Latem spora część stada balowała w ogródku ale teraz nawet te najwytrwalsze zaczynają spać w domu i robi się tłok.
Na razie tylko Maciejka śpi wytrwale na ganku w transporterze ale też pewnie niedługi będzie jej za zimno. Zobaczyłam właśnie wątek Thora o zimowych budkach dla kotów. Będziemy musieli chyba wysmerfować mieszkanie dla Maciejki na wypadek gdyby nie zechciała zamieszkać w domu.
Za chwilę zamknę okno w kuchni i drzwi wejściowe bo będzie za zimno na ciągłe wietrzenie się i zacznie się problem kociej furtki. Po obu stronach prowadzą do niej wąskie deski, na których mogą się minąć tylko dwa baaardzo zaprzyjaźnione ze sobą koty. jak jestem w domu to robię za odźwiernego i otwieram drzwi ale jak mnie nie ma albo jestem na górze koty zaczynają się kłócić bo oczywiście nikt nie chce drugiemu ustępować. Już w zeszłym roku przymierzaliśmy sie do drugiej kociej furtki ale jakoś zima minęła i problem się chwilowo skończył.

Generalnie stado podzieliło między siebie teren

Floyd i Szyszka (moje-moje) śpią u córki. Szyszka też sypia z nami.
U nas w sypialni mieszka rezydentka Kizia i przelotnie w szafie Kropka (jeśli łaskawie da się przynieść do domu), poza tym mama Pusia na kocyku przed monitorem, Miecia na Monitorze, mała Pusia-córka na łóżku(czasami) i rezydentka Kreseczka w szafie albo na łóżku. Czasami rezyduje tez Pink i Puchatek. Kasia co najwyżej przelatuje przez miseczki
W salonie na dole mieszka Malaga, Klementynka i Czarnusia (chociaż ostatnio Czarnusia sypia w kuchni). Sypia też MałaBura i Puchatek.
Perełka, Mario, czarna Pusia-córka i Pink zajmują kuchnię, przy czym Pink okupuje górę lodówki. Najbardziej "bezdomna" jest Kasia, która dotychczas mieszkała w starym pokoju synów razem z Przydrożnym ale jak Przydrożny pojechał do stałego domu nie chciała być sama w pustym pokoju. Mieszka więc przypadkowo właściwie nie wiem gdzie.
Pokój tzw. koci na górze zajął od wczoraj Karol. trochę jest smutny ale trudno musi pocierpieć za grzechy kuwetkowe u Gochy zanim odważę się wypuścić go na pokoje. dziś siku znalazłam w kuwecie.
Zapomniałam o Maciejce na ganku w transporterze.

