byle był wetem..
Dla dobra kociastych.. moich i znajomych..

to nieprawda ,ze za byle jakiego -za dobrego weta co będzie miał stosowne zalety,własna lecznicę i bedzie leczył za darmo wszystkie potrzebujące koty z miau no i jeszcze musi byc przystojny(żeby nam do slicznej Aamms pasował) i rozum musi miec bezwzględnie zeby jeszcze było z kim pogadać..... reszta czyli willa i fura oczywiscie w pakiecie z wetem......tylko wtedy ewentualnie kandydatura bedzie brana pod uwagę...chetni nie pchac się!!!!!Przyjmuje zapisy na 4 kwartał przyszłego roku

[Serniczek]

no bo sami powiedzcie zamiast płakac,że nie ma kasy-wydać Aamms za weta...i maniana!!!!!! czyli bajo bongo!!!!!

[aamms]

no bo sami powiedzcie zamiast płakac,że nie ma kasy-wydać Aamms za weta...i maniana!!!!!! czyli bajo bongo!!!!!

tja..
który wet na to poleci..

[Kicorek]

Skoro jednym z warunków jest rozum, to niestety...

[Serniczek]

no rozum rozum czyli tzw inteligencja.....bez tego Aamms nie da rady z głupolem nie wytrzyma a nam chodzi o to,żeby jak najdłużej korzystać.....to powiadasz Kicor ,że nie teges??????znaczy się rasa wymarła????eeee....no jakis tam sie trafi i sie go przeegzaminuje.Wymagań duzych nie stawiamy wystarczy nam IQ jakieś no .....140? żeby sie dało pogadac bo przy naszych wysokich wskaznikach to musi dac rade koncypować no i miec trafione puenty i celne riposty......aaa jeszcze jedno albo sam gotuje albo nie bedzie jadł......acha i model samopiorący.....zapomniałam o czymś Aamms??? to chyba wszystko czyli całkiem niedużo.

[Kicorek]

No to albo mądry i poleci na takie warunki, albo poleci na takie warunki, ale wtedy nie będzie mądry

[aamms]

Jeszcze powinien wiedzieć gdzie są jego skarpetki i koszule..

I właśnie mówię, że nikt na takie warunki się nie narwie..
A jak się narwie, to najprawdopodobniej IQ za niskie..


Bo trzeba być ostatnim idiotą, żeby zgodzić się na coś takiego..

[Serniczek]

J

Bo trzeba być ostatnim idiotą, żeby zgodzić się na coś takiego..

zapomniałas Aniele wziąc pod uwagę własne zalety i tu pogląd powyżej zupełnie inaczej zaczyna wyglądać Cena naprawde niewygórowana..... posiadając wymagane predyspozycje widac ot od pierwszego rzutu "weciego" oka,że transakcja wysoce opłacalna..... tzw rarytasik (niezorientowanych informuje ,ze jestem dyplomowanym menedżerem i znam sie na robocie.Nierozgarnietego grajka tylko udaję.....skutecznie!!!!)

[Serniczek]

No to albo mądry i poleci na takie warunki, albo poleci na takie warunki, ale wtedy nie będzie mądry

...to mi przypomina znaną ludową prognozę pogody"..jezeli na św.Hieronima jest deszcz albo go ni ma-to w połowie listopada pada albo nie pada"

[MAGDZIOL]

I właśnie mówię, że nikt na takie warunki się nie narwie..
A jak się narwie, to najprawdopodobniej IQ za niskie..


:twisted:

Zdarzają się takie egzemplarze Co prawda ja na takiego nie natrafiłam ale znam osobiście ,IQ ok ,nie skąpy, kocha zwierzęta a i daje się zaprogramować na sprzątanie.zakupy i pranie.A jeszcze szyje na maszynie.

HMM ale to mąż pojej przyjaciółki.