tak bylo chyba w poprzednich watkach i to sie sprawdzalo, bo one sie wtedy rzucaja w oczy


i czy moglabym prosic

moze bym jej porobila jakies ogloszenia...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
[url=http://tiny.pl/49dh][img]http://upload.miau.pl/3/96802.gif[/img][/url]
[url=http://www.azyl.schronisko.net][img]http://img77.imageshack.us/img77/5739/mtk06lo1.gif[/img][/url]
Beata pisze:a ja mam prosbe - czy te koty, ktore nie maja opiekuna wirtualnego, mozna by zaznaczyc jakos? np opis na czerwono?
tak bylo chyba w poprzednich watkach i to sie sprawdzalo, bo one sie wtedy rzucaja w oczy![]()
![]()
Adria pisze:Najważniejsze wydarzenie dzisiejszego dnia, to zlapanie czarnej kocicy z tego nieszczesnego osiedla (mamy Billa, Dolly, Jazza i wielu innych, które nie mialy tyle szczęścia).
Kocica jest w tragicznym stanie (dlatego też udalo mi sie ja zlapać). Z nosa leci jest krwisto-ropna wydzielina. Oddycha z wielkim trudem. Glówka jest pokryta krwistymi strupami, oczy zaropiale. Chuda przerazliwieTesty wyszly negatywnie. Badania krwii nienajgorzej. Podwyższony mocznik, ale kreatynina w normie. Oczywiście ostry stan zapalny i odwodnienie.
Dzisiaj dostala pierwszą dawkę leków i kroplowki. Bedzie też dostawala delikatne leki uspokajajace, bo dzikus nie chce wspólpracować![]()
Bardzo się cieszę, że wreszcie udalo mi się ją zlapać, ale najbliższe dni pokażą co dalej
Dach na strychu ocieplony, dziury zatkane, ale jeszcze troche roboty przed nami. Przydalby się jakiś facet do roboty, bo sie z Basią zajedziemyale nasza kociecarnia będzie śliczna
![]()
Kociaczki dostaly wczoraj sliczny drapaczek i troche zabaweczek.
Gaja wspaniale zajmuje się maluchami a kociaki rosną jak na drożdżach.
Najważniejsze, żeby wszystkim zdrówko dopisalo.
Zapomnialam też napisać wcześniej, że od pewnego czasu pomieszkują razem z moją gromadką Angelo, Paulo i Negri.
Pomieszkują to bardzo trafne określenie, bo zaadoptowaly sobie szafke pod zlewozmywakiem w kuchniNie wiem jak ja je wyadoptuje
![]()
Ostatnio Paulo przyszedl spać do mojego lozka. Tylko, ze jak sie obudzilam i spojrzalam w jego ślepka, które też się wlaśnie obudzily, to zrozumialam o co mu chodzi..."co ta baba robi w naszym kocim lóżku?" :twisted:
Macho pisze:Może Dalmę dorzucimy do ogłoszeń? tylko bez tej demolki
A tak na poważnie chyba jest maleńki postęp: Jak już ją siłą wyciągnę zza tapczanu to siedzi na rękach i już nie drży ze strachu... chce uciekać ale się już tak nie trzęsie...
No i się wymyłaale coś chuda mi się wydaje... a je jak mały koń...
Kocica jest w tragicznym stanie (dlatego też udalo mi sie ja zlapać). Z nosa leci jest krwisto-ropna wydzielina. Oddycha z wielkim trudem. Glówka jest pokryta krwistymi strupami, oczy zaropiale. Chuda przerazliwie Sad Testy wyszly negatywnie. Badania krwii nienajgorzej. Podwyższony mocznik, ale kreatynina w normie. Oczywiście ostry stan zapalny i odwodnienie.
Dzisiaj dostala pierwszą dawkę leków i kroplowki. Bedzie też dostawala delikatne leki uspokajajace, bo dzikus nie chce wspólpracować Sad
Bardzo się cieszę, że wreszcie udalo mi się ją zlapać, ale najbliższe dni pokażą co dalej Sad
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 390 gości